sobota, 28 września 2019

Różaniec jako skarb duchowy każdego Katolika

Różaniec – pochodzi od łacińskiego słowa rosarium, oznaczającego wieniec z róż. Sama róża jest jednym z kwiatów symbolizujących Dziewicę Maryję.
Nazwa różańca wywodzi się ze średniowiecza. Odmawianie modlitwy różańcowej porównywano do ofiarowania Maryi wieńca ze 150 róż. Inna nazwa różańca: Psałterz Maryjny.

Więcej na temat historii Różańca można znaleźć na stronach Biblioteki Uniwersyteckiej KUL pod adresem: http://www.bu.kul.pl/art_11433.html lub na stronie http://rozaniec.maryjni.pl/wydruki/strona_00_07.html

„Odmawiajmy wytrwale Różaniec we wspólnotach kościelnych i naszych rodzinach. W trakcie powtarzanych wezwań zjednoczy on serca, doprowadzi do zgody, ożywi nadzieję i obdarzy nas wszystkich pokojem i radością Chrystusa, który dla nas się narodził, umarł i zmartwychwstał.
Odmawiać różaniec to znaczy udać się do szkoły Maryi i uczyć się od niej, Matki i apostołki Chrystusa, jak żyć całkowicie zgodnie z wymaganiami wiary chrześcijańskiej”.

Cytat pochodzi z przemówienia wygłoszonego przez Jana Pawła II, przed modlitwą „Anioł Pański” 2 października 1988, źródło: Oservatore Romano, z 7 października 1988.

 

 

 

 

 

 

 

Fragmenty Listu Apostolskiego z 16 października 2002 roku – „Rosarium Virginis Mariae” Ojca Świętego Jana Pawła II do Biskupów, Duchowieństwa i Wiernych o Różańcu Świętym.

Różaniec Najświętszej Maryi Panny (Rosarium Virginis Mariae), który pod tchnieniem Ducha Bożego rozwinął się stopniowo w drugim tysiącleciu, to modlitwa umiłowana przez licznych świętych, a Urząd Nauczycielski Kościoła często do niej zachęca. W swej prostocie i głębi pozostaje ona również w obecnym trzecim tysiącleciu, które dopiero co się zaczęło, modlitwą o wielkim znaczeniu, przynoszącą owoce świętości. Jest ona dobrze osadzona w duchowości chrześcijaństwa, które – po dwóch tysiącach lat – nic nie straciło ze swej pierwotnej świeżości i czuje, że Duch Boży pobudza je do «wypłynięcia na głębię» (Duc in altum), by opowiadać światu, a nawet ‘wołać’ o Chrystusie jako Panu i Zbawicielu, jako «drodze, prawdzie i życiu» (J 14, 6), jako «celu historii ludzkiej, punkcie, ku któremu zwracają się pragnienia historii i cywilizacji».

Różaniec bowiem, choć ma charakter maryjny, jest modlitwą o sercu chrystologicznym. W powściągliwości swych elementów skupia w sobie głębię całego przesłania ewangelicznego, którego jest jakby streszczeniem. W nim odbija się echem modlitwa Maryi, Jej nieustanne Magnificat za dzieło odkupieńcze Wcielenia, rozpoczęte w Jej dziewiczym łonie. Przez różaniec lud chrześcijański niejako wstępuje do szkoły Maryi, dając się wprowadzić w kontemplację piękna oblicza Chrystusa i w doświadczanie głębi Jego miłości. Za pośrednictwem różańca wierzący czerpie obfitość łaski, otrzymując ją niejako wprost z rąk Matki Odkupiciela.

Życie kontemplacyjne. Jednak najważniejszym motywem, by zachęcić z mocą do odmawiania różańca, jest fakt, że stanowi on bardzo wartościowy środek, sprzyjający podejmowaniu we wspólnocie wiernych tego wysiłku kontemplacji chrześcijańskiego misterium, który wskazałem w Liście apostolskim Novo millennio ineunte jako prawdziwą ‚pedagogikę świętości’, której podłożem powinno być «Chrześcijaństwo wyróżniające się przede wszystkim sztuką modlitwy». Kiedy we współczesnej kulturze, mimo tak licznych sprzeczności, pojawia się nowa potrzeba duchowości, pobudzana również przez wpływ innych religii, bardziej niż kiedykolwiek przynagla wezwanie, by nasze wspólnoty chrześcijańskie stały się « prawdziwymi szkołami modlitwy».

Różaniec należy do najlepszej i najbardziej wypróbowanej tradycji kontemplacji chrześcijańskiej. Rozwinięty na Zachodzie, jest modlitwą typowo medytacyjną i odpowiada poniekąd « modlitwie serca » czy « modlitwie Jezusowej », która wyrosła na glebie chrześcijańskiego Wschodu.

Różaniec, wychodząc z doświadczenia Maryi, jest modlitwą wyraźnie kontemplacyjną.

Pozbawiony tego wymiaru, okazałby się wyzuty ze swej natury, jak podkreślał Paweł VI: «Jeśli brak kontemplacji, różaniec upodabnia się do ciała bez duszy i zachodzi niebezpieczeństwo, że odmawianie stanie się bezmyślnym powtarzaniem formuł, oraz że będzie w sprzeczności z upomnieniem Chrystusa, który powiedział: ‚Na modlitwie nie bądźcie gadatliwi jak poganie. Oni myślą, że przez wzgląd na swe wielomówstwo będą wysłuchani’ (Mt 6, 7). Różaniec bowiem z natury swej wymaga odmawiania w rytmie spokojnej modlitwy i powolnej refleksji, by przez to modlący się łatwiej oddał się kontemplacji tajemnic życia Chrystusa, rozważanych jakby sercem Tej, która ze wszystkich była najbliższa Panu, i by otwarte zostały niezgłębione tych tajemnic bogactwa». Warto zatrzymać się nad tą głęboką myślą Pawła VI, by wyłonić pewne wymiary różańca, które lepiej określają właściwy mu charakter kontemplacji chrystologicznej.

Wspominanie Chrystusa z Maryją

Kontemplować z Maryją to przede wszystkim wspominać. Należy jednak rozumieć to słowo w biblijnym znaczeniu pamięci (zakar), która aktualizuje dzieła dokonane przez Boga w historii zbawienia. Biblia jest opisem zbawczych wydarzeń, które mają swój punkt kulminacyjny w samym Chrystusie. Wydarzenia te nie należą tylko do ‚wczoraj’; są także ‚dniem dzisiejszym’ zbawienia. Aktualizacja ta urzeczywistnia się w szczególny sposób w liturgii: to, czego Bóg dokonał przed wiekami, nie dotyczy jedynie bezpośrednich świadków tych wydarzeń, ale swym darem łaski dosięga ludzi wszystkich czasów. Dotyczy to w pewien sposób także każdej innej praktyki pobożnej zbliżającej nas do tych wydarzeń: «wspominać je» w postawie wiary i miłości oznacza otwierać się na łaskę, jaką Chrystus uzyskał dla nas przez swe tajemnice życia, śmierci i zmartwychwstania.

Dlatego, jeśli raz jeszcze za Soborem Watykańskim II należy potwierdzić, że liturgia jako sprawowanie kapłańskiego urzędu Chrystusa i jako kult publiczny «jest szczytem, do którego zmierza działalność Kościoła, i zarazem jest źródłem, z którego wypływa cała jego moc», to trzeba także przypomnieć, że «życie duchowe nie ogranicza się do udziału w samej liturgii. Choć bowiem chrześcijanin powołany jest do wspólnej modlitwy, powinien także wejść do swego mieszkania i w ukryciu modlić się do Ojca (por. Mt 6, 6), a nawet, jak uczy Apostoł, winien modlić się nieustannie (por. 1 Tes 5, 17)». Różaniec ze swą specyfiką przynależy do tej urozmaiconej scenerii modlitwy ‚nieustannej’, a jeśli liturgia, jako działanie Chrystusa i Kościoła, jest zbawczym działaniem w pełnym tego słowa znaczeniu, to różaniec, jako ‚medytacja’ o Chrystusie z Maryją, jest zbawienną kontemplacją. Zagłębianie się, tajemnica po tajemnicy, w życie Odkupiciela sprawia bowiem, że to, co On zdziałał, a liturgia aktualizuje, zostaje dogłębnie przyswojone i kształtuje egzystencję.

Upodabniać się do Chrystusa z Maryją

Istotnym znamieniem duchowości chrześcijańskiej jest wysiłek ucznia, by upodabniać się coraz bardziej do swego Mistrza (por. Rz 8, 29; Flp 3, 10. 21). Wylanie Ducha Świętego w chrzcie wszczepia wierzącego jako latorośl w krzew winny, którym jest Chrystus (por. J 15, 5), czyni go członkiem Jego mistycznego Ciała (por. 1 Kor 12, 12; Rz 12, 5). Tej istniejącej od początku jedności musi jednak odpowiadać droga coraz większego upodabniania się do Niego, które winno coraz bardziej ukierunkowywać postępowanie ucznia zgodnie z ‚logiką’ Chrystusa: «To dążenie niech was ożywia; ono też było w Chrystusie Jezusie» (Flp 2, 5). Zgodnie ze słowami Apostoła trzeba «przyoblec się w Chrystusa» (Rz13, 14; Ga 3, 27).

Na duchowej drodze różańca, opartej na nieustannym kontemplowaniu – razem z Maryją – Chrystusowego oblicza, ten wymagający ideał upodabniania się do Niego jest osiągany przez obcowanie, które moglibyśmy nazwać «przyjacielskim». Wprowadza nas ono w naturalny sposób w życie Chrystusa i pozwala nam jakby «oddychać» Jego uczuciami. W związku z tym bł. Bartłomiej Longo stwierdza: «Jak dwóch przyjaciół, którzy często razem przestają, zazwyczaj upodabnia się również w obyczajach, tak też my, prowadząc serdeczne rozmowy z Jezusem i Maryją przez medytowanie tajemnic różańca i rozwijając razem to samo życie przez komunię, możemy, na ile byłaby do tego zdolna nasza małość, stać się do Nich podobni i nauczyć się od tych najwyższych przykładów życia pokornego, ubogiego, ukrytego, cierpliwego i doskonałego».

Gdy chodzi o ten proces upodabniania się do Chrystusa przez różaniec, zawierzamy się szczególnie macierzyńskiemu działaniu Najświętszej Dziewicy. Ta, która jest Rodzicielką Chrystusa, sama należąc do Kościoła jako jego «najznakomitszy i całkiem szczególny członek», jest równocześnie ‚Matką Kościoła’. Będąc nią, ustawicznie ‚rodzi’ dzieci mistycznego Ciała swego Syna. Czyni to poprzez wstawiennictwo, wypraszając dla nich niewyczerpane wylanie Ducha. Jest Ona doskonałą ikoną macierzyństwa Kościoła.

Różaniec przenosi nas mistycznie, byśmy stanęli u boku Maryi, troszczącej się o ludzkie wzrastanie Chrystusa w domu w Nazarecie. Pozwala Jej to wychowywać nas i kształtować z tą samą pieczołowitością, dopóki Chrystus w pełni się w nas nie «ukształtuje» (por. Ga 4, 19). To działanie Maryi, oparte całkowicie na działaniu Chrystusa i zupełnie Mu podporządkowane, «nie przeszkadza w żaden sposób bezpośredniej łączności wiernych z Chrystusem, ale ją umacnia». Jest to jasna zasada wyrażona przez Sobór Watykański II. Mocno doświadczyłem tej prawdy w moim życiu i uczyniłem z niej podstawę mojej dewizy biskupiej: «Totus tuus». Inspiracją tej dewizy jest, jak wiadomo, doktryna św. Ludwika Marii Grignion de Montforta, który tak wyjaśniał rolę Maryi w procesie upodabniania każdego z nas do Chrystusa: «Ponieważ cała doskonałość nasza polega na upodobnieniu się do Chrystusa Pana, na zjednoczeniu z Nim i poświęceniu się Jemu, przeto najdoskonalszym ze wszystkich nabożeństw jest bezspornie to, które nas najdoskonalej upodabnia do Chrystusa, najściślej z Nim jednoczy i całkowicie Jemu poświęca. A że ze wszystkich stworzeń najpodobniejsza do Chrystusa Pana jest Matka Najświętsza, wynika stąd, że spośród wszystkich nabożeństw, tym, które duszę najlepiej poświęca Zbawicielowi naszemu i ją z Nim jednoczy, jest nabożeństwo do Najświętszej Panny, Jego świętej Matki. Im bardziej poświęcona jest Maryi, tym zupełniej należeć będzie do Jezusa». Nigdzie drogi Chrystusa i Maryi nie jawią się tak ściśle złączone, jak w różańcu. Maryja żyje tylko i wyłącznie w Chrystusie i ze względu na Chrystusa!

