wtorek, 29 czerwca 2021

Mała Koronka na cześć 12. Przywilejów Najświętszej Maryi Panny

Jakie są najważniejsze zalety odmawiania Małej Koronki na cześć 12. Przywilejów Najświętszej Maryi?  

Po pierwsze jest to modlitwa maryjna a nabożeństwa maryjne stanowią najliczniejszą grupę nabożeństw ludu chrześcijańskiego, których celebracja nawiązuje do wielu realiów życia i formacji wiernych. Znaczenie nabożeństw maryjnych wymaga ich odpowiedniego pojmowania, przygotowania, przeżywania i owocowania w życiu czcicieli Najświętszej Maryi Panny. Bogactwo nabożeństw maryjnych łączy się zarówno z bogactwem osobowości Najświętszej Maryi Panny jak i Jej udziału w dziele zbawienia, Jej rolą we wspólnocie Kościoła, także w historii oraz Jej znaczeniem w życiu poszczególnych wspólnot i wiernych. Modlitwy maryjne mają taką cechę, że głęboko budują naszą katolicką tożsamość. W takiej modlitwie Maryja najprostszą drogą prowadzi nas do swego Syna Jezusa Chrystusa.

Po drugie, jest to modlitwa uwielbienia. Nie jest to modlitwa, w której prosimy o coś, ale modlitwa, którą odmawiamy dla uczczenia dwunastu przywilejów Najświętszej Maryi Panny danych jej przez Boga. Jej wymowa jest niezwykle podobna do przesłania hymnu Magnificat, w którym czcimy wielkie dzieła Boże w historii zbawienia. Na modlitwie często prosimy – a łatwo zapominamy o dziękczynieniu czy wielbieniu Boga. Mała koronka pomoże nam, aby móc podziękować za otrzymane dary i uwielbić Boga. 

Dlaczego czcimy Maryję?

Maryję czcimy przede wszystkim dlatego, że jest Matką Jezusa Chrystusa jako prawdziwego Boga i prawdziwego człowieka. Z tajemnicy Jej Bożego rodzicielstwa wypływa cześć i wdzięczność dla Niej. Rodzicielstwo Maryi ma przy tym charakter wybitnie mesjański – przez Nią przyszedł na świat Chrystus, w którym doszło do pojednania człowieka z Bogiem.

Drugą podstawą kultu maryjnego jest współdziałanie Maryi w dziele zbawczym. Będąc Matką Zbawiciela, Maryja okazała się także „Towarzyszką Odkupiciela”, „Służebnicą Pańską”, „Nową Ewą”. Ojciec Święty Paweł VI zauważa, iż wieloraka więź Maryi ze zbawczym dziełem Chrystusa odzwierciedla się w różnych świętach maryjnych w ciągu całego roku liturgicznego.

Kolejne uzasadnienie podstaw kultu maryjnego można odnaleźć w Jej duchowym macierzyństwie. Uczestnictwo Maryi w ziemskich wydarzeniach zbawczych Mesjasza ma swoją naturalną ciągłość w Jej chwalebnym życiu. Po swoim wniebowzięciu Maryja kontynuuje i rozwija Jezusowy testament spod krzyża, aby stać się Matką – poprzez osobę Jana Ewangelisty – dla wszystkich wierzących w Chrystusa. Po macierzyńsku wstawia się nieustannie za nami z rzeczywistości niebiańskiej. W ostatniej soborowej konstytucji występują znamienne cztery tytuły Maryi: „Orędowniczki”, „Wspomożycielki”, „Pomocnicy” i „Pośredniczki”.

Przekonanie o duchowym macierzyństwie Maryi potwierdził również Paweł VI w adhortacji Signum magnum. Czytamy w niej: Od tej chwili, gdy uczestniczyła w odkupieńczej dla nas ofierze Syna, i to w sposób tak bliski, iż zasłużyła być przez Niego ogłoszona Matką nie tylko jednego ucznia Jana, ale również (niech wolno będzie to stwierdzić) rodzaju ludzkiego, którego On był jakby przedstawicielem”.

Maryja obecnie w dalszym ciągu pełni z nieba obowiązek macierzyński, przyczyniając się do rodzenia i pomnażania życia Bożego w poszczególnych duszach ludzi odkupionych. Jest to ogromnie pocieszająca prawda, która z wolnej woli najmędrszego Boga jest częścią dopełniającą tajemnicy ludzkiego zbawienia, dlatego wszyscy chrześcijanie mają obowiązek w nią wierzyć.

Czwarta podstawa kultu maryjnego wypływa ze świętości Maryi. Już od pierwszych wieków Kościół był przekonany, że Maryję należy czcić z powodu Jej niezwykłej świętości. Teksty liturgiczne od początku określały Ją jako „Matkę Najświętszą”. Ostatni Sobór potwierdza to przekonanie, nauczając, że Bogarodzica jest cała święta i wolna od wszelkiej zmazy grzechowej, czyli jest nowym stworzeniem.

