wtorek, 24 listopada 2020

Święty Ludwik Maria Grignion de Montfort

 „Przez Najświętszą Maryję Pannę przyszedł Jezus Chrystus na świat i przez Nią też chce w świecie panować.

Zdrowaś Maryjo dobrze odmawiane, czyli uważnie, z nabożeństwem i pokorą, jest według świadectwa świętych nieprzyjacielem szatana, którego zmusza do ucieczki, jest młotem, który go miażdży, jest uświęceniem duszy, radością aniołów, śpiewem wybranych, pieśnią Nowego Testamentu, radością Maryi i chwałą Trójcy Przenajświętszej. Zdrowaś Maryjo jest rosą niebieską, która czyni duszę urodzajną; jest czystym i pełnym miłości pocałunkiem, jaki składamy Maryi; jest czerwoną różą, którą Jej ofiarujemy, kosztowną perłą, którą Jej składamy w ofierze; jest czarą ambrozji i boskiego nektaru, który Jej dajemy. Wszystkie te porównania pochodzą z ust świętych. Błagam więc was usilnie, przez miłość, którą ku wam w Jezusie i Maryi w sercu noszę, odmawiajcie codziennie, o ile wam czas pozwoli, cały Różaniec, a w chwili śmierci błogosławić będziecie dzień i godzinę, kiedyście mi uwierzyli”.

(Ludwik de Montfort, Traktat o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny)

Ludwik Maria Grignion de Montfort urodził się 31 stycznia 1673 roku we Francji, region Bretanii, miejscowość Montfort-la-Cane w bardzo pobożnej rodzinie (dwóch braci Ludwika zostało kapłanami a dwie siostry zakonnicami) adwokata Jana Chrzciciela Grignion, matką Ludwika była Joanna Robert. Po ukończeniu szkoły podstawowej Ludwik w latach 1685-1693 uczył się w Kolegium Jezuitów w Rennes, następnie w latach 1693-1700 studiował teologię w Stowarzyszeniu Prezbiterów św. Sulpicjusza w Paryżu. Z tego okresu pochodzi Jego list jaki napisał do swojego przełożonego: „Odczuwam wielkie pragnienie umiłowania Pana naszego i Jego świętej Matki. Chciałbym jako prosty i ubogi kapłan uczyć biednych wieśniaków i zachęcać grzeszników do nabożeństwa do Świętej Dziewicy".

Święcenia kapłańskie przyjął 5 czerwca 1700 roku a w listopadzie wstąpił do Tercjarzy Dominikańskich, gdzie dostał zgodę na naukę odmawiania różańca oraz na zakładanie bractw różańcowych. W latach 1701-1703 pracował jako kapelan w szpitalu w miejscowości Poitiers. Wraz z Marią Ludwiką Trichet założyli zgromadzenie żeńskie zajmujące się pielęgnowaniem chorych, pod wezwaniem Bożej Mądrości.

Po skończeniu swojej misji w szpitalu został skierowany do pracy misyjnej w małych miejscowościach, gdzie głosił Słowo Boże. Na prośbę Ludwika Papież Klemens XI nadał mu przywilej głoszenia rekolekcji oraz misji na terenie całej Francji. Realizując swoją misję sam podejmował wiele pokut w intencji nawrócenia grzeszników oraz uczył ludzi śpiewów religijnych, zakładał Bractwa Różańca Świętego, Bractwa Pokutników, Milicji św. Michała czy Przyjaciół Krzyża.

Ludwik szczególną czcią otaczał Matkę Bożą, oddając się w Jej „niewolę miłości” na wyłączną własność. W ręce Matki Bożej składał wszystkie swoje zasługi: posty, pokuty, modlitwy, prace apostolskie oraz całego siebie.

Ludwik napisał wiele tekstów pobożnych pieśni oraz kilka traktatów teologicznych i ascetycznych m.in. „Traktat o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny”, w którym uzasadniał jakie korzyści wynikają z całkowitego oddania się Matce Bożej, czy traktat: „Miłość Jezusa - odwieczna Mądrość”. Założył dwa zakony zajmujące się nauczanie ubogiej młodzieży, pielęgnowaniem chorych w szpitalach, przytułkach i domach prywatnych - „Towarzystwo Maryi” oraz „Zgromadzenie Córek Mądrości Bożej”.

W wieku 43 lat, 28 kwietnia 1716 roku w St. Lament-sur-Serve, odszedł do Domu Ojca.

Ludwik został beatyfikował w roku 1888 przez papieża Leon XIII, a kanonizowany w roku 1947 przez papieża Pius XII. Relikwie św. Ludwika znajdują się w kościele w St. Lament-sur-Serve, gdzie zmarł.

Tuż obok bazyliki znajduje się macierzysty dom zakonny Córek Mądrości, na terenie którego zachował się mały pokój. Tu zamieszkał Montfort po przybyciu 1 kwietnia 1716 r. do St. Lament-sur-Serve i tu również zakończył swe życie. W pokoju tym jest figura z wosku przedstawiająca Świętego w chwili śmierci. W prawej ręce trzyma on krzyż, kiedyś niesiony całą drogę w wyprawie do Rzymu, a w lewej figurę Matki Bożej, którą sam wyrzeźbił. W figurze Świętego umieszczono jego relikwie. Na ścianie pokoiku widnieje napis: „Dieu Sevi” – są to ostatnie wypowiedziane przez Montforta słowa, będące też jego życiową dewizą. Oznaczają one: „Tylko Bóg”.

Na grobie świętego widnieje epitafium:

 

Przechodniu, co ujrzałeś?
Wypalon
ą
pochodnię, człowieka, strawionego ogniem miłości;
który sta
ł
się wszystkim dla wszystkich.
Tu spoczywa Ludwik Maria Grignion de Montfort.
Je
ś
li zapytasz jak żył, wiedz,
ż
e żadne życie z czystością jego życia równać się nie mogło.
Od jego pokuty
ż
adna pokuta nie była surowszą.
Od jego
ż
arliwości żaden zapał nie był bardziej płomiennym.
W nabo
ż
eństwie do Maryi
nikt nie by
ł
bardziej niż on podobnym do świętego Bernarda.
Kap
ł
an Chrystusowy,
który szed
ł
śladami Chrystusa.
Swoim s
ł
owem wszędzie głosił Chrystusa,
niestrudzony,
dopiero w trumnie zazna
ł
odpoczynku.
By
ł
ojcem ubogich,
obro
ń
cą sierot,
jedna
ł
grzeszników z Bogiem.
Jego chwalebna
ś
mierć była podobna do jego życia.
Jak
ż
ył, tak i odszedł.
Dojrza
ł
dla Boga i wzniósł się do nieba.
Zmar
ł
28 kwietnia

Roku Pańskiego 1716

w wieku 43 lat.