Różaniec jest także drogą głoszenia i zgłębiania misterium Chrystusa, na której ono wciąż na nowo przedstawia się na różnych płaszczyznach doświadczenia chrześcijańskiego. Wzorcem jest modlitewna i kontemplacyjna prezentacja, której celem jest ukształtowanie ucznia według Serca Chrystusa. Kiedy bowiem w modlitwie różańcowej uwzględni się odpowiednio wszystkie elementy, aby medytacja była skuteczna, zwłaszcza przy odmawianiu wspólnotowym w parafiach i sanktuariach, powstaje szczególna sposobność katechezy, którą duszpasterze winni umieć wykorzystać. Matka Boża Różańcowa również w ten sposób prowadzi dalej swe dzieło głoszenia Chrystusa. Historia różańca pokazuje, jak tej modlitwy używali zwłaszcza dominikanie, gdy Kościół przeżywał trudne chwile z powodu szerzenia się herezji. Dziś stoimy wobec nowych wyzwań. Czemuż nie wziąć znowu do ręki koronki z wiarą tych, którzy byli przed nami? Różaniec zachowuje całą swą moc i pozostaje narzędziem nie do pominięcia pośród środków duszpasterskich każdego dobrego głosiciela Ewangelii.

Różaniec «streszczeniem Ewangelii»

W kontemplację oblicza Chrystusa nie można wejść inaczej, jak słuchając w Duchu Świętym głosu Ojca, bo «nikt nie zna Syna, tylko Ojciec» (Mt 11, 27). W okolicach Cezarei Filipowej, wobec wyznania Piotra, Jezus wyraźnie określa, gdzie jest źródło tej tak jasnej intuicji co do Jego tożsamości: «Nie objawiły ci tego ciało i krew, lecz Ojciec mój, który jest w niebie» (Mt 16, 17). Konieczne jest zatem objawienie dane z wysoka. By je móc przyjąć, trzeba przybrać postawę słuchania: «Tylko doświadczenie milczenia i modlitwy stwarza odpowiednie podłoże, na którym może dojrzeć i rozwinąć się bardziej prawdziwe, adekwatne i spójne poznanie tajemnicy».

Różaniec jest jedną z tradycyjnych dróg modlitwy chrześcijańskiej stosowanej do kontemplowania oblicza Chrystusa. Tak opisał go Papież Paweł VI: «Różaniec, ponieważ opiera się na Ewangelii i odnosi się, jakby do centrum, do tajemnicy Wcielenia i Odkupienia ludzi, trzeba uważać za modlitwę, która w pełni posiada znamię chrystologiczne. Albowiem jego charakterystyczny element, mianowicie litanijne powtarzanie pozdrowienia anielskiego ‚Zdrowaś Maryjo’, przynosi również nieustanną chwałę Chrystusowi, do którego – jako do ostatecznego kresu – odnosi się zapowiedź anioła i pozdrowienie matki Chrzciciela: ‚Błogosławiony owoc żywota Twojego’ (Łk 1, 42). Co więcej, powtarzanie słów ‚Zdrowaś Maryjo’ jest jakby kanwą, na której rozwija się kontemplacja tajemnic. Chrystus bowiem wskazywany w każdym pozdrowieniu anielskim jest tym samym Chrystusem, którego kolejno wypowiadane tajemnice ukazują jako Syna Bożego i jako Syna Dziewicy».

Różaniec – skarb, który trzeba odkryć

Drodzy Bracia i Siostry! Modlitwa tak łatwa, a równocześnie tak bogata naprawdę zasługuje, by wspólnota chrześcijańska ponownie ją odkryła. Uczyńmy to przede wszystkim w bieżącym roku, przyjmując tę propozycję, aby pogłębić treści zarysowane w Liście apostolskim Novo millennio ineunte, który był inspiracją dla programów duszpasterskich tak wielu Kościołów partykularnych w planowaniu zadań na najbliższą przyszłość.

Zwracam się szczególnie do Was, drodzy Bracia w biskupstwie, kapłani i diakoni, oraz do Was, pełniących rozmaite posługi na polu duszpasterstwa, abyście, poznając z osobistego doświadczenia piękno różańca, stawali się jego gorliwymi promotorami.

Ufam też, że Wy, teolodzy, podejmując refleksję metodyczną i równocześnie inspirowaną przez autentyczną mądrość, zakorzenioną w Słowie Bożym i wrażliwą na to, czym żyje lud chrześcijański, przyczynicie się do odkrywania podstaw biblijnych, duchowych bogactw i wartości duszpasterskiej tej tradycyjnej modlitwy.

Liczę na Was, osoby konsekrowane, powołane ze szczególnego tytułu do kontemplowania oblicza Chrystusa w szkole Maryi.

Patrzę na Was wszystkich, Bracia i Siostry wszelkiego stanu, na Was, rodziny chrześcijańskie, na Was, osoby chore i w podeszłym wieku, na Was młodzi: weźcie znów ufnie do rąk koronkę różańca, odkrywając ją na nowo w świetle Pisma Świętego, w harmonii z liturgią, w kontekście codziennego życia.

Oby ten mój apel nie popadł w zapomnienie nie wysłuchany! Na początku dwudziestego piątego roku mojego Pontyfikatu powierzam ten List apostolski czułym dłoniom Maryi Panny, korząc się w duchu przed Jej obrazem we wspaniałym sanktuarium wzniesionym dla Niej przez bł. Bartłomieja Longo, apostoła różańca. Chętnie wypowiadam jego wzruszające słowa, jakimi kończy on słynną Suplikę do Królowej Różańca Świętego: «O, błogosławiony różańcu Maryi, słodki łańcuchu, który łączysz nas z Bogiem; więzi miłości, która nas jednoczysz z aniołami; wieżo ocalenia od napaści piekła; bezpieczny porcie w morskiej katastrofie! Nigdy cię już nie porzucimy. Będziesz nam pociechą w godzinie konania. Tobie ostatni pocałunek gasnącego życia. A ostatnim akcentem naszych warg będzie Twoje słodkie imię, o Królowo Różańca z Pompei, o Matko nasza droga, o Ucieczko grzeszników, o Władczyni, Pocieszycielko strapionych. Bądź wszędzie błogosławiona, dziś i zawsze, na ziemi i w niebie».

Całość Listu Apostolskiego „Rosarium Virginis Mariae” dostępna jest na stronie Internetowej Stolicy Apostolskiej pod adresem:

http://w2.vatican.va/content/john-paul-ii/pl/apost_letters/2002/documents/hf_jp-ii_apl_20021016_rosarium-virginis-mariae.html

lub

https://opoka.org.pl/biblioteka/W/WP/jan_pawel_ii/listy/rosarium_virginis_16102002.html

Suplika do Królowej Różańca Świętego

Modlitwę tę ułożył bł. Bartolo Longo. Odmawiana jest tylko dwa razy w roku, 8 maja (rocznica położenia kamienia węgielnego pod świątynię, w święto Michała Archanioła) oraz w pierwszą niedzielę października (święto Matki Bożej Różańcowej). W noc poprzedzającą te Dni Łaski trwa czuwanie, tzw. noc modlitwy. Największe uroczystości związane z tą modlitwą odbywają się w Sanktuarium w Pompejach przed obrazem Matki Bożej Pompejańskiej.

Film z uroczystości w Sanktuarium w Pompejach z 2012 roku można obejrzeć pod adresem:

https://youtu.be/9ab2i6eMkFc

Treść Supliki do Królowej Różańca Świętego po polsku.

O, błogosławiony różańcu Maryi,
słodki łańcuchu, który łączysz nas z Bogiem;
więzi miłości, która nas jednoczysz z aniołami;
wieżo ocalenia od napaści piekła;
bezpieczny porcie w morskiej katastrofie!
Nigdy cię już nie porzucimy.
Będziesz nam pociechą w godzinie konania.
Tobie ostatni pocałunek gasnącego życia.
A ostatnim akcentem naszych warg
będzie Twoje słodkie imię,

Królowo Różańca z Pompei,
Matko nasza droga,
Ucieczko grzeszników,
Władczyni,
Pocieszycielko strapionych.
Bądź wszędzie błogosławiona,
dziś i zawsze, na ziemi i w niebie!

W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen

Czcigodna Dziewico Zwycięska, Pani nieba i ziemi, na imię Której cieszą się niebiosa i drży piekło, o chwalebna Królowo Różańca Świętego my oddane Twoje dzieci, zgromadzeni w twoim Sanktuarium w Pompejach w tym uroczystym dniu (tj. 8 maja i w pierwszą niedzielę października), wylewamy uczucia naszego serca i z ufnością synowską przedstawiamy Ci nasze troski. Z tronu łaskawości, gdzie zasiadasz Królowo, zwróć o Maryjo, Twoje litościwe spojrzenie na nas, na nasze rodziny, na cały świat. Niech wzbudzą w Tobie współczucie zmartwienia i cierpienia, które zaprawiają goryczą nasze życie. Zobacz, o Matko, ile czyha na nas niebezpieczeństw duszy i ciała, jak wiele uciska nas nieszczęść i udręk.
O Matko, wybłagaj dla nas miłosierdzie u Twego Syna Bożego i pozyskaj Twoją łaskawością serca grzeszników. To są nasi bracia i Twoje dzieci, za które Jezus Chrystus zapłacił swoją Krwią, a którzy zasmucają najczulsze Twoje serce. Okaż się wszystkim, że jesteś Królową pokoju i przebaczenia.

Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą,
błogosławionaś Ty między niewiastami,
i błogosławiony owoc żywota Twojego, Jezus.
Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi
teraz i w godzinę śmierci naszej.

To prawda, że my pierwsi, chociaż jesteśmy Twoimi dziećmi, nie przestajemy przyczyniać się naszymi grzechami do krzyżowania Jezusa i wciąż na nowo przebijamy Twoje serce.
Wyznajemy, że zasłużyliśmy na najcięższe kary, lecz wspomnij, że na Golgocie wzięłaś razem z Krwią Przenajświętszą testament umierającego Odkupiciela, który ogłosił Cię Matką, naszą Matką grzeszników.

A więc Ty, jako nasza Matka, jesteś naszą Orędowniczką, naszą nadzieją. a my, jęcząc, wyciągamy do Ciebie błagalnie nasze ręce i wołamy do Ciebie: Miłosierna!
O dobra Matko, zlituj się nad nami, nad naszymi duszami, nad naszymi rodzinami, nad naszymi krewnymi, przyjaciółmi, nad naszymi bliskimi zmarłymi, a nade wszystko nad naszymi nieprzyjaciółmi i nad tylu ludźmi, którzy chociaż noszą imię chrześcijan, to jednak wciąż obrażają łaskawe Serce Twojego Syna. prosimy Cię dzisiaj o miłosierdzie dla zdeprawowanych narodów, o miłosierdzie dla całej Europy, dla całego świata, aby pełen skruchy powrócił do Twojego Serca.

Miłosierdzie dla wszystkich, o Matko Miłosierdzia!

Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą,
błogosławionaś Ty między niewiastami,
i błogosławiony owoc żywota Twojego, Jezus.
Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi
teraz i w godzinę śmierci naszej.