Maryja jest darem Trójjedynego Boga. Kto zaś przyjmuje tę świętą Matkę, będącą Matką Mesjasza i Matką wszystkich wiernych, wkracza w przestrzeń Kościoła, gdzie w sposób pewny udzielane są dary zbawcze.

Cztery elementy, które opisują naturę kultu Najświętszej Maryi Panny:

1. cześć – ponieważ jest Ona Matką Bożą;

2. miłość – bo jest także naszą Matką;

3. przyzywanie i prośba – ponieważ Jej wstawiennictwo jest skuteczne;

4. naśladowanie – gdyż jako święta jest Ona wzorem Kościoła.


Święty Ludwik Maria Grignion de Montfort był wielkim czcicielem Maryi i w swoim chyba największym dziele „Traktat o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny” zachęca nas do odmawiania Małej Koronki na cześć 12. Przywilejów NMP oraz zawierzenia i ofiarowania Matce Bożej, całego naszego życia, łącznie z naszymi zasługami i uczynkami, aby to nasza Matka, Maryja mogła tym wszystkim rozporządzać. Święty Ludwik tak napisał o odmawianiu Małej Koronki: „Odmawiać będą codziennie przez całe życie, o ile to jest rzeczą możliwą, małą koronkę do Najświętszej Dziewicy, składającą się z trzech „Ojcze nasz” i dwanaście „Zdrowaś”, na cześć dwunastu przywilejów Najświętszej Dziewicy. Ćwiczenie to jest bardzo dawne. Św. Jan widział niewiastę ukoronowaną dwunastu gwiazdami, ubraną w słońcu i mającą księżyc pod stopami. Niewiastą tą była wedle komentatorów Pisma Świętego Najświętsza Dziewica”.

Św. Ludwik zalecał, by wraz z małą koronką odmawiać również Magnificat, jedyny kantyk pozostawiony nam przez Maryję – aby dziękować Bogu za wszystkie Jego dobrodziejstwa i sprowadzać na siebie nowe, o którym napisał św. Łukasz w swojej Ewangelii:.

Magnificat (Łk 1, 46-55)

Łk 1,46 ...: ”Wielbi dusza moja Pana,

Łk 1,47 i raduje sie duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Łk 1,48 Bo wejrzał na uniżenie Służebnicy swojej. Oto bowiem błogosławić mnie będą odtąd wszystkie pokolenia,

Łk 1,49 gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny. Święte jest Jego imię -

Łk 1,50 a swoje miłosierdzie na pokolenia i pokolenia [zachowuje] dla tych, co się Go boją.

Łk 1,51 On przejawia moc ramienia swego, rozprasza [ludzi] pyszniących się zamysłami serc swoich.

Łk 1,52 Strąca władców z tronu, a wywyższa pokornych.

Łk 1,53 Głodnych nasyca dobrami, a bogatych z niczym odprawia.

Łk 1,54 Ujął się za sługą swoim, Izraelem, pomny na miłosierdzie swoje -

Łk 1,55 jak przyobiecał naszym ojcom - na rzecz Abrahama i jego potomstwa na wieki”.

Z wersją śpiewaną Magnificat można zapoznać się na YouTube pod adresem: https://youtu.be/QicpAAYJ9UA

Więcej na temat życia i działalności św. Ludwika można znaleźć na tym Blogu pod adresem https://edukacjakatolicka.blogspot.com/2021/06/r-wg-sw-ludwika-marii-grignion-de.html

Inny wielki czciciel Maryi św. Bernard z Clairvaux twierdził, że Przywileje te symbolizują „dwanaście gwiazd w koronie niewiasty” (Ap 12,1), i opisał je w swoich rozważaniach, które przytaczam poniżej. Więcej na temat tego świętego można dowiedzieć się w załączonej do tego wpisu Bibliografii.

Istnieje kilka sposobów odmawiania Małej Koronki, poniżej podaję jeden według mnie najbardziej uniwersalny ale wierzę, że najlepszego sposobu jej odmawiania sam Duch Święty nauczy niezawodnie tych wszystkich, którzy to nabożeństwo będą wiernie praktykować.

Sposób odmawiania Koronki

 

Poniższe teksty w ramkach i wycieniowane na jasno zielono podane są w celach edukacyjnych i nie są tekstami obowiązkowymi Koronki. Są to skomentowane przez o. Zygmunta Tomporowskiego OFMConv., rozważania św. Bernarda z Clairvaux (1090-1153), doktora Kościoła katolickiego, zwanego Doktorem Miodopłynnym, dotyczących poszczególnych Przywilejów NMP.

 

Na początku należy odmówić modlitwę:

Dozwól mi chwalić Cię, o Panno Przenajświętsza, i daj mi moc przeciw nieprzyjaciołom Twoim,

Po czym pobożnie żegnamy się:

W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen

Następnie należy odmówić:

Wierzę w Boga, Ojca wszechmogącego, Stworzyciela nieba i ziemi, i w Jezusa Chrystusa, Syna Jego jedynego, Pana naszego, który się począł z Ducha Świętego, narodził się z Maryi Panny, umęczon pod Ponckim Piłatem, ukrzyżowan, umarł i pogrzebion. Zstąpił do piekieł, trzeciego dnia zmartwychwstał. Wstąpił na niebiosa, siedzi po prawicy Boga Ojca wszechmogącego. Stamtąd przyjdzie sądzić żywych i umarłych. Wierzę w Ducha Świętego, święty Kościół powszechny, świętych obcowanie, grzechów odpuszczenie, ciała zmartwychwstanie, żywot wieczny. Amen.