 

Testament Świętego Ludwika Marii Grignion de Montfort

Ja, niżej podpisany, największy z grzeszników, pragnę, by moje ciało zostało pochowane na cmentarzu, a serce u stóp ołtarza Najświętszej Panny Maryi. Przekazuję Biskupowi w la Rochelle i panu Mulot, moje meble i książki z misji do użytku moich czterech braci, aby je przechowywali zjednoczeni ze mną w posłuszeństwie i ubóstwie; a mianowicie: brat Mikołaj z Poitiers, Filip z Nantes, brat Louis z la Rochelle i brat Gabriel, który jest ze mną - tak długo, jak będą odnawiać swe śluby każdego roku; oraz do użytku tych, których Boża Opatrzność powoła do Wspólnoty Świętego Ducha. Przekazuję wszystkie moje stacje Drogi Krzyżowej wraz z krzyżem domowi Sióstr z hospicjum dla nieuleczalnie chorych w Nantes. Pieniędzy własnych nie posiadam. 135 liwrów francuskich należy do Mikołaja z Poitiers na wypłatę emerytury.

Pan Mulot wyda pieniądze ze sklepiku po 10 talarów francuskich [60 liwrów] każdemu z braci, który zechce odejść nie składając ślubów ubóstwa i posłuszeństwa, Jakubowi, Janowi czy Mathurinowi. Jeśli coś zostanie, pan Mulot przeznaczy to na użytek własny lub braci. Dom w la Rochelle powróci do swoich właścicieli; Wspólnocie Świętego Ducha pozostanie tylko dom w Vouvant, podarowany przez panią z la Brulerie, na mocy umowy, której warunki wypełni pan Mulot; 2 grunty rolne, podarowane przez panią porucznikową z Vouvant, oraz mały dom, podarowany przez dobrą kobietę pod warunkiem, że - jeśli nie ma możliwości, aby tam budować - bracia ze Wspólnoty Świętego Ducha będą prowadzić szkoły charytatywne.

Trzy sztandary zapisuję kościołowi Matki Bożej Cierpliwej (Nôtre-Dame de Toute Patience) w la Séguinière, cztery sztandary kościołowi Matki Bożej Zwycięskiej (Nôtre-Dame de la Victoire) w la Garnache; a każdej parafii w l'Aunis, gdzie przetrwa Różaniec, po jednym proporczyku Różańca świętego. Panu Bourhisowi zapisuję sześć tomów kazań z la Volpillière; panu Clissonowi cztery tomy Katechizmów Wiejskich Ludzi. Jeśli coś się należy drukarni, wydamy ze sklepu. Jeśli cokolwiek zostanie, należy zwrócić panu Vatelowi, co mu się należy, jeśli Pan Bóg pozwoli.

Oto moja ostatnia wola, którą pan Mulot wykona na mocy pełnomocnictwa, jakiego mu udzieliłem do rozporządzania ornatami, kielichem i innymi ozdobami z kościołów i z misji, według jego uznania, na rzecz Wspólnoty Ducha Świętego.

Sporządzono na misji w Saint-Laurent-sur-Sèvre [Francja], dnia 27 kwietnia 1716 roku. Wszystkie meble z Nantes będą do użytku braci, którzy prowadzą szkołę, tak długo, jak będzie ona istniała.

Ludwik Maria Grignion de Montfort N.F. Rougeou,
przełożony w Saint-Laurent
F. Triault, ksiądz wikariusz

Poniżej podaję treść Aktu Ofiarowania się w Niewolę Miłości Jezusowi Chrystusowi przez ręce Maryi, św. Ludwika z „Traktatu o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny”:

"O odwieczna, wcielona Mądrości! O najmilszy i czci najgodniejszy Jezu, prawdziwy Boże i prawdziwy człowiecze. Synu Jednorodzony Ojca Przedwiecznego i Maryi, zawsze Dziewicy! Oddaję Ci najgłębszą cześć w łonie i chwale Matki, w czasie Twego wcielenia.
Dzięki Ci składam, i żeś wyniszczył samego siebie, przyjmując postać sługi, by mnie wybawić z okrutnej niewoli szatana. Chwalę Cię i uwielbiam, i żeś we wszystkim poddać się raczył Maryi, Twej świętej Matce, aby mnie przez Nią wiernym Swym niewolnikiem uczynić. Lecz niestety! W niewdzięczności i niewierności swej nie dochowałem obietnic, które uroczyście złożyłem Tobie przy Chrzcie św. Nie wypełniłem zobowiązań swoich; nie jestem godny zwać się dzieckiem lub niewolnikiem Twoim, a ponieważ nie ma we mnie nic, co by nie zasługiwało na Twój gniew, nie śmiem już sam zbliżyć się do Twego najświętszego i najdostojniejszego Majestatu. Przeto uciekam się do wstawiennictwa i miłosierdzia Twej Najświętszej Matki, którą mi dałeś jako Pośredniczkę u Siebie. Za Jej możnym pośrednictwem spodziewam się wyjednać sobie u Ciebie skruchę i przebaczenie grzechów, oraz prawdziwą mądrość i wytrwanie w niej.
Pozdrawiam Cię więc, Dziewico Niepokalana, żywy Przybytku Bóstwa, w którym odwieczna, ukryta Mądrość odbierać chce cześć i uwielbienie aniołów i ludzi. Pozdrawiam Cię, Królowo nieba i ziemi, której panowaniu – prócz Boga – wszystko jest poddane. Pozdrawiam Cię, Ucieczko grzeszników, której miłosierdzie nie zawiodło nikogo. Wysłuchaj prośbę mą pełną gorącego pragnienia Boskiej mądrości, i przyjmij śluby i ofiary, jakie Ci w pokorze składam.
Ja, N., grzesznik niewierny, odnawiam i zatwierdzam dzisiaj w obliczu Twoim śluby Chrztu św. Wyrzekam się na zawsze szatana, jego pychy i dzieł jego, a oddaję się całkowicie Jezusowi Chrystusowi. Mądrości wcielonej, by pójść za Nim, niosąc swój krzyż po wszystkie dni życia. Bym zaś wierniejszy Mu był niż dotąd, obieram Cię dziś, Maryjo, w obliczu całego dworu niebieskiego za swą Matkę i Panią. Oddaję Ci i poświęcam, jako niewolnik Twój, ciało i duszę swą, dobra wewnętrzne i zewnętrzne, a nawet wartość dobrych moich uczynków, zarówno przeszłych, jak obecnych i przyszłych, pozostawiając Ci całkowite i zupełne prawo rozporządzania mną i wszystkim bez wyjątku co do mnie należy, według Twego upodobania, ku większej chwale Boga w czasie i wieczności. Przyjmij, Panno łaskawa, tę drobną ofiarę z mego niewolnictwa dla uczczenia i naśladowania owej uległości, jaką Mądrość odwieczna macierzyństwu Twemu okazać raczyła; dla uczczenia władzy, jaką Oboje posiadacie nade mną, nikłym robakiem i nędznym grzesznikiem, jako podziękowanie za przywileje, którymi Cię Trójca Najświętsza łaskawie obdarzyła. Zapewniam, że odtąd, jako prawdziwy Twój niewolnik, chcę szukać Twej chwały i Tobie we wszystkim być posłusznym. Matko Przedziwna, przedstaw mnie Twemu drogiemu Synowi jako wiecznego niewolnika, aby jako mnie przez Ciebie i odkupił, tak też przez Ciebie przyjąć mnie raczył. Matko Miłosierdzia, udziel mi łaski prawdziwej mądrości Bożej i przyjmij mnie do grona tych, których kochasz, których pouczasz, prowadzisz, żywisz i bronisz, jak dzieci Swe i sługi. Dziewico Wierna, spraw, abym zawsze i we wszystkim był tak doskonałym uczniem, naśladowcą i niewolnikiem Mądrości wcielonej, Jezusa Chrystusa, Syna Twego; abym za Twym pośrednictwem i za Twoim przykładem doszedł do pełni wieku Jego na ziemi i jego chwały w niebie. Amen."