O Maryjo racz nas przychylnie wysłuchać! Jezus Chrystus złożył w Twoje ręce wszystkie skarby swoich łask i swego miłosierdzia.

Ty zasiadasz po prawicy swego Syna, Dziewico królewska i ukoronowana, jaśniejąca nieśmiertelną chwałą ponad wszystkie chóry Aniołów. Ty rozpościerasz swoje panowanie tak daleko, jak daleko sięgają niebiosa, i Tobie są poddane ziemia i wszystkie stworzenia.
Tobie została udzielona wszechmoc przez łaskę nad Sercem twojego Syna i dlatego możesz nas wspomagać. Jeśli Ty nie chciałabyś nas wspomagać, ponieważ jesteśmy synami niewdzięcznymi i niegodnymi Twojej pomocy, nie wiedzielibyśmy do kogo mamy się zwrócić. Twoje matczyne serce nie dopuści do tego, żebyśmy, Twoje dzieci zostali zgubieni.

Dziecię, które widzimy na Twoich kolanach i mistyczna korona różańca, którą dostrzegamy w Twojej ręce, napełniają nas ufnością, że będziemy wysłuchani. Pokładamy całkowicie zaufanie w Tobie, oddajemy się, jak słabe dzieci, w ramiona najczulszej spośród Matek i dzisiaj właśnie oczekujemy od Ciebie upragnionych łask.

Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą,
błogosławionaś Ty między niewiastami,
i błogosławiony owoc żywota Twojego, Jezus.
Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi
teraz i w godzinę śmierci naszej.

Prośmy Maryję o Jej błogosławieństwo.

Prosimy Cię teraz, o Królowo, o ostatnią łaskę, której nam nie możesz odmówić w tym tak uroczystym dniu (tylko 8 maja i w pierwszą niedzielę października).

Udziel nam wszystkim Twojej niezmiennej miłości i w sposób specjalny Twojego macierzyńskiego błogosławieństwa.

Nie odejdziemy od Ciebie, dopóki nas nie pobłogosławisz. Błogosław o Maryjo w tej chwili Ojca św. Do dawnych blasków Twojej Korony, do zwycięstwa Twojego Różańca, ze względu na które zostałaś nazwana Królową Zwycięską, dołącz jeszcze i to o Matko: daj zwycięstwo religii i pokój wspólnocie ludzkiej. Błogosław naszych biskupów, kapłanów a szczególnie tych wszystkich, którzy gorliwie zabiegają o sławę Twojego sanktuarium. Błogosław wreszcie wszystkich złączonych z Twoją świątynią w Pompejach i tych, którzy zabiegają i troszczą się o nabożeństwo Różańca świętego.

O błogosławiony Różańcu Maryi, słodki łańcuszku, który nasz wiążesz z Bogiem w związku miłości, który jednoczysz nas z aniołami. Wieżo zbawienia przeciwko napaściom piekła! Najpewniejszy porcie dla rozbitków, nie opuścimy Cię już nigdy.
Ty będziesz nam umocnieniem w godzinie konania, tobie poślemy ostatni pocałunek życia, które będzie gasnąć.

Ostatnim słowem naszych warg będzie Twoje słodkie imię, o Królowo Różańca świętego z Pompejów, o Matko nasza droga, o Ucieczko grzeszników, o Pani pocieszycielko strapionych.

Bądź wszędzie błogosławiona dzisiaj i na zawsze na ziemi i w niebie. Amen.

Witaj, Królowo, Matko miłosierdzia,
Życie, słodyczy i nadziejo nasza, witaj.
Do Ciebie wołamy wygnańcy, synowie Ewy.
Do Ciebie wzdychamy, jęcząc i płacząc na tym łez padole.
Przeto, Orędowniczko nasza, one miłosierne oczy Twoje na nas zwróć.
A Jezusa, błogosławiony owoc żywota Twojego, po tym wygnaniu nam okaż.
O, łaskawa,
O, litościwa
O, słodka Panno Maryjo.

W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen

Modlitwa do św. Michała Archanioła

 

 

 

 

 

 

 

Święty Michale Archaniele!
Wspomagaj nas w walce, a przeciw zasadzkom i niegodziwości złego ducha bądź naszą obroną. Oby go Bóg pogromić raczył, pokornie o to prosimy, a Ty, Wodzu niebieskich zastępów, szatana i inne duchy złe, które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą, mocą Bożą strąć do piekła. Amen.

Zapraszam do odmawiania Nowenny Pompejańskiej w wersji wideo, mojego autorstwa:

Nowenna Pompejańska – część 1 Błagalna

https://youtu.be/t4XK_gjYbh4

Nowenna Pompejańska – część 2 Dziękczynna

https://youtu.be/RhqVoIAMMZ0

 

 

 

 

 

 

Bibliografia

Doroszewski W. (red.) (1958-1969) Słownik języka polskiego, Warszawa: Wydawnictwo Wiedza Powszechna (t. 1-4), Państwowe Wydawnictwo Naukowe (t. 5-11).

Kowalczyk M. (2012), Modlitewnik Matki Kościoła, Poznań: Wydawnictwo Flos Carmeli.

Longo Bartolo, Różaniec i Miłosierdzie, książka + filmy na DVD, Poznań: Wydawnictwo Rosemaria.

Łaszewski W. (2016), Wszystko o różańcu, który może wszystko, Warszawa: Wydawnictwo Fronda.

Jagues Luis Monsabre OP (2017) Rozważania różańcowe z tradycji katolickiej, Kraków: Wydawnictwo AA

Gabriele Amorth (2016) Mój różaniec, Kraków: Wydawnictwo Esprit

James M. Hahn (2014) Medytacje różańcowe, Kraków: Wydawnictwo M

Praca Zbiorowa (2002), Pismo Święte Nowego i Starego Testamentu, Częstochowa: Wydawnictwo Paulinianum.

Praca Zbiorowa (2006), Biblia Tysiąclecia z komentarzami, Wydanie V, Poznań: Wydawnictwo Pallottinum

Praca zbiorowa (2007) Różaniec Biblijny wraz z modlitwami Apostoła, Kraków: Wydawnictwo Instytutu Teologicznego Księży Misjonarzy.

Witkowski A. (opracowanie), (2006), Różaniec Święty według Listu Apostolskiego Rosarium Virginis Mariae Papieża Jana Pawła II, Gdańsk: Oficyna JPII.

Źródła internetowe:  www.vatican.va https://opoka.org.pl/ www.niedziela.pl, www.katolik.pl, www.brewiarz.pl www.liturgia.wiara.pl www.katolicki.net www.biblia.info.pl www.faustyna.pl www.kapucyni.pl www.jezuici.pl www.pijarzy.pl www.gosc.pl 

Kod QR do tego wpisu

 

 

 

 

 

 

Strona
Ten link przenosi na górę strony

Modlitwy w czasie burzy i innych zagrożeń

Palenie gromnicy i wystawianie krucyfiksu w czasie burzy, pożaru czy innych zagrożeń to starodawna tradycja (sięgająca IX wieku), w której świece poświęcone w kościele w Uroczystość Ofiarowania Pańskiego, służyły do modlitwy w czasie burz i innych niebezpieczeństw zagrażających ludziom i dobytkowi (nazwa tej świecy – gromnica – pochodzi od polskiego słowa „grom”). Czcimy tu Matkę Boską jako tę, która dała ludziom Światłość i ta Światłość chroni ludzi od wszelkiego zła. Dzisiaj co prawda mamy piorunochrony, które chronią od gromów, ale nie znaczy to, że nie można palić świecy gromnicznej i modlić się do Boga przez wstawiennictwo Matki Bożej o opiekę i ochronę naszych rodzin i domów. Nie bójmy się palić gromnicy i wystawiać krucyfiks nie tylko w czasie burzy, zwłaszcza że są one w Polsce ostatnio coraz bardziej niebezpieczne.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Każdy znak, który przypomina nam o Bogu, jego obecności, działaniu w naszym życiu, jest potrzebny. Zapalona w oknie gromnica wskazuje podróżnym drogę do bezpiecznego, katolickiego domu, gdzie mogą znaleźć schronienie podczas burzy czy nawałnicy, jest także świadectwem pobożności, tak bardzo potrzebnym świadectwem, które musi być podparte szczerą modlitwą i zaufaniem, że wstawiennictwo Maryi u Jej Syna zapewni opiekę nam, grzesznikom, pielgrzymom tej ziemi, którzy błądzą w mrokach grzechu i potrzebują prawdziwego światła, by odnaleźć drogę do Boga. Nie wstydźmy się więc naszej polskiej tradycji, zwyczajów naszych dziadów, w których wyrażała się od wieków tradycyjna, polska wiara. Niech w rękach naszych umierających i w naszych oknach podczas burz palą się gromnice, by strzegła nas Ta, która nigdy nie opuszcza swoich dzieci – Bogurodzica Dziewica Maryja.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Modlitwa lub Błogosławieństwo Św. Antoniego z Padwy przeciwko burzom z mocą egzorcyzmu

W XIII wieku Pielgrzymujący Kapłan odwiedził anonimowo zakon i kościół niedaleko Lizbony w Portugalii. Kościół ten był niszczony nieomalże każdego roku przez burze, powodujące poważne zniszczenia zabudowań oraz śmierć pośród ludzi. Pielgrzymujący Kapłan zostawił u furtiana zakonu spisaną kopię tej modlitwy i zniknął. Została ona przechowana i stosowana przez mnichów i od tego czasu burze nie czyniły żadnej szkody ani zakonnikom ani zabudowaniom. W następstwie tego papież Innocenty III (1198-1216) nakazał opublikowanie tej modlitwy. Tym tajemniczym pielgrzymem – Kapłanem był Św. Antoni z Padwy.

Sposób odmawiania

Przy każdym krzyżyku należy uczynić ręką znak Krzyża Świętego - W Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego, Amen - w kierunku nadciągającego żywiołu. Modlitwę tę należy odmawiać z mocą! nie tylko w czasie burz ale też w czasie innych zaburzeń w przyrodzie.

W Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego, Amen

Jezus Chrystus Król Chwały przyszedł w Pokoju. Bóg stał się człowiekiem i Słowo stało się ciałem. Chrystus narodził się z Dziewicy. Chrystus cierpiał. Chrystus został ukrzyżowany. Chrystus umarł. Chrystus powstał z martwych. Chrystus wstąpił do Nieba. Chrystus zwycięża. Chrystus króluje. Chrystus rządzi. Niechaj Chrystus ochroni nas przed wszelkimi burzami i błyskawicami. Chrystus przeszedł przez ich środek w Pokoju, i Słowo stało się Ciałem. Chrystus jest z nami razem z Maryją. Uciekajcie wy, wrogie duchy, ponieważ Lew z pokolenia Judy, z rodu Dawida zwyciężył. Święty Boże! Święty mocny! Święty i Nieśmiertelny! Zmiłuj się nad nami. Amen!

W Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego, Amen

Litania do odmawiania podczas burzy i grzmotów

W Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego, Amen

Kyrie elejson, Chryste elejson, Kyrie elejson

Chryste, usłysz nas, Chryste, wysłuchaj nas.
Ojcze z nieba, Boże, – zmiłuj się nad nami.
Synu, Odkupicielu świata, Boże, – zmiłuj się nad nami.
Duchu Święty, Boże, – zmiłuj się nad nami.
Święta Trójco, Jedyny Boże, – zmiłuj się nad nami.

Święta Maryjo, – módl się za nami.                                                  

Wszyscy święci Aniołowie i Archaniołowie – módlcie się za nami.
Wszyscy święci Cherubinowie i Serafinowie – módlcie się za nami.
Wszyscy święci Patriarchowie i Prorocy – módlcie się za nami.
Wszyscy święci Apostołowie i Ewangeliści – módlcie się za nami.
Wszyscy święci męczennicy i wyznawcy – módlcie się za nami.
Wszyscy święci biskupi i doktorowie – módlcie się za nami.
Wszyscy święci kapłani i lewici – módlcie się za nami.
Wszyscy święci pielgrzymi i pustelnicy – módlcie się za nami.
Wszyscy święci panny i męczennice – módlcie się za nami.
Wszyscy święci wdowy i małżonkowie – módlcie się za nami.
Wszyscy święci niewinni młodziankowie i wybrańcy Boscy – módlcie się za nami.