Ojcze nasz, któryś jest w niebie, święć się imię Twoje, przyjdź królestwo Twoje, bądź wola Twoja jako w niebie, tak i na ziemi. Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj. I odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom. I nie wódź nas na pokuszenie, ale nas zbaw ode złego. Amen.

W pierwszej części wspominamy

4 Przywileje nieba: „Pan z Tobą”.

 

Niewiasta − pierwsza z ludzi obleczona w słońce... Nie jest to jednak wydarzenie jednostkowe w historii zbawienia, skoro św. Paweł wręcz nakazuje wszystkim: przyobleczcie się w Pana Jezusa Chrystusa (Rz 13, 14). Tym niemniej tamto pierwsze przyobleczenie było wyjątkowe, gdyż Maryja została dopuszczona do niezwykłej zażyłości z Bogiem: sama Go przyoblekła i przyobleczona została przez Niego. Znalazła łaskę u Pana, zyskując przywileje: przywileje nieba, ciała i serca. Święty Bernard na pierwszym miejscu wymienia − i stawia − przywileje nieba. Bez nich straciłyby na blasku przywileje ciała i serca Maryi. A przecież wszystkie dwanaście gwiazd w koronie Niewiasty lśnią jednakowym światłem.

 

1. Przywilej nieba - Przyjście Maryi na świat

 

Pierwszym z przywilejów nieba jest niepokalane narodzenie Maryi. Jak wiadomo, Bernard z Clairvaux − podobnie jak Tomasz z Akwinu − uważał, że Maryja urodziła się bez grzechu pierworodnego, poczęta zaś została w grzechu pierworodnym jak inni ludzie. Niemniej jednak − jak powiada św. Bernard − blask gwiazdy narodzenia Maryi wskazuje na królewskie pochodzenie Dziewicy. Stąd Jej prerogatywy. Bardziej wszak wypływają one z łaski nieba, niż z pochodzenia, gdyż Maryja została dana wskutek szczególnego przywileju świętości, przyobiecana na samym początku dziejów zbawienia (Rdz 3, 15), poprzedzona wieloma znakami i przepowiedniami proroków, które wskazują na wybranie tej jedynej Niewiasty-Panny − na Jej szczególne narodzenie. Zapowiadały Ją − według Bernarda − kwitnąca różdżka kapłańska (Lb 17, 8), runo Gedeona (Sdz 6, 37-38), brama wschodnia otwarta (Ez 44, 1-2), różdżka z pnia Jessego (Iz 11, 1), czy wreszcie Panna brzemienna (Iz 7, 14). Wszystkie te znaki wskazywały na niezwykłość zrodzenia Tej, z której miał się narodzić Zbawiciel, Syn Najwyższego (Łk 1, 32). W apokaliptycznej wizji Jana ukazuje się ów znak najpełniej − jako znak wielki na niebie (Ap 12, 1).


Odmawiamy

Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami, i błogosławiony owoc żywota Twojego, Jezus. Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen.

 

2. Przywilej nieba - Zwiastowanie anielskie

 

Nie na co dzień się zdarza, by Anioł przemówił do człowieka, rzadziej jeszcze, aby go pozdrowił takimi słowami. Pozdrowienie Maryi w Nazarecie było jedynym takim przypadkiem w całej historii zbawienia. Można by rzec − zbawczym wyjątkiem. Owszem, wielokrotnie i na różne sposoby przemawiał niegdyś Bóg do ojców [naszych] (Hbr 1, 1), ale przecież w ten sposób, jak w Nazarecie, przemówił po raz pierwszy. Żadna dotąd niewiasta nie usłyszała takiego pozdrowienia − pozdrowienia tak wyjątkowego i tak skutecznego, które zwiastowałoby poczęcie z Ducha Świętego (Mt 1, 20). Maryja dostąpiła szczególnego, jedynego w swoim rodzaju, przywileju. Jego skutki były równie wyjątkowe, i choć oczekiwane przez naród, to przecież niespodziewane w takim miejscu ani dla takiej osoby, niczym nie wyróżniającej się przecież Panny w Nazarecie. Co więcej, pozdrowienie zainicjowało nie tylko cudowne poczęcie, ale i to, że z tego poczęcia narodzi się Ktoś wyjątkowy − Święte (Łk 1, 35).

Maryja na kartach Ewangelii mówi niewiele, ale gdy już mówi, to są to rzeczy zbawienne. Pierwszą taką zbawienną wypowiedzią Maryi było odwzajemnienie Anielskiego Pozdrowienia − Jej zgoda na dar Zwiastowania. Nie była to wcale zgoda łatwa ani bezwolna, jak przekonują niektórzy z teologów. Nazaretańskie pozdrowienie było wielkim i zaszczytnym błogosławieństwem, niezwykłym przywilejem − perłą w koronie, błyszczącą gwiazdą na głowie.