Aktem oddania siebie Maryi zajmowali się późniejsi papieże i teologowie, m.in. św. Pius X, Benedykt XV i Pius XI, Stefan kardynał Wyszyński oraz św. Jan Paweł II, który w swoim herbie umieścił zawierzenie Bogurodzicy: „Totus Tuus" - „Cały Twój". On też w uroczystym Akcie Poświęcenia powierzył Najświętszej Maryi Pannie Kościół i świat. W swojej książce: „Pamięć i Tożsamość” napisał:

„Dzięki św. Ludwikowi Marii Grignion de Montfort zrozumiałem, że prawdziwe nabożeństwo do Matki Bożej jest właśnie chrystocentryczne, co więcej, jest najgłębiej zakorzenione w Trynitarnej tajemnicy Boga, związane z misterium Wcielenia i Odkupienia. Tak więc nauczyłem się na nowo Maryjności i ten dojrzały kształt nabożeństwa do Matki Bożej idzie za mną od lat”.

Modlitwa poranna do Matki Bożej św. Ludwika de Montfort

Zdrowaś Maryjo, córo Boga Ojca; Zdrowaś Maryjo, Matko Syna Bożego; Zdrowaś Maryjo, oblubienico Ducha Świętego; Zdrowaś Maryjo, przybytku całej Trójcy Przenajświętszej. Zdrowaś Maryjo, Pani moja, dobra Matko, Królowo serca mego i życia mego, słodyczy i nadziejo jedyna po Jezusie, serce moje, duszo moja. Cały należę do Ciebie i wszystko moje jest Twoim. Dziewico błogosławiona ponad wszystkie stworzenia, proszę, niech dziś Twoja dusza będzie we mnie, ażebym mógł wychwalać Pana, niech Twój duch będzie we mnie, ażebym mógł rozradować się w Bogu. 
Panno wierna, wyciśnij na mym sercu znak miłości, ażebym przez Ciebie i w Tobie odnalazł wierność memu Bogu. 
Matko błogosławiona! Zechciej mnie łaskawie zaliczyć do grona tych, których jak dzieci kochasz, pouczasz, karmisz, którymi kierujesz i których wspierasz. 
Pani Nieba! Nie pozwól, by było we mnie cokolwiek, co by nie należało do Ciebie, bowiem już wyrzekłem się wszystkiego. Córko Króla królów, której chwała jest w głębokościach, spraw, bym dla miłości Twojej nie rozpraszał się na rzeczy widzialne i przemijające, lecz bym w mym wnętrzu zajął się poszukiwaniem Boga, który jest moją radością, moim skarbem, honorem, chwałą i odpocznieniem, aż do chwili, kiedy dzięki działaniu Ducha Świętego, Twego wiernego Oblubieńca, i Twojemu, wiernej Jego Oblubienicy, Syn Twój umiłowany Jezus Chrystus w sercu mym zostanie w pełni ukształtowany na większą chwałę Boga, naszego Ojca, po wszystkie wieki wieków. Amen.


Litania 1. do świętego Ludwika Marii Grignion de Montfort

Kyrie, elejson. Chryste, elejson. Kyrie, eleison.

Chryste, usłysz nas. Chryste, wysłuchaj nas.

Ojcze z nieba, Boże, zmiłuj się nad nami.

Synu, Odkupicielu świata, Boże, zmiłuj się nad nami.

Duchu Święty, Boże, zmiłuj się nad nami.

Święta Trójco, jedyny Boże, zmiłuj się nad nami.

Święta Maryjo, módl się za nami.

Święty Ludwiku-Mario Grignion de Montfort, módl się za nami.

Święty Ludwiku-Mario, od najmłodszych lat wiernie służący Panu, módl się za nami.

Święty Ludwiku-Mario, wzorze posłuszeństwa, módl się za nami.

Święty Ludwiku-Mario, miłosierny względem ubogich, módl się za nami.

Święty Ludwiku-Mario, zwycięzco wszystkich złych nałogów, módl się za nami.

Święty Ludwiku-Mario, żarliwy o miłość braterską, módl się za nami.

Święty Ludwiku-Mario, zwierciadło pokory i cichości, módl się za nami.

Święty Ludwiku-Mario, cierpliwy w przeciwnościach, módl się za nami.

Święty Ludwiku-Mario, dla bliźnich się poświęcający, módl się za nami.

Święty Ludwiku-Mario, zatroskany o dobre wychowanie dzieci i młodzieży, módl się za nami.

Święty Ludwiku-Mario, nieustający w modlitwie i pracy, módl się za nami.

Święty Ludwiku-Mario, wzorze dla kapłanów, módl się za nami.