Bądź nam miłościw – przepuść nam, Panie!
Bądź nam miłościw – wysłuchaj nas, Panie!

Od wszelkiego złego – wybaw nas, Panie!
Od grzechu każdego – wybaw nas, Panie!
Od każdej szkody – wybaw nas, Panie!
Od gniewu Twego – wybaw nas, Panie!
Od teraźniejszej burzy – wybaw nas, Panie!
Od szkodzącej ulewy – wybaw nas, Panie!
Od szkodliwego gradu – wybaw nas, Panie!
Od groźnych wichrów – wybaw nas, Panie!
Od licznych błyskawic – wybaw nas, Panie!
Od ogłuszającego grzmotu – wybaw nas, Panie!
Od uderzenia pioruna – wybaw nas, Panie!
Od pożaru – wybaw nas, Panie!
Od porażenia piorunem – wybaw nas, Panie!
Od nagłej i niespodziewanej śmierci – wybaw nas, Panie!

Przez Twoją nieskończoną miłość – wybaw nas!
Przez miłosierdzie Twoje – wybaw nas!
Przez łagodność Twoją – wybaw nas!
Przez litość Twoją – wybaw nas!
Przez wszechmoc Twoją – wybaw nas!
Przez sprawiedliwość Twoją – wybaw nas!
Przez władzę, którą masz nad wszelkim stworzeniem – wybaw nas!
Przez potęgę, którą rozkazywałeś burzy i wichrom – wybaw nas!
Przez Twoje zwycięstwo nad szatanem – wybaw nas!
Przez chwałę, w którą wstąpiłeś na obłokach do nieba – wybaw nas!
Przez majestat, w którym w Dniu Sądu przyjdziesz z nieba w obłokach – wybaw nas!

Przez przyczynę Twojej Matki – wysłuchaj nas, Panie!
Przez moc Twoich Apostołów – wysłuchaj nas, Panie!
Przez potęgę twoich Ewangelistów – wysłuchaj nas, Panie!
Przez cierpienia Twoich męczenników – wysłuchaj nas, Panie!
Przez życie Twoich wyznawców – wysłuchaj nas, Panie!
Prze zasługi wszystkich Twoich świętych – wysłuchaj nas, Panie!
W Dzień Twego Sądu – my, grzeszni, Ciebie Boga prosimy, – wysłuchaj nas, Panie!

Abyś nam grzechy odpuścił – Ciebie prosimy, wysłuchaj nas!
Abyś karanie od nas oddalić raczył – Ciebie prosimy, wysłuchaj nas!
Abyś się nam miłosiernym okazał – Ciebie prosimy, wysłuchaj nas!
Abyś nam łaskę Twoją wyświadczyć raczył – Ciebie prosimy, wysłuchaj nas!
Abyś nas zachować raczył – Ciebie prosimy, wysłuchaj nas!
Abyś nas strzec raczył – Ciebie prosimy, wysłuchaj nas!
Abyś nas ocalić raczył – Ciebie prosimy, wysłuchaj nas!

Abyś od wszelkiego niebezpieczeństwa obronić raczył – Ciebie prosimy, wysłuchaj nas!
Abyś te chmury rozpędzić raczył – Ciebie prosimy, wysłuchaj nas!
Abyś te potężne wichry uśmierzyć raczył – Ciebie prosimy, wysłuchaj nas!
Abyś podróżującym raczył stać się opiekunem – Ciebie prosimy, wysłuchaj nas!
Abyś nasze pola, łąki i całą majętność naszą w całości zachować raczył – Ciebie prosimy, wysłuchaj nas!
Abyś nas od nagłej śmierci zachować raczył – Ciebie prosimy, wysłuchaj nas!
Abyś sprawiedliwy gniew Twój powstrzymać raczył – Ciebie prosimy, wysłuchaj nas!
Abyś nas wysłuchać raczył – Ciebie prosimy, wysłuchaj nas!

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata – przepuść nam, Panie!
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata – wysłuchaj nas, Panie!
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata – zmiłuj się nad nami! 

Módlmy się:
Wszechmogący Boże, wszystkie siły przyrody są Tobie posłuszne, pokornie Cię błagamy, uśmierz gwałtowne nawałnice i spraw, aby nasza trwoga zmieniła się w radosne dziękczynienie. Przez Chrystusa, Pana naszego.
Amen

W Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego, Amen

W dobie nasilających się gwałtownych zjawisk atmosferycznych, których ostatnio doświadcza nasz kraj zachęcam do użycia duchowej broni przeciwko burzom. Nie musimy bezczynnie patrzeć na to jak te bardzo groźne żywioły niszczą nasze domy, zbiory, ogrody i samochody.

Pan Jezus nieustannie przypomina nam o konieczności modlitwy: Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam (Mt 7, 7); Otrzymacie wszystko, o co na modlitwie z wiarą prosić będziecie (Mt 21, 22); Czuwajcie i módlcie się, abyście nie ulegli pokusie (Mt 26, 41).

Szczęść Boże

Bibliografia:

Bp Romaniuk Kazimierz (przekład) (2013), Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu (Biblia Warszawsko-Praska), Sandomierz: Wydawnictwo Diecezjalne.

Katechizm Kościoła Katolickiego (1994), Kongregacja Nauki Wiary, Poznań: Wydawnictwo Pallottinum.

Ks. Stagraczyński J. (1886), Nauki katechizmowe o prawdach wiary i obyczajów katolickiego kościoła, Poznań: Wydane X. J. Stagraczyński.

Podręcznik modlitwy, t. 1-29.

Źródła Internetowe

https://opoka.org.pl/ www.niedziela.pl, www.katolik.pl, www.brewiarz.pl www.liturgia.wiara.pl www.katolicki.net www.biblia.info.pl www.faustyna.pl www.kapucyni.pl www.jezuici.pl www.pijarzy.pl www.gosc.pl www.rozaniec.maryjni.pl www.deon.pl www.vatican.va

Kod QR do tego wpisu

 

 

 

 

 

 

Strona
Ten link przenosi na górę strony

Rozważania na podstawie źródeł biblijnych, o zagładzie Sodomy i Gomory

Sodoma i Gomora to dwa miasta biblijne utożsamiane z synonimami grzechu i kary Bożej, ucieleśnionym złem i pierwowzorem ludzkiej niegodziwości. Według przekazu biblijnego zniszczenie przez Boga Sodomy i Gomory miało miejsce ok. 1900 r. p.n.e.

Było wiele prób naukowego i jeszcze więcej pseudonaukowego wyjaśniania dlaczego i w jaki sposób te dwa miasta uległy całkowitej zagładzie. Jedne próby były mniej inne bardziej wiarygodne jeszcze inne zupełnie ocierały się o science fiction, np. jedna z wersji mówi, że Sodoma i Gomora zostały zniszczone w wyniku ataku jądrowego przeprowadzonego przez istoty pozaziemskie, a jedynym ograniczeniem była i nadal jest ludzka wyobraźnia.

Przedstawię tutaj jedną z najbardziej rozpowszechnionych wersji. W XIX wieku archeolog brytyjski Henry Layard (1817-1894) znalazł w ruinach biblioteki pałacu królewskiego w Niniwie (Mezopotamia, stolica Asyrii VIII w. p.n.e.) glinianą tabliczkę, która była kopią (wykonaną przez asyryjskiego pisarza ok. 700 r. p.n.e.) zapisu sumeryjskiego, przedstawiającą planisferę (mapa w rzucie płaskim) nieba z 29 czerwca 3123 r. p.n.e. oraz znaki pisma klinowego. Graficznie, na jednej połowie owej tabliczki przedstawiony jest ówczesny układ planet, a na drugiej trajektorię poruszającego się po niebie obiektu przecinającego gwiazdozbiór Ryb.

 

 

 

 

 

 

 

 

(źródło zdjęcie tabliczki z pismem klinowym: Biblioteka Kongresu USA, kolekcja Kirkora Manassiana, oryginał stanowi część ekspozycji British Museum)

Alan Bond i Mark Hempsell z Bristol University twierdzą, że złamali kod pisma klinowego z którego odczytali informację o asteroidzie lub komecie (o średnicy ok. 1,5 km), która w tym czasie pod bardzo małym kątem (6º) wtargnęła w ziemską atmosferę uderzając w szczyt góry Gaskogel w okolicach miejscowości Köfels w Alpach na terenie dzisiejszej Austrii. Obiekt ten lecąc nisko nad powierzchnią ziemi i uderzając w szczyt góry zmienił się w kulę ognia (o temperaturze ok. 400-1700 ºC), kosmicznego gruzu, gazów pyłu i siarczanego dymu a w wyniku tarcia i olbrzymiej fali uderzeniowej siejąc tym samym olbrzymie spustoszenie i śmierć wszelkich żywych istot na swojej drodze szczególnie w miastach Bliskiego Wschodu. Z cząsteczek rozpalonego pyłu utworzył się gigantyczny grzyb, który opadając na ziemię zasłonił na długi czas dopływ słońca i czystego powietrza dla całych terenów północnowschodniego Egiptu, półwyspu Synaj i Palestyny powodując wymarcie większości życia w tej części świata. Naukowcy twierdzą, że to właśnie ślady tego kataklizmu opisane są w Starym Testamencie (Rdz 19, 1-38, Księga Rodzaju, Zniszczenie Sodomy i Gomory). Wyniki badań obydwu naukowców zostały opublikowane w książce „A Sumerian Observation of the Köfel’s Impact Event: A Monograph”, wydanej w 2008 roku. Praca ta spotkała się z krytyką wielu innych naukowców i geologów, podważając m.in. poprawność tłumaczenia starożytnego sumeryjskiego pisma klinowego, czy niezgodność z chronologią biblijną. Według wielu naukowych autorytetów wyniki tych badań i łączenie ich ze zniszczeniem przez Boga Sodomy i Gomory, to naginanie szczątkowych i mało wiarygodnych faktów historycznych do swoich teorii, i należy traktować je raczej na zasadzie baśni i chęci zaistnienia, niż rzeczywistych dociekań naukowych.

Opisane powyżej i inne naukowe spekulacje na temat zagłady Sodomy i Gomory są dość interesujące ale raczej dla ludzi niewierzących i szukających sensacji. Chrześcijanina powinno interesować to, co jest napisane w Biblii, to co przekazuje nam autor natchniony Duchem Świętym opowiadając o dziejach Sodomy i Gomory w Księdze Rodzaju.

Według Biblii Abraham, wielki protoplasta Izraelitów i innych plemion semickich, był bardzo poruszony, kiedy dowiedział się, że Bóg zamierza zniszczyć Sodomę i Gomorę, gdzie mieszkał jego bratanek Lot. Abraham negocjował z Bogiem,  prosząc Go, aby oszczędził miasta, jeśli znajdzie się w nich dziesięciu prawych ludzi. Bóg zgodził się, lecz liczba sprawiedliwych nie osiągnęła wartości dwucyfrowej. Lot został ostrzeżony i uciekł z zagrożonych terenów wraz z żoną i dwiema niezamężnymi córkami.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Księga Rodzaju tak opisuje rozmowę Abrahama z Bogiem dotyczącą zniszczenia Sodomy i Gomory.

Rdz 18, 16-33, Stary Testament, Księga Rodzaju, Bóg w gościnie u Abrahama

Rdz 18,16 Potem ludzie ci odeszli i skierowali się ku Sodomie. Abraham zaś szedł z nimi, aby ich odprowadzić,

Rdz 18,17 a Pan mówił sobie: ”Czyż miałbym zataić przed Abrahamem to, co zamierzam uczynić?