Odmawiamy

Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami, i błogosławiony owoc żywota Twojego, Jezus. Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen.

 

3. Przywilej nieba - Zstąpienie Ducha Świętego

 

Kolejny przywilej nieba − to zstąpienie Ducha Świętego na Maryję. Warto zauważyć, że to zstąpienie dokonało się jeszcze przed zstąpieniem Ducha Świętego na Kościół Apostolski (Dz 2, 1-4). Z drugiej strony, obydwa wydarzenia dowodzą prawdziwości tezy o teologicznej paralelności oraz soteriologicznym uprzywilejowaniu obu niewiast − Maryi i Eklezji. Można zaryzykować stwierdzenie, że na ten przywilej, pierwszych „Zielonych Świąt”, Maryja sobie „zasłużyła” wieloma cnotami, a zwłaszcza doskonałą pokorą. Była ostatnią kobietą, która mogła spodziewać się, że porodzi Mesjasza. Jakże się to stanie, skoro nie znam męża? (Łk 1, 34). Tym niemniej, po wyjaśnieniu zaistniałej sytuacji, odpowiada na anielskie Ave Maria Fiat mihi secundum verbum tuum (Łk 1, 38). I tak na Maryję zstąpił − za Jej zgodą − Duch Święty i Moc Najwyższego ocieniła Ją. A że nie było to jedynie jakieś przywidzenie, o tym najlepiej zaświadcza nie tylko ciąża, ale przede wszystkim wiara Maryi, która wyprzedziła poczęcie. Bo choć była pokorna, to przecież bynajmniej nie wątpiła ani w zstąpienie, ani w to, że została wyniesiona na wyżyny człowieczeństwa, że wkrótce się stanie prawdziwą Rodzicielką Boga i człowieka.


Odmawiamy

Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami, i błogosławiony owoc żywota Twojego, Jezus. Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen.

 

4. Przywilej nieba - Niewymowne poczęcie Syna Bożego

 

Czwartym przywilejem Maryi jest niezwykły sposób poczęcia − bez udziału męża; za sprawą Ducha Świętego, który Ją osłonił (Łk 1, 35). Przywilej ten został potwierdzony słowami Maryi: Jej odpowiedzią na anielskie pozdrowienie. Wraz z wybrzmieniem fiat, Słowo stało się ciałem (J 1, 14) i Ta, która była Dziewicą − poczęła, choć męża nie znała. I tak − powiada Bernard − Maryja jedyna i jedynie tylko z uświęcenia poczęła; Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego (Łk 1, 37). Syn Boży został poczęty bez współżycia małżeńskiego, z uświęcenia Duchem Świętym. Nienaruszone zostało dziewictwo Maryi. Co więcej, dalej jaśnieje i dziewictwo cielesne, i ślub dziewictwa, i samego tego ślubu nowość, gdyż Maryja, prześcigając w wolności ducha przepisy Prawa Mojżeszowego, ślubowała Bogu niepokalaną świętość ciała wespół z duchem. Konkludując, Bernard dowodzi: [tak] chwalebniejsze stało się dziewictwo przez płodność i płodność przez dziewictwo […]. Wielka to bowiem rzecz być dziewicą, ale być Dziewicą-Matką − rzecz niezmiernie większa.


Odmawiamy

Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami, i błogosławiony owoc żywota Twojego, Jezus. Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen

Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu, jak była na początku, teraz i zawsze i na wieki wieków. Amen.

Ojcze nasz, któryś jest w niebie, święć się imię Twoje, przyjdź królestwo Twoje, bądź wola Twoja jako w niebie, tak i na ziemi. Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj. I odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom. I nie wódź nas na pokuszenie, ale nas zbaw ode złego. Amen.

 

W drugiej części wspominamy

4 Przywileje ciała: „Błogosławionaś Ty między niewiastami”.

 

Drugą „kategorią” przywilejów Maryi według św. Bernarda są przywileje odnoszące się do ciała. Są to przywileje: pierwszeństwa w dziewictwie, płodności bez naruszenia panieństwa, ciąży bez obciążenia i bezbolesnego rodzenia.


Następnie odmawiamy

Ojcze nasz, któryś jest w niebie, święć się imię Twoje, przyjdź królestwo Twoje, bądź wola Twoja jako w niebie, tak i na ziemi. Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj. I odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom. I nie wódź nas na pokuszenie, ale nas zbaw ode złego. Amen.