Święty Ludwiku-Mario, z gorącą miłością sprawujący Eucharystię, módl się za nami.

Święty Ludwiku-Mario, płomienny kaznodziejo, módl się za nami.

Święty Ludwiku-Mario, misjonarzu Słowa Bożego, módl się za nami.

Święty Ludwiku-Mario, wierny synu Maryi Niepokalanej, módl się za nami.

Święty Ludwiku-Mario, oddający się Maryi w niewolę miłości, módl się za nami.

Święty Ludwiku-Mario, apostole modlitwy różańcowej, módl się za nami.

Święty Ludwiku-Mario, przez Maryję wiodący dusze do Boga, módl się za nami.

Święty Ludwiku-Mario, przez Maryję wołający „cały Twój” Jezusowi, módl się za nami.

Święty Ludwiku-Mario, oddany sługo Jezusa i Maryi, módl się za nami.

Święty Ludwiku-Mario, wielki czcicielu Krzyża Chrystusowego, módl się za nami.

Święty Ludwiku-Mario, zakuty w kajdany miłości Bożej, módl się za nami.

Święty Ludwiku-Mario, pełen ufności w Bożą Opatrzność, módl się za nami.

Święty Ludwiku-Mario, wszystkie swe siły poświęcający Bogu i bliźnim, módl się za nami.

Święty Ludwiku-Mario, autorze licznych lektur duchowych, módl się za nami.

Święty Ludwiku-Mario, założycielu wspólnot zakonnych, módl się za nami.

Święty Ludwiku-Mario, ojcze wielu synów i córek duchowych, módl się za nami.

Święty Ludwiku-Mario, ofiaro Boskiej miłości, módl się za nami.

Święty Ludwiku-Mario, cieszący się chwałą wieczną w niebie, módl się za nami.

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam Panie.

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas, Panie.

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami.

Módl się za nami święty Ludwiku-Mario.

Abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych.

Módlmy się: Wszechmogący wieczny Boże, wielbimy Cię w św. Ludwiku-Marii. Życie jego jest dla nas wzorem, a wstawiennictwo wyjednywa nam Twą pomoc. Przez naśladowanie jego cnót oczekujemy dziedzictwa Twojej chwały. Spraw, abyśmy nie tylko wzywali jego wstawiennictwa, ale też naśladowali go, aby w ten sposób stać się wiernymi świadkami Twojej prawdy i miłości. Użycz nam za przyczyną św. Ludwika-Marii pomocy i obrony. Prosimy Cię o to przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.


Litania do Ducha Świętego, św. Ludwika de Montfort

Kyrie, elejson, – Chryste, elejson, Kyrie, elejson.
Chryste, usłysz nas, – Chryste, wysłuchaj nas.
Ojcze z nieba, Boże, zmiłuj się nad nami.
Synu, Odkupicielu świata, Boże, zmiłuj się nad nami.
Duchu Święty, Boże, zmiłuj się nad nami.
Święta Trójco, jedyny Boże, zmiłuj się nad nami.

Duchu Święty, od Ojca i Syna pochodzący, zmiłuj się nad nami.
Duch Boży, któryś na początku świata nad wodami się unosił i uczynił je płodnymi, zmiłuj się nad nami.
Duchu Święty, za którego natchnieniem święci mężowie Boży przemawiali, zmiłuj się nad nami.
Duchu Święty, którego namaszczenie uczy nas wszelkiej mądrości, zmiłuj się nad nami.
Duchu Święty, dający świadectwo Chrystusowi Panu, zmiłuj się nad nami.
Duchu prawdy, pouczający nas o wielkiej Prawdzie, zmiłuj się nad nami.
Duchu Święty, któryś zstąpił na Maryję Pannę, zmiłuj się nad nami.
Duchu Pański, wszystką ziemię napełniający, zmiłuj się nad nami.
Duchu Boży, któryś jest w nas, zmiłuj się nad nami.
Duchu Mądrości, i rozumu, zmiłuj się nad nami.
Duchu rady i męstwa, zmiłuj się nad nami.
Duchu umiejętności i pobożności, zmiłuj się nad nami.
Duchu bojaźni Bożej, zmiłuj się nad nami.
Duchu łaski i miłosierdzia, zmiłuj się nad nami.
Duchu mocy, miłości i umiaru, zmiłuj się nad nami.
Duchu wiary, nadziei, miłości i pokoju, zmiłuj się nad nami.
Duchu pokory i czystości, zmiłuj się nad nami.
Duchu dobroci i słodyczy, zmiłuj się nad nami.
Duchu łask wszelkich, zmiłuj się nad nami.
Duchu Święty, tajemnice Boże przenikający, zmiłuj się nad nami.
Duchu Święty, modlący się za nas błaganiem niewymownym, zmiłuj się nad nami.
Duchu Święty, któryś na Chrystusa Pana w postaci gołębicy zstąpił, zmiłuj się nad nami.
Duchu Święty, przez którego dostępujemy odrodzenia, zmiłuj się nad nami.
Duchu Święty, serca nasze miłością napełniający, zmiłuj się nad nami.
Duchu Święty, wybraństwa dzieci Bożych, zmiłuj się nad nami.
Duchu Święty, zstępujący na uczniów Jezusowych w postaci języków ognistych, zmiłuj się nad nami.
Duchu Święty, którym Apostołowie zostali napełnieni, zmiłuj się nad nami.
Duchu Święty, rozdający dary swe każdemu według własnej woli, zmiłuj się nad nami.

Bądź nam miłościw, przebacz nam, Panie.
Bądź nam miłościw, wysłuchaj nas, Panie.
Od wszelkiego złego, wybaw nas, Panie.
Od grzechu każdego, wybaw nas, Panie.
Od pokus i zasadzek szatańskich, wybaw nas, Panie.
Od zarozumiałości i rozpaczy, wybaw nas, Panie.
Od opierania się Prawdzie objawionej, wybaw nas, Panie.
Od uporu i zatwardziałości serca, wybaw nas, Panie.
Od wszelkiej zmazy duszy i ciała, wybaw nas, Panie.
Od ducha nieczystego, wybaw nas, Panie.
Od wszelkiej złej woli, wybaw nas, Panie.
Przez odwieczne pochodzenie Twe od Ojca i Syna, wybaw nas, Panie.
Przez wcielenie Jezusa Chrystusa, które się przez Ciebie dokonało, wybaw nas, Panie.
Przez zstąpienie Twe na Chrystusa Pana nad Jordanem, wybaw nas, Panie.
Przez zstąpienie Twe na Apostołów, wybaw nas, Panie.
W dzień sądu Twego, wybaw nas, Panie.