Rdz 18,18 Przecież ma się on stać ojcem wielkiego i potężnego narodu, i przez niego otrzymają błogosławieństwo wszystkie ludy ziemi.

Rdz 18,19 Bo upatrzyłem go jako tego, który będzie nakazywał potomkom swym oraz swemu rodowi, aby przestrzegając przykazań Pana postępowali sprawiedliwie i uczciwie, tak żeby Pan wypełnił to, co obiecał Abrahamowi”.

Rdz 18,20 Po czym Pan rzekł: ”Skarga na Sodomę i Gomorę głośno się rozlega, bo występki ich [mieszkańców] są bardzo ciężkie.

Rdz 18,21 Chcę wiec iść i zobaczyć, czy postępują tak, jak głosi oskarżenie, które do Mnie doszło, czy nie; dowiem się”.

Rdz 18,22 Wtedy to ludzie ci odeszli w stronę Sodomy, a Abraham stał dalej przed Panem.

Rdz 18,23 Zbliżywszy się do Niego, Abraham rzekł: ”Czy zamierzasz wygubić sprawiedliwych wespół z bezbożnymi?

Rdz 18,24 Może w tym mięście jest pięćdziesięciu sprawiedliwych; czy także zniszczysz to miasto i nie przebaczysz mu przez wzgląd na owych pięćdziesięciu sprawiedliwych, którzy w nim mieszkają?

Rdz 18,25 O, nie dopuść do tego, aby zginęli sprawiedliwi z bezbożnymi, aby stało się sprawiedliwemu to samo, co bezbożnemu! O, nie dopuść do tego! Czyż Ten, który jest sędzia nad całą ziemią, mógłby postąpić niesprawiedliwie?”

Rdz 18,26 Pan odpowiedział: ”Jeżeli znajdę w Sodomie pięćdziesięciu sprawiedliwych, przebaczę całemu miastu przez wzgląd na nich”.

Rdz 18,27 Rzekł znowu Abraham: ”Pozwól, o Panie, że jeszcze ośmielę się mówić do Ciebie, choć jestem pyłem i prochem.

Rdz 18,28 Gdyby wśród tych pięćdziesięciu sprawiedliwych zabrakło pięciu, czy z braku tych pięciu zniszczysz całe miasto?” Pan rzekł: ”Nie zniszczę, jeśli znajdę tam czterdziestu pięciu”.

Rdz 18,29 Abraham znów odezwał się tymi słowami: ”A może znalazłoby się tam czterdziestu?” Pan rzekł: ”Nie dokonam zniszczenia przez wzgląd na tych czterdziestu”.

Rdz 18,30 Wtedy Abraham powiedział: ”Niech się nie gniewa Pan, jeśli rzeknę: może znalazłoby się tam trzydziestu?” A na to Pan: ”Nie dokonam zniszczenia, jeśli znajdę tam trzydziestu”.

Rdz 18,31 Rzekł Abraham: ”Pozwól, o Panie, że ośmielę się zapytać: gdyby znalazło sie tam dwudziestu?” Pan odpowiedział: ”Nie zniszczę przez wzgląd na tych dwudziestu”.

Rdz 18,32 Na to Abraham: ”O, racz się nie gniewać, Panie, jeśli raz jeszcze zapytam: gdyby znalazło się tam dziesięciu?” Odpowiedział Pan: ”Nie zniszczę przez wzgląd na tych dziesięciu”.

Rdz 18,33 Wtedy Pan, skończywszy rozmowę z Abrahamem, odszedł, a Abraham wrócił do siebie.

W następnym Rozdziale Księgi Rodzaju opisane są wydarzenia poprzedzające zniszczenie tych miast, ucieczkę Lota wraz z rodziną, tragedię jego żony zamienioną w słup soli, sam kataklizm zesłany przez Boga na całą okolicę oraz dalsze dzieje Lota.

Rdz 19, 1-38, Stary Testament, Księga Rodzaju, Zniszczenie Sodomy i Gomory

Rdz 19,01 Owi dwaj aniołowie przybyli do Sodomy wieczorem, kiedy to Lot siedział w bramie Sodomy. Gdy Lot ich ujrzał, wyszedł naprzeciw nich i oddawszy im pokłon do ziemi

Rdz 19,02 rzekł: ”Raczcie, panowie moi, zajść do domu sługi waszego na nocleg; obmyjcie sobie nogi. a rano pójdziecie w dalsza drogę”. Ale oni mu rzekli: ”Nie! Spędzimy noc na dworze”.

Rdz 19,03 Gdy on usilnie ich prosił, zgodzili się i weszli do jego domu. On zaś przygotował wieczerze, poleciwszy upiec chleba przaśnego. I posilili się.

Rdz 19,04 Zanim jeszcze udali się na spoczynek, mieszkający w Sodomie mężczyźni, młodzi i starzy, ze wszystkich stron miasta, otoczyli dom,

Rdz 19,05 wywołali Lota i rzekli do niego: ”Gdzie tu są ci ludzie, którzy przyszli do ciebie tego wieczoru? Wyprowadź ich do nas, abyśmy mogli z nimi poswawolić!”

Rdz 19,06 Lot, który wyszedł do nich do wejścia, zaryglowawszy za sobą drzwi,

Rdz 19,07 rzekł im: ”Bracia moi, proszę was, nie dopuszczajcie się tego występku!

Rdz 19,08 Mam dwie córki, które jeszcze nie żyły z mężczyzną, pozwólcie, że je wyprowadzę do was; postąpicie z nimi, jak się wam podoba, bylebyście tym ludziom niczego nie czynili, bo przecież są oni pod moim dachem!”

Rdz 19,09 Ale oni krzyknęli: ”Odejdź precz!” I mówili: ”Sam jest tu przybyszem i śmie nami rządzić! Jeszcze gorzej z tobą możemy postąpić niż z nimi!” I rzucili się gwałtownie na tego męża, na Lota, inni zaś przybliżyli się, aby wyważyć drzwi.

Rdz 19,10 Wtedy ci dwaj mężowie, wsunąwszy ręce, przyciągnęli Lota ku sobie do wnętrza domu i zaryglowali drzwi.

Rdz 19,11 Tych zaś mężczyzn u drzwi domu, młodych i starych porazili ślepotą. Toteż na próżno usiłowali oni odnaleźć wejście.

Rdz 19,12 A potem ci dwaj mężowie rzekli do Lota: ”Kogokolwiek jeszcze masz w tym mieście, zięcia, synów i córki oraz wszystkich bliskich, wyprowadź stąd.

Rdz 19,13 Mamy bowiem zamiar zniszczyć to miasto, ponieważ oskarżenie przeciw niemu do Pana tak się wzmogło, że Pan posłał nas, aby je zniszczyć”.

Rdz 19,14 Wyszedł wiec Lot, aby powiedzieć tym, którzy jako [przyszli] zięciowie mieli wziąć jego córki za żony: ”Chodźcie, wyjdźcie z tego miasta, bo Pan ma je zniszczyć!” Oni jednak myśleli, że on żartuje.

Rdz 19,15 Gdy juz zaczynało świtać, aniołowie przynaglali Lota, mówiąc: ”Prędzej, weź żonę i córki, które są przy tobie, abyś nie zginął z winy tego miasta”.

Rdz 19,16 Kiedy zaś on zwlekał, mężowie ci chwycili go, jego żonę i dwie córki za ręce - Pan bowiem litował się nad nim - i wyciągnęli ich, i wyprowadzili poza miasto.

Rdz 19,17 A gdy ich juz wyprowadzili z miasta, rzekł jeden z nich: ”Uchodź, abyś ocalił swe życie. Nie oglądaj się za siebie i nie zatrzymuj się nigdzie w tej okolicy, ale szukaj schronienia w górach, bo inaczej zginiesz!”

Rdz 19,18 Ale Lot rzekł do nich: ”Nie, panie mój!

Rdz 19,19 Jeśli darzysz twego sługę życzliwością, uczyń większa łaskę niż ta, którą mi wyświadczyłeś, ratując mi życie: bo ja nie mogę szukać schronienia w górach, aby tam nie dosięgło mnie nieszczęście i abym nie zginał.

Rdz 19,20 Oto jest tu w pobliżu miasto, do którego mógłbym uciec. A choć jest ono małe, w nim znajdę schronienie. Czyż nie jest ono małe? Ja zaś będę mógł ocalić życie”.

Rdz 19,21 Odpowiedział mu: ”Przychylam się i do tej twojej prośby; nie zniszczę wiec miasta, o którym mówisz.

Rdz 19,22 Szybko zatem schroń się w nim, bo nie mogę dokonać zniszczenia, dopóki tam nie wejdziesz”. Dlatego dano temu miastu nazwę Soar.

Rdz 19,23 Słonce wzeszło już nad ziemią, gdy Lot przybył do Soaru.

Rdz 19,24 A wtedy Pan spuścił na Sodomę i Gomorę deszcz siarki i ognia od Pana ”z nieba”.

Rdz 19,25 I tak zniszczył te miasta oraz całą okolicę wraz ze wszystkimi mieszkańcami miast, a także roślinność.

Rdz 19,26 Żona Lota, która szła za nim, obejrzała się i stała się słupem soli.

Rdz 19,27 Abraham, wstawszy rano, udał się na to miejsce, na którym przedtem stał przed Panem.

Rdz 19,28 I gdy spojrzał w stronę Sodomy i Gomory i na cały obszar dokoła, zobaczył unoszący się nad ziemią gęsty dym, jak gdyby z pieca, w którym topią metal.

Rdz 19,29 Tak więc Bóg, niszcząc okoliczne miasta, przez wzgląd na Abrahama ocalił Lota od zagłady, jakiej uległy te miasta, w których Lot przedtem mieszkał.

Rdz 19,30 Lot wyszedł z Soaru i zamieszkał wraz z dwiema swymi córkami w górach, gdyż bał się pozostawać w tym mięście. A gdy mieszkał z dwiema swymi córkami w pieczarze,

Rdz 19,31 rzekła starsza do młodszej: ”Ojciec nasz wprawdzie już stary, ale nie ma w tej okolicy mężczyzny, który by przyszedł do nas na sposób wszystkim właściwy.

Rdz 19,32 Chodź więc, upoimy ojca naszego winem i położymy się z nim, a tak będziemy miały potomstwo z ojca naszego”.

Rdz 19,33 Upoiły więc swego ojca winem tej samej nocy; wtedy starsza poszła i położyła się przy ojcu swoim, on zaś nawet nie wiedział ani kiedy się kładła, ani kiedy wstała.

Rdz 19,34 Nazajutrz rzekła starsza do młodszej: ”Oto ostatniej nocy ja spałam z ojcem; upójmy go winem także tej nocy i idź ty, i spij z nim, abyśmy obie miały potomstwo z ojca naszego”.

Rdz 19,35 Upoiły więc i tej nocy ojca swego winem i poszła młodsza i położyła się przy nim; a on nawet nie wiedział, kiedy się kładła i kiedy wstała.

Rdz 19,36 I tak obie córki Lota stały się brzemienne za sprawą swego ojca.

Rdz 19,37 Starsza, urodziwszy potem syna, dała mu imię Moab. Ten był praojcem dzisiejszych Moabitów.

Rdz 19,38 Młodsza również urodziła syna i nazwała go Ben-Ammi. Ten zaś stał się praojcem dzisiejszych Ammonitów.

Jest to religijne wytłumaczenie faktu zagłady miast leżących w południowej części doliny Jordanu, co nastąpiło wskutek wstrząsu tektonicznego. Archeologia potwierdza fakt uprzedniego zamieszkania okolic Morza Martwego. Opis widzi w tej zagładzie karę Bożą za zepsucie obyczajów.

 

 

 

 

 

 

 

Ucieczka Lota z Sodomy (Ilustracja z Kroniki Norymberskiej, Inkunabuł z roku1493, autorstwa Hartmanna Schedla, drzeworytnicze ilustracje z pracowni Michała Wolgemuta, wydany przez Oficynę Antona Kobergera).