 

1. Przywilej ciała - Że była pierwszą w dziewictwie jako dziewictwo doskonałe

 

Pierwszeństwo w dziewictwie oznacza dziewictwo doskonałe. Nigdy przedtem, ani nigdy potem nikt nie począł się ani nie urodził w czystości, bez skazy na ciele i na duszy. Zachowane zostało Prawo i Prorocy. Dziewica dotrzymała ślubów. W pierwszym odruchu Maryja zatrwożyła się, wszak zwać Ją miano błogosławioną między niewiastami, tymczasem Ona zawsze pragnęła być błogosławioną między dziewicami. Używając języka współczesnej ekonomii − nastąpił „konflikt interesów”. Pojawiło się niebezpieczeństwo dla dziewictwa Maryi. To sprowokowało Dziewicę do postawienia Aniołowi dramatycznego pytania: Jakże się to stanie? Odpowiedź posłańca z nieba położyła kres niepokojowi. Bóg, dla którego nie ma nic niemożliwego sprawił, że Maryja − jak ujął to Bernard z Clairvaux − i tamtego ustrzegła i tego nie utraciła przywileju. Tak jak moc w słabości się doskonali (2 Kor 12, 9), tak dziewictwo Maryi udoskonalone zostało w Jej macierzyństwie. Toteż, jak długo będzie głoszona światu Ewangelia i zbawienie w Chrystusie, tak długo dla wiary chrześcijańskiej będzie miało istotne znaczenie dziewicze macierzyństwo Maryi.


Odmawiamy

Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami, i błogosławiony owoc żywota Twojego, Jezus. Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen.

 

2. Przywilej ciała - Że była płodną bez skażenia, bez naruszenia dziewictwa

 

Ten niezwykły przypadek − zgodność przeciwieństw − to szósta perła w chwalebnej koronie Niewiasty na niebie. Maryja nigdy nie przestała być Dziewicą. Poczęła oraz porodziła Syna bez naruszenia cnoty czystości. Święty Bernard jest świadomy, że porusza się pośród tajemnic. Od wieków bowiem nie słyszano − pisze − aby jakaś niewiasta była zarazem matką i dziewicą. Macierzyństwo nie naruszyło dziewictwa Maryi. Wprawia to go w mistyczny zachwyt i każe dziewicom podziwiać to jedyne dziewictwo w macierzyństwie i macierzyństwo w panieństwie. Bóg, o którym czytamy, że [jest] „dziwny w świętych swoich” (Ps 67, 36), dziwniejszym się okazuje w swej Matce. Tenże dziwny Bóg postanowił obdarzyć swoją Matkę szczególną chwałą w niebie, dlatego już na ziemi udzielił Jej niezwykłej łaski, za pomocą której miała począć Syna Bożego, pozostając nietkniętą, i porodzić Go bez naruszenia dziewictwa. Bogu przecież takie tylko przystało Narodzenie − pisze św. Bernard − taki też i Dziewicy wypadł poród, żeby porodziła tylko Boga. W jaki sposób się to dokonało? Można jedynie posiłkować się biblijną paralelą: w podobny sposób Jezus po Zmartwychwstaniu przeszedł do zamkniętego pomieszczenia, w którym przebywali Apostołowie, nie naruszając struktury ścian (J 20, 19). Podobnej łaski (przywileju) dostąpiła Maryja, że rodzący się z Niej Syn nie naruszył struktur dziewictwa Matki.


Odmawiamy

Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami, i błogosławiony owoc żywota Twojego, Jezus. Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen.

 

3. Przywilej ciała - Że była ciężarną bez choroby, ciąża bez dolegliwości

 

Wbrew Bożemu postanowieniu o trudach brzemienności (Rdz 3, 16), wbrew ludzkiej naturze. Nie tylko porodziła bez bólu, ale i podczas owego stanu, który chrześcijanie nazywają − nie bez powodu − stanem błogosławionym. To błogosławieństwo ma ponadczasową proweniencję, wszak to już na początku dziejów Bóg rzekł do pierwszych ludzi: Bądźcie płodni i rozmnażajcie się (Rdz 1, 28). Tamto błogosławieństwo wpisywało się w tamten czas, tamtą ziemię i tamtych ludzi. Stwórca był BOGIEM Z NIMI, toteż nie było śmierci, ani żałoby, ni krzyku, ni trudu brzemienności i bólu rodzenia (Ap 21, 3. 4; Rdz 3, 16). Takim przywilejem cieszyć się miała Ewa. Nie skorzystała jednak z niego. Dopiero, gdy nadeszła pełnia czasu, zesłał Bóg Syna swego, zrodzonego z niewiasty (Ga 4, 4) − nowej Ewy, której Bóg udzielił rajskiego przywileju: słodkiej brzemienności i bezbolesnego rodzenia. Maryja nie odczuwała żadnego „dyskomfortu” spowodowanego ciążą. Święty Bernard podkreśla, że ciężarna Maryja udała się „z całą chyżością” do Elżbiety. Nie odczuwała też dolegliwości podczas podróży do Betlejem tuż przed rozwiązaniem.


Odmawiamy

Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami, i błogosławiony owoc żywota Twojego, Jezus. Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen.