My biedni grzesznicy, Ciebie prosimy, wysłuchaj nas, Panie.
Abyśmy żyjąc z Ducha, również z Ducha działali, Ciebie prosimy, wysłuchaj nas, Panie.
Abyśmy pomni na to, żeśmy świątynią Ducha Świętego, nigdy jej nie zbezcześcili, Ciebie prosimy, wysłuchaj nas, Panie.
Abyśmy żyjąc wedle Ducha, nie ulegali pożądaniom ciała, Ciebie prosimy, wysłuchaj nas, Panie.
Abyśmy nigdy nie zasmucili Ciebie, któryś jest Duchem Bożym, Ciebie prosimy, wysłuchaj nas, Panie.
Abyśmy zachowali jedność Ducha w więzi pokoju, Ciebie prosimy, wysłuchaj nas, Panie.
Abyśmy pochopnie nie dawali wiary wszelkiemu duchowi, Ciebie prosimy, wysłuchaj nas, Panie.
Abyśmy doświadczali wszelkiego Ducha, czy od Boga pochodzi, Ciebie prosimy, wysłuchaj nas, Panie.
Abyśmy w sobie ducha prawego odnowili, Ciebie prosimy, wysłuchaj nas, Panie.
Abyś nas swym Duchem wszechwładnym umocnił, Ciebie prosimy, wysłuchaj nas, Panie.

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam, Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas, Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami.

Ześlij Ducha Twego, a powstanie życie
I odnowisz oblicze ziemi.

Módlmy się: Boże, któryś pouczał serca wiernych światłem Ducha Świętego, daj nam w tymże Duchu poznać, co jest prawe i pociechą Jego zawsze się radować. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen


Litania 2. do św. Ludwika Marii Grignion de Montfort

Panie, zmiłuj się nad nami, Panie, zmiłuj się nad nami.
Chryste, zmiłuj się nad nami, Chryste, zmiłuj się nad nami.
Panie, zmiłuj się nad nami, Panie, zmiłuj się nad nami.

Chryste, usłysz nas, Chryste, usłysz nas.
Chryste, wysłuchaj nas, Chryste, wysłuchaj nas.
Ojcze z Nieba, Boże, zmiłuj się nad nami.
Synu, Odkupicielu świata, Boże, zmiłuj się nad nami.
Duchu Święty, Boże, zmiłuj się nad nami.
Święta Trójco, jedyny Boże, zmiłuj się nad nami.

Święta Maryjo, módl się za nami.
Święty Ludwiku Mario de Montfort, módl się za nami.
Wierny Uczniu Jezusa Chrystusa, Mądrości Wcielonej, módl się za nami.
Serce posłuszne Duchowi Świętemu, módl się za nami.
Głosicielu Krzyża i Różańca, módl się za nami.
Niewolniku Miłości Jezusa w Maryi, módl się za nami.
Mistrzu prawdziwego oddania się Matce Bożej, módl się za nami.
Człowieku modlitwy i umartwienia, módl się za nami.
Człowieku ciszy i oddalenia od świata, módl się za nami.
Przykładzie posłuszeństwa i miłości, módl się za nami.
Wielce oddany Synu Kościoła, módl się za nami.
Wzorze kapłana i misjonarza, módl się za nami.
Założycielu zgromadzeń zakonnych, módl się za nami.
Propagatorze służby Kościołowi wśród świeckich, módl się za nami.
Przyjacielu chorych i ubogich, módl się za nami.
Chrześcijański Wychowawco młodzieży, módl się za nami.
Wyjednaj nam ducha Wiary, święty Ludwiku Mario de Montfort.
Wyjednaj nam ducha modlitwy, święty Ludwiku Mario de Montfort.
Wyjednaj nam zrozumienie Krzyża, święty Ludwiku Mario de Montfort.
Wyjednaj nam Twoje prawdziwe oddanie się Maryi, święty Ludwiku Mario de Montfort.
Wyjednaj nam Twoje umiłowanie Kościoła, święty Ludwiku Mario de Montfort.
Wyjednaj nam Twoje męstwo w próbach, święty Ludwiku Mario de Montfort.
Wyjednaj nam Twojego misyjnego ducha, święty Ludwiku Mario de Montfort.

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam, Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami.

Święty Ludwiku Mario de Montfort, wstawiaj się za nami.

Módlmy się: Panie, który rozpaliłeś w sercu świętego Ludwika Marii de Montfort żarliwe pragnienie głoszenia ludziom Ewangelii Twojego Syna, pozwól, abyśmy za jego przyczyną, pod przewodnictwem Maryi, byli posłuszni Twojemu Duchowi i stali się niestrudzonymi apostołami Twojego Królestwa, wrażliwymi na głosy ubogich, w służbie bliźniemu. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.

Rekolekcje - ODDANIE33


Podobnie jak motto biskupie i papieskie Jana Pawła II: „Totus Tuus” tak i na podstawie Traktatu o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny, św. Ludwika Marii Grignion de Monfort, Fundacja „TOTA TUA”, będąca organizatorem m.in. Różańca do Granic, który był olbrzymim sukcesem organizacyjnym tak w Polsce jak i na całym świecie, zdecydowała się kontynuować tę akcję, jako 33-dniowe Rekolekcje pod nazwą „Różaniec do granic Nieba”.

My wszyscy jako wierni powinniśmy znowu chwycić za różańce  i z całych sił wołać do Boga Ojca o zmiłowanie, podjąć pokutę za nasze grzechy, wołać do Nieba o wybaczenie oraz stanąć w obronie życia. Organizatorzy nawołują, aby wszyscy połączyli się we wspólnej modlitwie, całą nadzieję pokładając w Bogu Ojcu Jedynym

Okres rekolekcji, trwający 33 dni, ma dwa znaczenia: po pierwsze – jest on czasem duchowego przygotowania do aktu całkowitego oddania się Panu Jezusowi przez Maryję, po drugie – upamiętnia on okres 33 lat, które Pan Jezus spędził na ziemi.

Duchowe przygotowanie do aktu oddania się polega przede wszystkim na głębszym zrozumieniu oraz odnowieniu przymierza Chrztu Świętego oraz na osobistym przyjęciu do serca słów Pana Jezusa z krzyża: „Oto Matka Twoja”.