Tak w Starym jak i Nowym Testamencie mamy w wielu miejscach odniesienia do zniszczenia Sodomy i Gomory. Najobszerniej występuje w Księdze Rodzaju. Podejmowana jest też przez inne księgi Starego Testamentu, zwłaszcza księgi prorockie. Problematykę tę kontynuuje Nowy Testament, najgłębiej Ewangelia św. Mateusza oraz Ewangelia św. Łukasza.

W Starym Testamencie i jeszcze wyraźniej w późniejszej tradycji żydowskiej, Sodoma była uważana za ucieleśnienie niegodziwości i grzechu. Wyrażenie „cudze ciało” może oznaczać ciała aniołów, jednak tradycja żydowska nie nazwałaby aniołów „ciałem”, Sodomici zaś nie zdawali sobie sprawy, że goście Lota byli aniołami.

Ezechiel powołany przez Boga na urząd Proroka, jako strażnika sumień skazańców odbywających karę wygnania z Ziemi Świętej, „nad rzeką Kebar” (Ez 1, 1) w czasie Niewoli Babilońskiej ok. 592 r. p.n.e. i sprawował go do ok. 570 r. p.n.e. (urodzony w Jerozolimie ok. 622 r. p.n.e., zmarł najprawdopodobniej w Mezopotamii w mieście Babilon, dokładna data śmierci nie jest znana) w swojej Księdze podał jako przyczynę upadku Sodomian pychę.

Ezechiel jest bardzo ciekawą postacią, którą dość szeroko opisał ks. Piotr Klimek w „Idziemy” nr 36 (417) z 8 września 2013 r., artykuł dostępny jest w Internecie pod adresem: http://www.idziemy.pl/wiara/ezechiel-i-wiara-odkryta/1/

Ez 16, 49-50 - Stary Testament, Księga Ezechiela, Symboliczna historia Izraela

Ez 16,49 Oto taka była wina siostry twojej, Sodomy: odznaczała się ona i jej córki wyniosłością, obfitością dóbr i spokojną pomyślnością, ale nie wspierały biednego i nieszczęśliwego,

Ez 16,50 co więcej, uniosły się pychą i dopuszczały się tego, co wobec Mnie jest obrzydliwością. Dlatego je odrzuciłem, jak to widziałaś.

Pycha była związana z panującym tam dobrobytem. Zrodziła ona przeświadczenie o bezkarności. Mieszkańcy Sodomy nie liczyli się z prawami boskimi i ludzkimi. Wyznawali kult siły. Kiedy chcieli dokonać zbiorowego gwałtu na przybyszach nie chodziło im tylko o zaspokojenie perwersyjnych żądz, ale o zamanifestowanie swej władzy nad nimi. Chodziło o to, aby bezbronnych przybyszy w skrajny sposób upokorzyć.

2 P 2, 6-9, Nowy Testament, 2 List św. Piotra

2 P 2,06 także miasta Sodomę i Gomorę obróciwszy w popiół skazał na zagładę dając przykład [kary] tym, którzy będą żyli bezbożnie,

2 P 2,07 ale wyrwał sprawiedliwego Lota, który uginał się pod ciężarem rozpustnego postępowania ludzi nie liczących się z Bożym prawem -

2 P 2,08 sprawiedliwy bowiem mieszkając wśród nich z dnia na dzień dusze swą sprawiedliwą miał umęczoną przeciwnymi Prawu czynami, które widział i o których słyszał -

2 P 2,09 to wie Pan, jak pobożnych wyrwać z doświadczenia, niesprawiedliwych zaś jak zachować na ukaranie w dzień sądu,

Los Sodomy i Gomory był tradycyjnym przykładem kary Bożej; o ich obróceniu w popiół przekazywała tradycja żydowska. Lot przedstawiony jest – mimo etiologicznego opowiadania o postępku córek – jako typ sprawiedliwego. Jako taki odczuwał dotkliwie występność obu przeklętych miast, chodzi szczególnie o uprawianie nierządu. Prawo Boże odnosi się nie do przepisów Tory, znacznie późniejszej, ale do ogólnych zasad życia etycznego, zawsze człowieka obowiązujących.

W drugim liście św. Pawła do Tymoteusza czytamy o słabościach nękających ludzi.

2 Tm 3, 1-5 - Nowy Testament, Zapowiedź wielkiego odstępstwa

2 Tm 3,01 A wiedz o tym, że w dniach ostatnich nastaną chwile trudne.

2 Tm 3,02 Ludzie bowiem będą samolubni, chciwi, wyniośli, pyszni, bluźniący, nieposłuszni rodzicom, niewdzięczni, niegodziwi,

2 Tm 3,03 bez serca, bezlitośni, miotający oszczerstwa, niepohamowani, bez uczuć ludzkich, nieprzychylni,

2 Tm 3,04 zdrajcy, zuchwali, nadęci, miłujący bardziej rozkosz niż Boga.

2 Tm 3,05 Będą okazywać pozór pobożności, ale wyrzekną się jej mocy. I od takich stroń.

Niejeden już raz zapowiadał św. Paweł nieszczęścia, jakie spadną na ludzkość w czasach ostatecznych, wiele razy również mówił o przypadających na owe dni licznych odstępstwach od prawdziwej wiary. Zapowiadał to zresztą nie mniej wyraźnie sam Chrystus (Mt 24, 1-51): Wielu zachwieje się w wierze; będą wzajemnie się wydawać i jedni drugich nienawidzić. Powstaną liczni fałszywi prorocy i wielu w błąd wprowadzą; a ponieważ wzmoże się nieprawość, ostygnie miłość wielu. Korzeniem wszystkich występków, które ludzkość będzie powszechnie popełniać, składających się w sumie na niesłychanie ponury obraz świata, okażą się chciwość i samolubstwo, wskutek czego rozkosz, chęć użycia będą przekładane ponad Boga samego. Ludzie ci co prawda okażą jeszcze niekiedy pozory pobożności, będzie to już jednak tylko iluzja. Nie na wiele też zdadzą się wszelkie pouczenia i perswazja. Św. Paweł nakazuje Tymoteuszowi po prostu unikać tego rodzaju ludzi. Rozpocznie się już bowiem czas definitywnego oddzielenia wyznawców Chrystusa od zwolenników szatana.

Jakie jest na to lekarstwo? Trzeba po prostu kochać Boga i stosować się do Jego praw.

1 Kor 6, 9-10 - Nowy Testament, 1 List do Koryntian, Szukanie sprawiedliwości przed trybunałami pogańskimi

1 Kor 6,09 Czyż nie wiecie, że niesprawiedliwi nie posiądą królestwa Bożego? Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozwięźli, ani mężczyźni współżyjący z sobą,

1 Kor 6,10 ani złodzieje, ani chciwi, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy nie odziedziczą królestwa Bożego.

Paweł Apostoł pisał ten list w Efezie, przypuszcza się, że było to ok. r. 56-57 n.e. do Koryntian, odnosząc się do doniesień o nieporządkach i nadużyciach jakie zdarzały się w ich wspólnocie. Celem listu było wprowadzenie porządku oraz udzielenie odpowiedzi na pytania wiernych. Zawiera pouczenia o małżeństwie i dziewictwie, o Eucharystii, o Kościele jako Ciele Chrystusa, o Zmartwychwstaniu Chrystusa oraz o miłości. W przytoczonym fragmencie Paweł ostrzega, wyliczając bardzo szczegółowo kto nie ma szans na osiągnięcie królestwa Bożego.

Pan Jezus mówił o stosowaniu się do przykazań Bożych:

J 14, 21-31 - Nowy Testament, Ewangelia wg św. Jana, Miłość objawiona, Posłannictwo Ducha, Pokój

J 14,21 Kto ma przykazania moje i zachowuje je, ten Mnie miłuje. Kto zaś Mnie miłuje, ten będzie umiłowany przez Ojca mego, a również Ja będę go miłował i objawię mu siebie”.

J 14,22 Rzekł do Niego Juda, ale nie Iskariota: ”Panie, cóż się stało, że nam się masz objawić, a nie światu?”

J 14,23 W odpowiedzi rzekł do niego Jezus: ”Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę, a Ojciec mój umiłuje go, i przyjdziemy do niego, i będziemy u niego przebywać.

J 14,24 Kto Mnie nie miłuje, ten nie zachowuje słów moich. A nauka, którą słyszycie, nie jest moją, ale Tego, który Mnie posłał, Ojca.

J 14,25 To wam powiedziałem przebywając wśród was”.

Bez względu na bezbożne prawo, jakie już jest ustanowione lub dopiero będzie, każdy uczeń Jezusa Chrystusa ma w pierwszej kolejności słuchać Boga. To jest receptą na przetrwanie trudnych czasów. Uczeń Jezusa Chrystusa patrzy dalej, niż na doczesność. Życie wieczne z Bogiem wynagrodzi ucisk, jaki wierzący mają i będą mieli na tym świecie, z powodu wiary w Jezusa Chrystusa i przestrzegania Jego słów. Uczeń Jezusa Chrystusa w żaden sposób nie popiera m.in. zachowań homoseksualnych czy demoralizacji dzieci. Wręcz przeciwnie, wskazuje ludziom na ich grzech i zachęca do słuchania Słowa Bożego. Wskazuje na drogę ratunku dla każdego, kto tkwi w grzechu.

W Ewangelii św. Łukasza czytamy:

Łk 17, 22-37 - Nowy Testament, Ewangelia wg św. Łukasza, Trzeci okres podróży do Jerozolimy, Dzień Syna Człowieczego

Łk 17,22 Do uczniów zaś rzekł: ”Przyjdzie czas, kiedy zapragniecie ujrzeć choćby jeden z dni Syna Człowieczego, a nie zobaczycie.

Łk 17,23 Powiedzą wam: ”Oto tam” lub: ”Oto tu”. Nie chodźcie tam i nie biegnijcie za nimi!

Łk 17,24 Bo jak błyskawica, gdy zabłyśnie, świeci od jednego krańca widnokręgu aż do drugiego, tak będzie z Synem Człowieczym w dniu Jego.

Łk 17,25 Wpierw jednak musi wiele wycierpieć i być odrzuconym przez to pokolenie.

Łk 17,26 Jak działo się za dni Noego, tak będzie również za dni Syna Człowieczego:

Łk 17,27 jedli i pili, żenili się i za mąż wychodziły aż do dnia, kiedy Noe wszedł do arki; nagle przyszedł potop i wygubił wszystkich.

Łk 17,28 Podobnie jak działo się za czasów Lota: jedli i pili, kupowali i sprzedawali, sadzili i budowali,

Łk 17,29 lecz w dniu, kiedy Lot wyszedł z Sodomy, spadł z nieba deszcz ognia i siarki i wygubił wszystkich;

Łk 17,30 tak samo będzie w dniu, kiedy Syn Człowieczy się objawi.

Łk 17,31 W owym dniu kto będzie na dachu, a jego rzeczy w mieszkaniu, niech nie schodzi, by je zabrać; a kto na polu, niech również nie wraca do siebie.

Łk 17,32 Przypomnijcie sobie żonę Lota.

Łk 17,33 Kto będzie się starał zachować swoje życie, straci je; a kto je straci, zachowa je.

Łk 17,34 Powiadam wam: Tej nocy dwóch będzie na jednym posłaniu: jeden będzie wzięty, a drugi zostawiony.

Łk 17,35 Dwie będą mleć razem: jedna będzie wzięta, a druga zostawiona”.

Łk 17,36 Pytali Go: ”Gdzie, Panie?”

Łk 17,37 On im odpowiedział: ”Gdzie jest padlina, tam zgromadzą się i sępy”.