 

4. Przywilej ciała - Że była Rodzicielką bez boleści, bezbolesny poród

 

Przywilej bezbolesnego porodu był udziałem nowej Ewy − Maryi. W Betlejem Dziewica wydała na świat nowego Potomka w lekkości brzemienia i słodkości jarzma (por. Mt 11, 30); w tym wszystkim Maryja ani przedtem podobnej sobie nie widziała, ani nie zostawiła podobnej w potomności; w rodzeniu jaśniała światłością ku nowej radości wydając potomka, jedyna wśród niewiast uwolniona od ogólnego przekleństwa boleści. Jest to w istocie obraz nowego stworzenia − nowej społeczności, której obce będą jakiekolwiek cierpienia; ludzie będą żyć jak aniołowie (Mt 22, 30), pozostając wszak ludźmi (J 20, 19-20.27; 21, 7. 9nn). Maryja jest obrazem nowego społeczeństwa i nowego człowieka, Jej bezbolesny zaś poród − symbolem wiecznej radości i szczęścia. Przywilej ten wynika z całkowitej bezgrzeszności Maryi. Rodzenie w bólach, krwawy poród to konsekwencje grzechu pierworodnego (Rdz 3, 16). Matka Boża została wyjęta spod tego prawa, nie dotyczyły Jej zatem i konsekwencje; rodziła Jezusa bez bólu i krwi, nie potrzebowała odpoczywać po porodzie, jak i Dzieciątko nie potrzebowało obmycia. Ten pogląd nieobcy był żyjącej dwa wieki później św. Brygidzie Szwedzkiej (XIV), która „widziała” scenę narodzin Jezusa


Odmawiamy

Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami, i błogosławiony owoc żywota Twojego, Jezus. Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen

Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu, jak była na początku, teraz i zawsze i na wieki wieków. Amen.

Ojcze nasz, któryś jest w niebie, święć się imię Twoje, przyjdź królestwo Twoje, bądź wola Twoja jako w niebie, tak i na ziemi. Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj. I odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom. I nie wódź nas na pokuszenie, ale nas zbaw ode złego. Amen.

 

W trzeciej części wspominamy

4 Przywileje serca: „Łaski pełna”.

 

Równie ważne są przywileje serca Maryi. To serce było i pozostało bardzo ludzkie, wrażliwe na potrzeby potomstwa, a jednocześnie cierpliwe i pokorne. Jeden ze świętych powiedział: Dla Boga i Zbawiciela potrzeba mieć serce dziecka, dla bliźniego serce matki, dla siebie serce sędziego. Serce Maryi było zawsze dla ludzi; wobec siebie − wnikliwym, pokornym, wsłuchanym w Słowo poddanym sługą (Łk 1, 38; 2, 19. 51; Mk 3, 31-35).


Następnie odmawiamy

Ojcze nasz, któryś jest w niebie, święć się imię Twoje, przyjdź królestwo Twoje, bądź wola Twoja jako w niebie, tak i na ziemi. Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj. I odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom. I nie wódź nas na pokuszenie, ale nas zbaw ode złego. Amen.

 

1. Przywilej serca - Poświęcenie, pobożność pokory

 

Pokora Maryi w pismach św. Bernarda to zagadnienie na oddzielne opracowanie, toteż w tym miejscu jedynie zasygnalizujemy, co ważniejsze myśli Opata na ten temat. Pokora i pobożność są jak dwie siostry. Pobożność zakłada postawę pokornego posłuszeństwa (Łk 1, 38) i wdzięcznej miłości (Magnificat). Bernard z Clairvaux w swoich pismach, homiliach, laudach ukazuje Najświętszą Dziewicę jako „wcielenie” pokory Chrystusowej. Maryja była pokorna w Nazarecie, kiedy w milczeniu rozważała, co też miałyby znaczyć słowa anioła (Łk 1, 29); milczała w Betlejem przy narodzinach Jezusa (Łk 2, 19) i w Jerozolimie podczas ofiarowania Dzieciątka w świątyni, dziwiąc się „temu, co o Nim mówiono” (Łk 2, 33nn). Nie wypowiedziała słowa w czasie wizyty znakomitych gości ze Wschodu. Milczała przez wiele lat chowając wiernie wszystkie […] wspomnienia w swym sercu (Łk 2, 51). Wreszcie na końcu, pod krzyżem, gdzie Mater Dolorosa stała w milczeniu (J 19, 25). Bernard zaznacza jednak, że pokory Maryi nie wyczerpuje Jej milczenie, przeciwnie − Jej pokora widoczniej przebija się z Jej słów. Niewiele ich zapisano w Ewangelii, ale przecież są to jedne z najważniejszych zdań Nowego Testamentu; zdań, od których Bóg „uzależnił” dzieło zbawcze, a Maryja dowiodła swojej pokory.


Odmawiamy

Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami, i błogosławiony owoc żywota Twojego, Jezus. Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen.