Zarówno dar Chrztu Świętego, jak i słowa Pana Jezusa z krzyża – są łaską skierowaną i dostępną dla wszystkich. Dlatego też propozycja 33-dniowych rekolekcji nie jest propozycją dla wąskiej grupy osób. Jest to propozycja dla wszystkich ochrzczonych i dla wszystkich wierzących w Pana Jezusa.

Najbliższe Rekolekcje rozpoczną się 29 listopada i potrwają do 31 grudnia. Zwieńczeniem będzie akt oddania się Panu Jezusowi przez Maryję - 1 stycznia 2021 roku.

Uroczystej Inauguracji Rekolekcji ODDANIE33 przewodniczyć będzie Przewodniczący Episkopatu Polski Jego Ekscelencja Ks. Abp Stanisław Gądecki - 29 listopada o godz. 10:00 w Katedrze Poznańskiej. Msza Święta będzie transmitowana w Internecie.

Ks. Abp Stanisław Gądecki w swoim krótkim wystąpieniu zachęca nas do uczestniczenia w Rekolekcjach Do Granic Nieba. Film z wystąpieniem, znajduje się na YouTube pod adresem poniżej:

https://youtu.be/0rUCtrUbDgs

Błogosławieństwo Kościoła

Duchowość całkowitego oddania się Matce Bożej to sprawdzona i pewna droga duchowa. Jej celem jest zjednoczenie nas z Jezusem poprzez doskonałą realizację łaski i wypełnienie zobowiązań przymierza Chrztu Świętego.

Droga ta otrzymała pełne błogosławieństwo Kościoła. Praktykę taką polecali i osobiście praktykowali wszyscy papieże XX wieku. Najwyżsi Pasterze zalecali tę drogę i udzielali niejednokrotnie apostolskiego błogosławieństwa tym, którzy na tę drogę wkroczą lub chociażby przeczytają traktat św. Ludwika Marii Grignion de Montfort.

Materiały 33-dniowych Rekolekcji posiadają Imprimatur oraz Nihil Obstat Kurii Metropolitalnej w Poznaniu. Rekolekcje zostały objęte patronatem Telewizji Polskiej oraz największych polskich katolickich mediów.

Pełne informacje o przebiegu Rekolekcji, programie i wszelkie inne materiały, na które składają się Słowo Boże, nauczanie Kościoła, teksty Świętych i mistyków oraz przesłanie objawień Matki Bożej z Fatimy przedstawione są na stronach Internetowych pod adresami:

https://www.rozaniecdogranic.pl/

https://oddanie33.pl/

https://www.facebook.com/RozaniecDoGranic/

Serdecznie zachęcam do udziału w tych przepięknych Rekolekcjach.

Kod QR do tego wpisu






 

Strona
Ten link przenosi na górę strony

sobota, 21 listopada 2020

Nowenna do św. Jana Pawła II

Niech nasza droga będzie wspólna. Niech nasza modlitwa będzie pokorna. Niech nasza miłość będzie potężna. Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać. (Jan Paweł II)

Dzień 1 – Miłość

Rozważania Jana Pawła II

Miej odwagę żyć miłościąCzłowiek jest wielki nie przez to, co posiada, lecz przez to, kim jest; nie przez to, co ma, lecz przez to, czym dzieli się z innymi.

„To orędzie o czystości serca dziś staje się bardzo aktualne. Cywilizacja śmierci chce zniszczyć czystość serca. Jedną z metod tego działania jest celowe podważanie wartości tej postawy człowieka, którą określamy cnotą czystości. Jest to zjawisko szczególnie groźne, gdy celem ataku stają się wrażliwe sumienia dzieci i młodzieży. Cywilizacja, która w ten sposób rani lub nawet zabija prawidłową relację człowieka do człowieka, jest cywilizacją śmierci, bo człowiek nie może żyć bez prawdziwej miłości. Mówię te słowa do wszystkich obecnych na tej Eucharystycznej Ofierze, ale w szczególny sposób kieruję je do licznie zgromadzonej tu młodzieży, do żołnierzy służby zasadniczej i do harcerzy. Głoście światu «dobrą nowinę» o czystości serca i przekazujcie mu swoim przykładem życia orędzie cywilizacji miłości. Wiem, jak bardzo jesteście wrażliwi na prawdę i piękno.

Dziś cywilizacja śmierci proponuje wam między innymi tak zwaną «wolną miłość». Dochodzi w tym wypaczeniu miłości do profanacji jednej z najbardziej drogich i świętych wartości, bo rozwiązłość nie jest ani miłością, ani wolnością. «Nie bierzcie więc wzoru z tego świata, lecz przemieniajcie się przez odnawianie umysłu, abyście umieli rozpoznać, jaka jest wola Boża, co jest dobre, co Bogu przyjemne i co doskonałe» (Rz 12, 2) – napomina nas święty Paweł. Nie lękajcie się żyć wbrew obiegowym opiniom i sprzecznym z Bożym prawem propozycjom. Odwaga wiary wiele kosztuje, ale wy nie możecie przegrać miłości! Nie dajcie się zniewolić! Nie dajcie się uwieść ułudom szczęścia, za które musielibyście zapłacić zbyt wielką cenę, cenę nieuleczalnych często zranień lub nawet złamanego życia!”

Jan Paweł II, Homilia, Sandomierz, dnia 12 czerwca 1999 r.

Módlmy się: Boże, nasz Ojcze, żebyśmy wrócili do Ciebie, musimy spotkać Twoje miłosierdzie, Twoją cierpliwą miłość, w której nie znasz umiaru. Nieskończona jest Twoja gotowość w przebaczaniu naszych grzechów, jak też niewysłowiona jest ofiara Twojego Syna. Z ufnością prosimy, przez wstawiennictwo Świętego Jana Pawła II, żebyś udzielił nam tej łaski prawdziwej miłości, gotowej oddać swoje życie. Przez Chrystusa, Pana Naszego. Amen.

Ojcze nasz, któryś jest w niebie, święć się imię Twoje; przyjdź królestwo Twoje; bądź wola Twoja jako w niebie tak i na ziemi; chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj; i odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom; i nie wódź nas na pokuszenie; ale nas zbaw od złego. Amen.

Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami, i błogosławiony owoc żywota Twojego, Jezus. Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen.

Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu, jak była na początku teraz i zawsze, i na wieki wieków. Amen.