Pojawienie się Syna Człowieczego z pewnością wszystkim sprawiłoby ulgę. Dlatego też będą się mnożyły pogłoski o Jego rzekomym zbliżaniu się. Będą to jednak fałszywe wieści. Nikt nie zna czasu przyjścia Syna Człowieczego. Jego pojawienie się będzie podobne do błyskawicy na niebie. Ludzie będą się oddawać swoim najzwyklejszym zajęciom – będą jeść, pić, żenić się, wychodzić za mąż, kupować, sprzedawać, sadzić, budować – i wtedy właśnie przyjdzie Syn Człowieczy tak nieoczekiwanie, jak niespodziewanie deszcz ognia i siarki spadł kiedyś na mieszkańców Sodomy

Mt 10, 15, Nowy Testament, Ewangelia wg św. Mateusza, Mowa misyjna

Mt 10,15 Zaprawdę, powiadam wam: Ziemi sodomskiej i gomorejskiej lżej będzie w dzień sądu niż temu miastu.

Mt 11, 21-24 -  Nowy Testament, Ewangelia wg św. Mateusza, Biada nie pokutującym miastom

Mt 11,21 ”Biada tobie, Korozain! Biada tobie, Betsaido! Bo gdyby w Tyrze i Sydonie działy się cuda, które u was się dokonały, juz dawno w worze i w popiele by się nawróciły.

Mt 11,22 Toteż powiadam wam: Tyrowi i Sydonowi lżej będzie w dzień sądu niż wam.

Mt 11,23 A ty, Kafarnaum, czy aż do nieba masz być wyniesione? Aż do Otchłani zejdziesz. Bo gdyby w Sodomie działy się cuda, które się w tobie dokonały, zostałaby aż do dnia dzisiejszego.

Mt 11,24 Toteż powiadam wam: Ziemi sodomskiej lżej będzie w dzień sądu niż tobie”.

Nawet tak przysłowiowo oporne, pogańskie miasta, jak Tyr i Sydon, dawno by już się nawróciły, gdyby się w nich dokonywały podobne cuda. A już na szczególne potępienie zasługuje Kafarnaum. Był to przecież ośrodek galilejskiej działalności Jezusa, miasto tak niezwykle uprzywilejowane. Nawet mieszkańcy Sodomy, wobec takiego wyróżnienia, z pewnością zachowaliby się inaczej. Nic tedy dziwnego, że w dzień sądu spotka Kafarnaum los gorszy niż nieszczęścia, które spadły kiedyś na Sodomę

Apostoł Paweł w Liście do Rzymian eksponuje niegodziwości ludzkiej natury, dając przykłady zepsucia i upadku człowieka. Wskazuje jak obrzydliwy i rozległy jest grzech, formułuje oskarżenia przeciwko upadłej ludzkości, przedstawia dowody ich winy, podkreśla niegodne praktyki zarówno kryminalne, religijne jak i seksualne. Ostrzega również co czeka takich ludzi.

Rz 1, 24-32 - Nowy Testament, List do Rzymian, Usprawiedliwienia potrzebują poganie

Rz 1,24 Dlatego wydał ich Bóg poprzez pożądania ich serc na łup nieczystości, tak iż dopuszczali się bezczeszczenia własnych ciał.

Rz 1,25 Prawdę Bożą przemienili oni w kłamstwo i stworzeniu oddawali cześć, i służyli jemu, zamiast służyć Stwórcy, który jest błogosławiony na wieki. Amen.

Rz 1,26 Dlatego to wydał ich Bóg na pastwę bezecnych namiętności: mianowicie kobiety ich przemieniły pożycie zgodne z naturą na przeciwne naturze.

Rz 1,27 Podobnie też i mężczyźni, porzuciwszy normalne współżycie z kobietą, zapałali nawzajem żądza ku sobie, mężczyźni z mężczyznami uprawiając bezwstyd i na samych sobie ponosząc zapłatę należną za zboczenie.

Rz 1,28 A ponieważ nie uznali za słuszne zachować prawdziwe poznanie Boga, wydał ich Bóg na pastwę na nic niezdatnego rozumu, tak że czynili to, co się nie godzi.

Rz 1,29 Pełni są też wszelakiej nieprawości, przewrotności, chciwości, niegodziwości. Oddani zazdrości, zabójstwu, waśniom, podstępowi, złośliwości;

Rz 1,30 potwarcy, oszczercy, nienawidzący Boga, zuchwali, pyszni, chełpliwi, w tym, co złe - pomysłowi, rodzicom nieposłuszni,

Rz 1,31 bezrozumni, niestali, bez serca, bez litości.

Rz 1,32 Oni to, mimo że dobrze znają wyrok Boży, iż ci, którzy się takich czynów dopuszczają, winni są śmierci, nie tylko je popełniają, ale nadto chwalą tych, którzy to czynią.

W sposób szczególnie dokładny przedstawia Paweł karę, jaką Bóg zsyła na bałwochwalców. Pojawia się aż trzy razy zwrot: wydał ich Bóg. W wypowiedziach dotyczących zbawienia człowieka Bóg wydaje własnego Syna dla zbawienia rodzaju ludzkiego, tutaj zaś przedmiotem „wydawania” są ludzie, przechodzący w coraz to inne władanie: stają się oni łupem nieczystości, wynaturzenia – zwłaszcza mężczyźni – i zaślepionego umysłu. W wyniku owego poddania się nieczystym żądzom ludzie poczęli bezcześcić własne ciała, sprzeniewierzając się najelementarniejszym prawom natury.

W Liście do Kolosan Apostoł Paweł wskazuje jak powinno wyglądać życie domowe, aby było miłe Panu.

Kol 3, 18-21 - Nowy Testament, List do Kolosan, Zasady życia domowego

Kol 3,18 Żony bądźcie poddane mężom, jak przystało w Panu.

Kol 3,19 Mężowie, miłujcie żony i nie bądźcie dla nich przykrymi!

Kol 3,20 Dzieci, bądźcie posłuszne rodzicom we wszystkim, bo to jest miłe w Panu.

Kol 3,21 Ojcowie, nie rozdrażniajcie waszych dzieci, aby nie traciły ducha.

Święty Paweł pod natchnieniem Ducha Świętego nawołuje, aby w imię nadprzyrodzonej miłości przezwyciężać czasami może i uzasadnione powody do niezadowolenia ze swoich najbliższych. Dołączona przy tym przestroga dla ojców, nie dla matek, przed rozdrażnianiem dzieci, ma jednak mocniejszą motywację negatywną – obawę przed duchowym skarleniem. Dzieci mają wzrastać w atmosferze spontanicznego dążenia do dobra, nie zaś lęku przed karą. Szatan nakłania ludzi, aby „postawić rodzinę na głowie”. Poczynając od tego, aby dzieci nie były posłuszne rodzicom, propaguje „nowoczesne formy rodziny” co jest zupełnie sprzeczne z prawami natury jak i nauczaniem zawartym w Biblii.

Jud 1, 7, Nowy Testament, List św. Judy, Ostrzeżenia

Jud 1,07 jak Sodoma i Gomora i w ich sąsiedztwie [położone] miasta - w podobny sposób jak one oddawszy się rozpuście i pożądaniu cudzego ciała - stanowią przykład przez to, że ponoszą karę wiecznego ognia.

List św. Judy był skierowany do gmin judeochrześcijańskich w którym ostrzegał przez jakimiś ludźmi oraz zachęcał do walki wiarę przekazaną świętym. Polecał, aby być pełnym wiary i miłości, modlić się i oczekiwać miłosierdzia Bożego wiodącego do życia wiecznego.

W Księdze Mądrości (powstanie Księgi określa się na II wiek p.n.e.) Starego Testamentu, również mamy wzmiankę o nieszczęściu jakie zostało nałożone na Pięć Miast bezbożnych i o Locie, który ocalał z tej zagłady.

Mdr 10, 5-9, Stary Testament, Księga Mądrości, Miłość w dziejach

Mdr 10,05 Gdy przyszło pomieszanie narodów za przewrotna zmowę, ona uznała Sprawiedliwego, zachowała go nienagannym przed Bogiem i zachowała mocnym mimo jego litości dla dziecka.

Mdr 10,06 Gdy przyszła zatrata na bezbożnych, ona wybawiła Sprawiedliwego, gdy zbiegł przed ogniem na Pięć Miast spadającym.

Mdr 10,07 Zachowało się jeszcze świadectwo ich przewrotności: dymiące pustkowie, rośliny owocujące o niezwykłej porze, i sterczący słup soli, pomnik duszy, co nie dowierzała.

Mdr 10,08 Gdy bowiem zboczyli z drogi Mądrości, nie tylko te szkodę ponieśli, ze nie poznali, co dobre, ale jeszcze zostawili żywym pamiątkę swej głupoty, by nawet nie mogło pozostać w ukryciu to, w czym pobłądzili.

Mdr 10,09 Lecz Mądrość wybawiła swych czcicieli z utrapień.

W Księdze Izajasza (Księga jako jedna całość powstawała jak się sądzi na przestrzeni ponad 200 lat, od VIII-VI lub nawet V w. p.n.e.). Izajasz według najwybitniejszych biblistów zajmuje pierwsze miejsce wśród wszystkich proroków, ze względu na swój dorobek literacki, wielkość głoszonej teologii oraz proroctw mesjańskich, m.in. nauczał o Słowie Bożym oraz o odkupieniu ludzkości przez męczeńską śmierć Mesjasza, który tym samym odpokutował za ludzkie grzechy i oczyścił zhańbiony świat. Urodził się ok. 765 r. p.n.e., pochodził ze znakomitej rodziny jerozolimskiej, wszechstronnie wykształcony, posiadał olbrzymią inteligencję, odwagę i zdecydowanie w działaniu. Został powołany na proroka przez Boga w świątyni w 739 r. p.n.e. i pełnił tę misję przez ok. 40 lat. Według tradycji żydowskiej poniósł śmierć męczeńską za bezbożnego króla Manassesa, ok 700 r. p.n.e.

W Księdze Izajasza wskazane są winy i nieszczęścia jakie mają spotkać naród grzeszny i wyrodny, który opuścił Pana. Autor porównuje to do zniszczenia Sodomy i Gomory.

Iz 1, 4-28, Stary Testament, Księga Izajasza, Księga Gróźb, Kara za Judę, Przeciw religijnej obłudzie, Elegia nad Jerozolimą

Iz 1,04 Biada ci, narodzie grzeszny, ludu obciążony nieprawością, plemię zbójeckie, dzieci wyrodne! Opuścili Pana, wzgardzili Świętym Izraela, odwrócili się wstecz.

Iz 1,05 Gdzie was jeszcze uderzyć, skoro mnożycie przestępstwa? Cała głowa chora, całe serce osłabłe;

Iz 1,06 od stopy nogi do szczytu głowy nie ma w nim części nietkniętej: rany i sińce i opuchnięte pręgi, nie opatrzone ani przewiązane, ni złagodzone oliwa.

Iz 1,07 Kraj wasz spustoszony, wasze miasta ogniem spalone, cudzoziemcy tratują wam niwy na waszych oczach: spustoszenie jak po zagładzie Sodomy.

Iz 1,08 Córa Syjonu ostała się jak chatka w winnicy, jak szałas w ogrodzie warzywnym, jak miasto oblężone.

Iz 1,09 Gdyby nam Pan Zastępów nie zostawił Reszty, stalibyśmy się jak Sodoma, podobni bylibyśmy Gomorze.

Iz 1,10 Słuchajcie słowa Pańskiego, wodzowie sodomscy, daj posłuch prawu naszego Boga, ludu Gomory!

Iz 1,11 ”Co mi po mnóstwie waszych ofiar? - mówi Pan. Syt jestem całopalenia kozłów i łoju tłustych cielców. Krew wołów i baranów, i kozłów mi obrzydła.

Iz 1,12 Gdy przychodzicie, by stanąć przede Mną, kto tego żądał od was, żebyście wydeptywali me dziedzińce?

Iz 1,13 Przestańcie składania czczych ofiar! Obrzydłe Mi jest wznoszenie dymu; święta nowiu, szabaty, zwoływanie świętych zebrań... Nie mogę ścierpieć świąt i uroczystości.