 

2. Przywilej serca - Łagodność, wstydliwości

 

Święty Bernard z Clairvaux za pierwszy przywilej serca Maryi uważa łagodność wstydliwości. W istocie, wstydliwość nie jest porywcza. Ukrywa się za rumieńcem i małomównością. Święty opat powiada, że Ta, która była pełna łaski − była wstydliwa i małomówna. Dowodów dostarcza Ewangelia. Ta małomówność wszak nie stanowiła przeszkody dla działań Jej serca. Kiedy gospodarz wesela popadł był w tarapaty, zauważyła: Nie mają wina (J 2, 3). Słowa skierowane do Syna nie były tylko stwierdzeniem faktu, ale delikatną, łagodną sugestią o zaradzenie trudnej sytuacji. I pomimo − zdawałoby się − szorstkiej odpowiedzi Jezusa, Maryja z podobną łagodnością powiedziała − z wiarą − do sług weselnych: Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie (J 2, 5). I jakież było zdziwienie weselnego starosty, gdy spróbował nowego wina − wina prosto z serca Maryi. W Kanie Galilejskiej Maryja po raz pierwszy i bezpośredni okazuje ludziom matczyne serce; okazuje się być ich Pośredniczką i Wspomożycielką. Wstydliwość i nieśmiałość Maryi nie sparaliżowała Jej serca, przeciwnie − „popychały” do aktywności. Doświadczamy tego po Jej Wniebowzięciu w stopniu o wiele bardziej intensywnym; przejawem aktywności Jej Serca są wszak Jej objawienia na całym świecie. Do najważniejszych z nich niewątpliwie należą te z Fatimy i Lourdes.


Odmawiamy

Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami, i błogosławiony owoc żywota Twojego, Jezus. Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen.

 

3. Przywilej serca - Wielkoduszność, wierności wiary

 

Mocą niewysłowionego działania Ducha Świętego zstępującego do tak wielkiej pokory − kontynuuje św. Bernard − dołączyła się wielkoduszność, która skutkiem obopólnego oświetlania się stała się gwiazdą jeszcze jaśniejszą w koronie Niewiasty, tak że ani tak wielka pokora nie umniejszyła wielkoduszności, ani wielkoduszność tak potężna nie uszczupliła pokory. I tak, jak Maryja we własnym mniemaniu uznała siebie za uniżoną Służebnicę, tak w swojej wierze w obietnicę, że stanie się prawdziwą Matką Boga-Człowieka, została wyniesiona na wyżyny tajemnicy. Wśród ludzi spotyka się najczęściej, że im kto wyżej bywa wyniesiony, tym mniej w nim pokory. U Maryi wszak − za sprawą przywileju „wielkoduszności wiary” − owo wywyższenie nie zrodziło pychy, lecz przeciwnie: rozwinęło pokorę. Bernard tłumaczy to w ten sposób, że im mniej ktoś polega na sobie, choćby w najmniejszym stopniu, tym więcej ufa potędze Bożej w rzeczach wielkiej wagi. Maryja właśnie tak ufała − wierzyła Bogu we wszystkim, w małym i wielkim, jak przystało na pokorną i wielkoduszną Służebnicę Pańską.


Odmawiamy

Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami, i błogosławiony owoc żywota Twojego, Jezus. Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen.

 

4. Przywilej serca - Męczeństwo serca, iż duszę jej przeniknął miecz

 

Życie Maryi nie było pozbawione cierpienia. Owszem, Bóg ustrzegł Ją od bólu porodu, czyli bólów ciała, ale obdarował Ją przywilejem serca − gwiazdą dwunastą. Maryja wszak „zapłaciła” za ten dar cierpieniem duszy, i to nie tylko panieńską wstydliwością, zakłopotaniem i rumieńcem − lecz męczeństwem u stóp krzyża. Męczeństwo to dotknęło Jej ducha, w sposób trudny do opisania. Ból ten zapowiedział już Symeon w swoim proroctwie. Opisuje go jako miecz, który przeniknie duszę Maryi (Łk 2, 35). Uważa, że ten miecz sprawił Maryi znacznie większy ból niż włócznia − Chrystusowi. Umarłemu − powiada − lubo nie mogła zaszkodzić; w ciele Chrystusa duszy już nie było. Duszę Maryi natomiast miecz boleści przeszył prawdziwie. I dodaje: Nie bez słuszności nazywamy Cię więcej niż męczennicą, jako iż w Tobie uczucie męczeństwa cielesnego przewyższył skutek współmęczeństwa. Według Opata z Clairvaux, gwiazda dwunasta okazuje się najjaśniejsza, symbolizuje bowiem „współmęczeństwo” − compassio − Maryi. Maryja pod krzyżem, przez swoją pasję łączy się z Pasją Chrystusa. Święty Bernard proponuje też tezę o Maryi jako Współodkupicielce.


Odmawiamy

Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami, i błogosławiony owoc żywota Twojego, Jezus. Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen.

Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu, jak była na początku, teraz i zawsze i na wieki wieków. Amen.

Pod Twoją obronę uciekamy się, Święta Boża Rodzicielko, naszymi prośbami racz nie gardzić w potrzebach naszych, ale od wszelakich złych przygód racz nas zawsze wybawiać, Panno chwalebna i błogosławiona. O Pani nasza, Orędowniczko nasza, Pośredniczko nasza, Pocieszycielko nasza. Z Synem swoim nas pojednaj, Synowi swojemu nas polecaj, swojemu Synowi nas oddawaj. Amen.

Na zakończenia odmawiamy Magnificat

 

Wielbi dusza moja Pana *

i raduje się duch mój w Bogu,
Zbawicielu moim.