Litania do św. Jana Pawła II - znajduje się na moim Blogu pod adresem:

https://edukacjakatolicka.blogspot.com/2020/11/litania-do-sw-jana-pawa-ii.html

 

Dzień 2 – Prawda

Rozważania Jana Pawła II

Nikt nie może dyktować drugiemu swojej własnej „prawdy”. Prawda zwycięża przez swoją własną moc. Narzucanie swoich własnych punktów widzenia czyni gorszymi międzyludzkie relacje, dając początek dysputom i pokusom. Zatem warunkiem, by utrzymać pokój na świecie, jest szanowanie wolności sumienia innych, nawet jeśli oni myślą w sposób odmienny od nas.

Jest to sprawa prawdy. Prawda jest światłem ludzkiego umysłu. Jeżeli od młodości stara się on poznawać rzeczywistość w różnych jej wymiarach, to w tym celu, aby posiąść prawdę: aby żyć prawdą. Taka jest struktura ducha ludzkiego. Głód prawdy stanowi podstawowe jego dążenie i wyraz.

Chrystus zaś mówi: „poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli”. Wśród słów zapisanych w Ewangelii te należą z pewnością do najważniejszych. Mówią bowiem równocześnie o całym człowieku. Mówią o tym, na czym buduje się od wewnątrz, w wymiarach ducha ludzkiego, właściwa człowiekowi godność i wielkość. Godność ta nie zależy tylko od wykształcenia, choćby uniwersyteckiego — może być udziałem nawet analfabety — równocześnie jednak wykształcenie, systematyczna wiedza o rzeczywistości, powinna służyć tej godności. Powinna więc służyć — prawdzie.

I w tej dziedzinie Chrystusowe słowa „poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli” stają się istotnym programem. Młodzi mają — jeśli tak można się wyrazić — wrodzony „zmysł prawdy”. Prawda zaś ma służyć wolności: młodzi mają także spontaniczne pragnienie wolności. A co to znaczy być wolnym? To znaczy: umieć używać swej wolności w prawdzie - być - „prawdziwie” wolnym. Być prawdziwie wolnym - to nie znaczy, stanowczo nie znaczy: czynić wszystko, co mi się podoba, na co mam ochotę. Wolność zawiera w sobie kryterium prawdy, dyscyplinę prawdy. Bez tego nie jest prawdziwą wolnością. Jest zakłamaniem wolności. Być prawdziwie wolnym - to znaczy: używać swej wolności dla tego, co jest prawdziwym dobrem. W dalszym ciągu więc: być prawdziwie wolnym - to znaczy: być człowiekiem prawego sumienia, być odpowiedzialnym, być człowiekiem „dla drugich”.

Jan Paweł II, List do młodych całego świata „Parati semper”.

Módlmy się: Boże, nasz Ojcze, przed Kościołem trzeciego tysiąclecia otwiera się rozległy ocean wyznań wiary naszego współczesnego świata. Wierząc w Ciebie, pokładając naszą nadzieję w Chrystusie, pragnę naśladować Go i doświadczyć cudu ogromnego połowu. Przyjdź z pomocą wszystkim chrześcijanom naszego pokolenia, aby zanurzyli się w głębokości prawdy, dobra i piękna. Niech przez wstawiennictwo Ojca Świętego, Jana Pawła II, Patrona Nowej Ewangelizacji, ta łaska zostanie nam powierzona. Przez Chrystusa, Pana Naszego. Amen.

Ojcze nasz, któryś jest w niebie, święć się imię Twoje; przyjdź królestwo Twoje; bądź wola Twoja jako w niebie tak i na ziemi; chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj; i odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom; i nie wódź nas na pokuszenie; ale nas zbaw od złego. Amen.

Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami, i błogosławiony owoc żywota Twojego, Jezus. Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen.

Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu, jak była na początku teraz i zawsze, i na wieki wieków. Amen.

Litania do św. Jana Pawła II - znajduje się na moim Blogu pod adresem:

https://edukacjakatolicka.blogspot.com/2020/11/litania-do-sw-jana-pawa-ii.html

 

Dzień 3 – Osoba

Rozważania Jana Pawła II

Na tej ziemi niech nosicielami wiary i nadziei będą chrześcijanie, żyjąc codziennie w miłości. Niech będą wiernymi świadkami Chrystusa Zmartwychwstałego, nigdy nie ustępując przeszkodom, które akumulują się na drogach ich życia. Liczę na was, w waszym młodzieńczym entuzjazmie i poświęceniu Chrystusowi.

Człowiek nie może żyć bez miłości. Człowiek pozostaje dla siebie istotą niezrozumiałą, jego życie jest pozbawione sensu, jeśli nie objawi mu się Miłość, jeśli nie spotka się z Miłością, jeśli jej nie dotknie i nie uczyni w jakiś sposób swoją, jeśli nie znajdzie w niej żywego uczestnictwa. I dlatego właśnie Chrystus-Odkupiciel, jak to już zostało powiedziane, „objawia w pełni człowieka samemu człowiekowi”. To jest ów — jeśli tak wolno się wyrazić — ludzki wymiar Tajemnicy Odkupienia. (…) „Syna swego Jednorodzonego dał”, ażeby on, człowiek „nie zginął, ale miał życie wieczne” (por. J 3, 16)

Ku Niemu kierujemy nasze spojrzenie, powtarzając wyznanie św. Piotra: „Panie, do kogóż pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego

Ku Niemu kierujemy nasze spojrzenie, powtarzając wyznanie św. Piotra: „Panie, do kogóż pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego”, bo tylko w Nim, Synu Bożym, jest nasze zbawienie (J 6, 68; por. Dz 4, 8 nn.). Poprzez całą tak bardzo wraz z Soborem rozbudowaną świadomość Kościoła, poprzez wszystkie warstwy tej świadomości, poprzez wszystkie kierunki działalności, w której Kościół wyraża siebie, odnajduje i potwierdza siebie — stale musimy dążyć do Tego, który jest Głową (por. Ef 1, 10. 22; 4, 25; Kol 1, 18), do Tego, „przez którego wszystko się stało i dzięki któremu także my jesteśmy” (1 Kor 8, 6; por. Kol, 17)

Człowiek odnajduje w nim swoją właściwą wielkość, godność i wartość swego człowieczeństwa. Człowiek zostaje w Tajemnicy Odkupienia na nowo potwierdzony, niejako wypowiedziany na nowo. Stworzony na nowo! (…) Człowiek, który chce zrozumieć siebie do końca — nie wedle jakichś tylko doraźnych, częściowych, czasem powierzchownych, a nawet pozornych kryteriów i miar swojej własnej istoty — musi ze swoim niepokojem, niepewnością, a także słabością i grzesznością, ze swoim życiem i śmiercią, przybliżyć się do Chrystusa. Musi niejako w Niego wejść z sobą samym, musi sobie „przyswoić”, zasymilować całą rzeczywistość Wcielenia i Odkupienia, aby siebie odnaleźć. Jeśli dokona się w człowieku ów dogłębny proces, wówczas owocuje on nie tylko uwielbieniem Boga, ale także głębokim zdumieniem nad sobą samym. Jakąż wartość musi mieć w oczach Stwórcy człowiek, skoro zasłużył na takiego i tak potężnego Odkupiciela (por. hymn Exsultet z Wigilii Wielkanocnej), skoro Bóg „Syna swego Jednorodzonego dał”, ażeby on, człowiek „nie zginął, ale miał życie wieczne” (por. J 3, 16).