Iz 1,14 Nienawidzę całą duszą waszych świąt nowiu i obchodów; stały Mi się ciężarem; sprzykrzyło Mi się je znosić!

Iz 1,15 Gdy wyciągniecie ręce, odwrócę od was me oczy. Choćbyście nawet mnożyli modlitwy, Ja nie wysłucham. Ręce wasze pełne są krwi.

Iz 1,16 Obmyjcie się, czyści bądźcie! Usuńcie zło uczynków waszych sprzed moich oczu! Przestańcie czynić zło!

Iz 1,17 Zaprawiajcie się w dobrem! Troszczcie się o sprawiedliwość, wspomagajcie uciśnionego, oddajcie słuszność sierocie, w obronie wdowy stawajcie!

Iz 1,18 Chodźcie i spór ze Mną wiedzcie! - mówi Pan. Choćby wasze grzechy były jak szkarłat, jak śnieg wybieleją; choćby czerwone jak purpura, staną się jak wełna.

Iz 1,19 Jeżeli będziecie ulegli i posłuszni, dóbr ziemskich będziecie zażywać.

Iz 1,20 Ale jeśli się zatniecie w oporze, miecz was wytępi”. Albowiem usta Pańskie [to] wyrzekły.

Iz 1,21 Jakżeż to miasto wierne stało sie nierządnicą? Syjon był pełen rozsądku, sprawiedliwość w nim mieszkała, a teraz zabójcy!

Iz 1,22 Twe srebro żużlem się stało, wino twoje z wodą zmieszane.

Iz 1,23 Twoi książęta zbuntowani, wspólnicy złodziei; wszyscy lubią podarki, gonią za wynagrodzeniem. Nie oddaja sprawiedliwości sierocie, sprawa wdowy nie dociera do nich.

Iz 1,24 Przeto [taka jest] wyrocznia Pana, Boga Zastępów, Wszechwładcy Izraela; ”Ach! uraduje się kosztem moich wrogów, pomszczę się na mych nieprzyjaciołach.

Iz 1,25 Obrócę rękę moja na ciebie, wypalę do czysta twą rudę i usunę cały twój ołów.

Iz 1,26 Przywrócę twoich sędziów jak dawniej, i twoich radnych jak na początku. Wówczas cię nazwą: Miastem Sprawiedliwości, Grodem Wiernym”.

Iz 1,27 Syjon okupi się poszanowaniem prawa, a jego nawróceni sprawiedliwością.

Iz 1,28 Buntownicy zaś i grzesznicy razem będą starci, a odstępujący od Pana wyginą.

Iz 13, 11-22, Stary Testament, Księga Izajasza, Nowe wieszcze przeciw narodom pogańskim

Iz 13,19 Wtedy Babilon, perła królestw, klejnot, duma Chaldejczyków, stanie się jak Sodoma i Gomora, gdy ją Bóg wywrócił.

Iz 13,20 Nie będzie nigdy więcej zamieszkany ani zaludniony z pokolenia w pokolenie. Nie rozbije tam Arab namiotu ani pasterze nie staną na postój.

Iz 13,21 Dziki zwierz tam mieć będzie swe leże, sowy napełnią ich domy, strusie się tam zagnieżdżą i kozły będą harcować.

Iz 13,22 Szakale nawoływać się będą w ich pałacach i hieny wyjąc w ich przepysznych gmachach. Godzina jego się zbliża, jego dni nie będą przedłużone.

Prorok Jeremiasz urodził się ok. 655 r. p.n.e. w Anathoth (na płn.-wschód od Jerozolimy). Na proroka został powołany przez Boga ok. 627/626 r. p.n.e. za Jozjasza i otrzymał zadanie niszczenia zła, a tworzenia dobra, i nie dotyczyło to tylko Izraela ale wszystkich narodów. Około roku 580 p.n.e. Jeremiasz został ukamienowany w egipskim Tafnes przez swoich rodaków. Jeremiasz w swoich naukach piętnował przede wszystkim bałwochwalstwo i synkretyzm (łączenie ze sobą różnych tradycji religijnych wielu narodów i wyznań). W nakazach i pouczeniach moralnych głosił, że grzech jest oddaleniem się od Boga i towarzyszy temu upadek etyczny oraz lekceważenie prawa Bożego. Zapowiadał groźby i kary czekające Izrael oraz upadek Jerozolimy. Następnie wsławił się mowami pocieszającymi do uprowadzonych do niewoli Izraelitów oraz do wygnańców judzkich. Najważniejszym okresem działalności Jeremiasza i tworzenia jego Księgi był okres niewoli babilońskiej, kiedy powszechnie uznano prawdziwość jego proroctw potwierdzoną faktami i jego słowa zostały dokładnie spisane oraz otoczone troskliwą opieką.

Jr 49, 18, Stary Testament, Księga Jeremiasza, Proroctwo przeciw Ammonitom

Jr 49,18 Jak po zburzeniu Sodomy i Gomory oraz miast sąsiednich - mówi Pan - nikt nie będzie tam mieszkał, i żaden człowiek nie osiedli się na tym miejscu.

Jr 50, 40, Stary Testament, Księga Jeremiasza, Niszczycielski miecz Pański

Jr 50,40 Tak jak wtedy, gdy Bóg zburzył Sodomę i Gomorę i sąsiednie miasta - wyrocznia Pana - tak też nikt w nim nie będzie mieszkał, ani się nie osiedli w nim żaden człowiek.

Podsumowanie

Zagłada Sodomy i Gomory nastąpiła poprzez deszcz ognia i siarki zesłanego przez Boga na te grzeszne miasta w których mieszkali niegodziwi i rozpustni ludzie. Jakie przewinienia popełnili mieszkańcy tych i sąsiedzkich miast? Czym zasłużyli sobie na taki los? Pomimo, że w tamtych czasach było wielu najcięższych grzeszników, to dlaczego akurat mieszkańcy tych miast zostali tak okrutnie ukarani?

W Biblii bardzo dokładnie opisane są przewinienia, grzechy i niegodziwości zniszczonych przez Boga miast. Opisana jest również rozmowa Abrahama z Bogiem, w której negocjował on, aby Bóg nie unicestwiał wszystkich mieszkańców tych miast, jeżeli znajdzie się tam chociaż dziesięciu sprawiedliwych bo byłaby to odpowiedzialność zbiorowa, zresztą praktykowana w tamtejszych czasach na tych terenach. Opisana jest wizyta dwóch aniołów, którzy mieli sprawdzić czy Sodoma i Gomora zasługuje na ocalenie. Spędzili oni noc w domu Lota, ale wcześniej mieszkańcy Sodomy dowiedziawszy się o gościach, chcieli z nimi współżyć, aby ich upokorzyć i pokazać swoją władzę. Do tego jednak nie doszło, ponieważ ludzie ci zostali porażeni ślepotą. Aniołowie nakazali Lotowi, aby jak najszybciej zabrał swoich najbliższych i opuścił miasto, ponieważ rankiem zostanie ono doszczętnie zniszczone. Tak też się stało. Cała okolica przedtem piękna i urodzajna, zamieniła się w śmierdzące jezioro zwane „Morzem Martwym”.

Większość biblistów twierdzi, że Sodoma i Gomora oraz inne pomniejsze miasta wokół, zostały zniszczone głównie z powodu homoseksualizmu, aby napiętnować politeistyczną religię kananejską, gdzie w świątyniach uprawiano rytualny męski nierząd. W Biblii akty homoseksualne są bardzo surowo potępiane i uznawane za obrzydliwość. Grzech sodomski to każdy akt seksualny sprzeczny z naturą, taki jak: homoseksualizm, lesbiizm, seks oralny, analny, zoofilia i inne perwersje seksualne. Grzechy te wołają o pomstę do nieba! Jako grzech nieczysty, kusi pożądaniem, wciąga i w całości angażuje człowieka z jego myślami, uczuciami aż po poddanie się woli. Niszczy w człowieku naturalny dany przez Boga porządek, odsuwa od Boga i od piękna stworzenia, a skupia egocentrycznie tylko na wciągających bez końca pożądliwych doznaniach. Grzech nieczystości przede wszystkim niszczy ludzkie relacje z Bogiem, dlatego trwanie w relacji z Nim, wsłuchiwanie się w to, co On mówi i powracanie do Boga gdy zgrzeszymy, jest gwarantem, że zło nas nie opanuje, jest też pomocą, aby człowiek mógł reagować przeciwko pożądliwym pokusom tego świata.

Od wielu wieków ludzie zastanawiali się czy Sodoma i Gomora w ogóle istniały. Naukowo aż do tej pory nie jesteśmy pewni czy rzeczywiście tak było, czy jest to tylko symboliczna, umoralniająca przypowieść przekazywana z pokolenia na pokolenie wykorzystująca jakąś naturalną katastrofę jaka miała miejsce na tych terenach, aby ostrzec zatwardziałych grzeszników przed karą Bożą jaka może ich spotkać. Od wieków naukowcy i archeologowie z całego świata poszukują nad Morzem Martwym jakichkolwiek chociażby jakichś ruin starożytnych miast, które potwierdzały by istnienie Sodomy i Gomory.

Jak do tej pory jedynym wiarygodnym źródłem opisującym istnienie a następnie tragedię tych miast jest Biblia. W Biblii wspomina się o tym, że Sodoma i Gomora oraz inne mniej znane miasta jak: Adma, Seboim i Soar należały do związku miast kananejskich, a m.in. królem Sodomy był Bera, Gomory zaś Birsza. Opisana jest również wojna tych miast z królem Elamu - Kedorlaomerem. Przy pomocy Abrahama (Abrama) wojna ta została po wielu perturbacjach wygrana przez miasta związane z Sodomą, ale tylko dlatego, że bratanek Abrahama - Lot mieszkał w Sodomie i w czasie wojny trafił do niewoli wrogów.

Nie będziesz obcował z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą. To jest obrzydliwość! (Kpł 18,22)

KKK 2357 - Homoseksualizm oznacza relacje między mężczyznami lub kobietami odczuwającymi pociąg płciowy, wyłączny lub dominujący, do osób tej samej płci. (…) Tradycja, opierając się na Piśmie świętym, przedstawiającym homoseksualizm jako poważne zepsucie, zawsze głosiła, że "akty homoseksualizmu z samej swojej wewnętrznej natury są nieuporządkowane" [Kongregacja Nauki Wiary, dekl. Persona Humana]. Są one sprzeczne z prawem naturalnym; wykluczają z aktu płciowego dar życia. Nie wynikają z prawdziwej komplementarności uczuciowej i płciowej. W żadnym wypadku nie będą mogły zostać zaaprobowane.

Św. Jan Chryzostom (ok. 350-407 n.e.) zadaje sobie pytanie: "Czemuż to i teraz nie pożera ogień z nieba miast i okolic? Czemuż ziemi tym grzechem sodomskim zmazanej nie karze Bóg deszczem siarki?". I odpowiada: "Dlatego, że winowajców czeka ogień nierównie sroższy i czeka kara nierównie cięższa w wieczności".

Bibliografia

Bp Romaniuk Kazimierz (przekład) (2013), Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu (Biblia Warszawsko-Praska), Sandomierz: Wydawnictwo Diecezjalne.

Biblia Tysiąclecia (2002), Poznań: Wydawnictwo Pallottinum.

Praca zbiorowa (2006) Biblia Tysiąclecia z komentarzami, Poznań: Wydawnictwo Pallottinum.

Ks. Stagraczyński J. (1886), Nauki katechizmowe o prawdach wiary i obyczajów katolickiego kościoła, Poznań: Wydane X. J. Stagraczyński.

Źródła internetowe: www.vatican.va https://opoka.org.pl/, www.niedziela.pl, www.katolik.pl, www.brewiarz.pl www.katolicki.net www.biblia.info.pl www.faustyna.pl www.kapucyni.pl www.jezuici.pl www.pijarzy.pl

Kod QR do tego wpisu

 

 

 

 

 

 

Strona
Ten link przenosi na górę strony