Bo wejrzał na uniżenie swojej Służebnicy. *

Oto bowiem odtąd błogosławić mnie będą wszystkie pokolenia.

Gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny, *

a Jego imię jest święte.

Jego miłosierdzie z pokolenia na pokolenie *

nad tymi, którzy się Go boją.

Okazał moc swego ramienia, *

rozproszył pyszniących się zamysłami serc swoich.

Strącił władców z tronu, *

a wywyższył pokornych.

Głodnych nasycił dobrami, *

a bogatych z niczym odprawił.

Ujął się za swoim sługą, Izraelem, *

pomny na swe miłosierdzie,

Jak obiecał naszym ojcom, *

Abrahamowi i jego potomstwu na wieki.

Chwała Ojcu i Synowi, *

i Duchowi Świętemu.

Jak była na początku, teraz i zawsze, *

i na wieki wieków. Amen.

Magníficat * ánima mea Dóminum,

et exsultávit spíritus meus *

in Deo salutári meo;

quia respéxit humilitátem ancíllæ suæ, *

ecce enim ex hoc beátam me dicent omnes generatiónes.

Quia fecit mihi magna, qui potens est: *

et sanctum nomen eius,

et misericórdia eius a progénie in progénies *

timéntibus eum.

 

Fecit poténtiam in bráchio suo, *

dispérsit supérbos mente cordis sui,

depósuit poténtes de sede, *

et exaltávit húmiles,

esuriéntes implévit bonis, *

et dívites dimísit inánes.

Suscépit Israel, púerum suum, *

recordátus misericórdiæ suæ,

sicut locútus est ad patres nostros, *

Abraham et sémini eius in sæcula.

 

Glória Patri, et Fílio, *

et Spirítui Sancto.

Sicut erat in princípio, et nunc et semper, *

et in sæcula sæculórum. Amen.

 

W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen

Oprócz przedstawionej w tym wpisie Koronki, do innych najbardziej popularnych form czci Najświętszej Maryi Panny należą:

(1) modlitwy biblijne - Magnificat, Zdrowaś Maryjo, Różaniec, Anioł Pański

(2) hymny, antyfony i apele (w tym jasnogórski),

(3) litanie, tytuły i wezwania,

(4) pieśni,

(5) akty zawierzenia,

(6) peregrynację kopii cudownego obrazu jasnogórskiego.

Jednak najpełniejszy dostęp do Maryi zyskujemy w żywym Kościele, gdyż ta właśnie bosko-ludzka rzeczywistość gwarantuje tak duchowy, jak i intelektualny wymiar naszego poznania. W tej przestrzeni jesteśmy zabezpieczeni zarówno przed fideizmem (ślepą wiarą), jak i czystym racjonalizmem.

Teologia, która zgłębia treści objawienia, pomaga odkrywać integralną prawdę i strzeże nas z jednej strony przed „przesadną” maryjnością, z drugiej zaś przed pomijaniem obecności Maryi w dziejach zbawienia. W Maryi bowiem płynie najbardziej ożywczy nurt zbawienia jaki prowadzi do Chrystusa. Dlatego przeniknięcie i rozeznanie własnego człowieczeństwa odbywa się najpełniej z Maryją, też tylko człowiekiem. Ona uczy nas łaknienia Boga, tego prawdziwego Boga, który „tak umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony” (J 3, 16). A kimże jest Jezus Chrystus? On jest nikim innym, jak tylko „Bogiem w Maryi”.

Szczęść Boże.

Bibliografia

Św. Ludwik Maria Grignion de Montfort (2019), Traktat o doskonałym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny, Sandomierz: Wydawnictwo Diecezjalne.

Św. Ludwik Maria Grignion de Montfort (2020), Traktat o prawdziwym nabożeństwie do NMP, Kraków: Wydawnictwo eSPe.

Św. Ludwik Maria Grignion de Montfort (2018), Tajemnica Maryi, Sandomierz: Wydawnictwo Diecezjalne.

Św. Ludwik Maria Grignion de Montfort (2017) Pisma wybrane, Warszawa: Wydawnictwo Promic.

Święty Bernard z Clairvaux (2000), O miłowaniu Boga i inne traktaty, Poznań: Klub Ksiązki Katolickiej.

Pierre Aube (2019), Święty Bernard z Clairvaux, Warszawa: PIW.

Święty Bernard z Clairvaux (2017) Kazania o Najświętszej Maryi Pannie, Kraków: Wydawnictwo AA.

O. Mary Raymond Flanagan OCSO (2006), Św. Bernard z Clairvaux. Doścignąć Chrystusa, Sandomierz: Wydawnictwo Diecezjalne.

Tomporowski Z. OFMConv (2016), Dwanaście przywilejów Maryi według św. Bernarda z Clairvaux, Salvatoris Mater 18/1/4.

Napiórkowski A.A. OSPPE (2016) Maryja jest piękna. Zarys Mariologii i Maryjności. Kraków: Uniwersytet Papieski Jana Pawła II.

Kod QR do tego wpisu







Strona
Ten link przenosi na górę strony

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

edukacja.katolicka@gmail.com