Jan Paweł II, Encyklika Redemptor Hominis.

 

Módlmy się: Boże, nasz Ojcze, Ty jesteś miłością i pierwszy nas ukochałeś. Twój Syn stał się człowiekiem dla naszego zbawienia, objawiając swoim braciom i siostrom prawdę o miłości. Pozwolił im zrozumieć ich samych i odkryć sens ich własnej egzystencji. Prosimy Cię, przez Świętego Jana Pawła II, niestrudzonego obrońcę ludzkiej godności, dobrego pasterza w szukaniu zagubionych dusz w zamęcie życia i zanurzonych w rozpaczy, abyś udzielił nam tej łaski. Przez Chrystusa, Pana Naszego. Amen.

Ojcze nasz, któryś jest w niebie, święć się imię Twoje; przyjdź królestwo Twoje; bądź wola Twoja jako w niebie tak i na ziemi; chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj; i odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom; i nie wódź nas na pokuszenie; ale nas zbaw od złego. Amen.

Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami, i błogosławiony owoc żywota Twojego, Jezus. Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen.

Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu, jak była na początku teraz i zawsze, i na wieki wieków. Amen.

Litania do św. Jana Pawła II - znajduje się na moim Blogu pod adresem:

https://edukacjakatolicka.blogspot.com/2020/11/litania-do-sw-jana-pawa-ii.html

 

Dzień 4 – Rodzina

Rozważania Jana Pawła II

Rodzina Bogiem silna staje się siłą człowieka i całego narodu.

„Pośród tych wielu dróg rodzina jest drogą pierwszą i z wielu względów najważniejszą. Jest drogą powszechną, pozostając za każdym razem drogą szczególną, jedyną i niepowtarzalną, tak jak niepowtarzalny jest każdy człowiek. Rodzina jest tą drogą, od której nie może on się odłączyć. Wszak normalnie każdy z nas w rodzinie przychodzi na świat, można więc powiedzieć, że rodzinie zawdzięcza sam fakt bycia człowiekiem. A jeśli w tym przyjściu na świat oraz we wchodzeniu w świat człowiekowi brakuje rodziny, to jest to zawsze wyłom i brak nad wyraz niepokojący i bolesny, który potem ciąży na całym życiu. Tak więc Kościół ogarnia swą macierzyńską troską wszystkich, którzy znajdują się w takich sytuacjach, ponieważ dobrze wie, że rodzina spełnia funkcję podstawową.

Rodzina bierze początek w miłości, jaką Stwórca ogarnia stworzony świat, co wyraziło się już „na początku”, w Księdze Rodzaju (1,1), a co w słowach Chrystusa w Ewangelii znalazło przewyższające wszystko potwierdzenie: „Tak […] Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał” (J 3,16). Syn Jednorodzony, współistotny Ojcu, „Bóg z Boga i Światłość ze Światłości”, wszedł w dzieje ludzi poprzez rodzinę: „przez wcielenie swoje zjednoczył się jakoś z każdym człowiekiem. Ludzkimi rękoma pracował, […] ludzkim sercem kochał, urodzony z Maryi Dziewicy, stał się prawdziwie jednym z nas, we wszystkim do nas podobny oprócz grzechu”. Skoro więc Chrystus „objawia się w pełni człowieka samemu człowiekowi”, czyni to naprzód w rodzinie i poprzez rodzinę, w której zechciał narodzić się by wzrastać. Wiadomo, że Odkupiciel znaczną część swego życia pozostawał w ukryciu nazaretańskim, będąc „posłusznym” (por. Łk 2,51) jako „Syn Człowieczy” swej Matce Maryi i Józefowi cieśli. Czyż to synowskie „posłuszeństwo” nie jest już pierwszym wymiarem posłuszeństwa Ojcu „aż do śmierci” (Flp 2,8), przez które odkupił świat?”

Jan Paweł II, List do rodzin ”Gratissimam sane”.

Módlmy się: Boże, nasz Ojcze, Twój wieczny plan zbawienia osiągnął swoją pełnię, kiedy Twój Umiłowany Syn przyszedł na świat przez Świętą Rodzinę, uświęcając przez Swoje narodzenie całą ludzką rodzinę. Powierzamy Ci nasze rodziny i wszystkie rodziny z całego świata. Niech modlitwa stanie się częścią ich życia. Pokornie Cię prosimy, przez wstawiennictwo Ojca Świętego Jana Pawła II, niestrudzonego obrońcę praw rodziny, abyśmy mogli być umocnieni przez Twą łaskę. Przez Chrystusa, Pana Naszego.

Ojcze nasz, któryś jest w niebie, święć się imię Twoje; przyjdź królestwo Twoje; bądź wola Twoja jako w niebie tak i na ziemi; chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj; i odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom; i nie wódź nas na pokuszenie; ale nas zbaw od złego. Amen.

Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami, i błogosławiony owoc żywota Twojego, Jezus. Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen.

Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu, jak była na początku teraz i zawsze, i na wieki wieków. Amen.

Litania do św. Jana Pawła II - znajduje się na moim Blogu pod adresem:

https://edukacjakatolicka.blogspot.com/2020/11/litania-do-sw-jana-pawa-ii.html

 

Dzień 5 – Młodość

Rozważania Jana Pawła II

Musicie od siebie wymagać, nawet gdyby inni od was nie wymagali. Tylko wymagając od samych siebie – w przeciwieństwie do światowej opinii, która mówi – „Wybierz łatwiejszą drogę”, możesz zauważyć inne wyzwania Papieża: wybrać „być bardziej” niż „bardziej mieć”. „Być bardziej” młodym dzisiaj to odwaga pełnego inicjatywy trwania – nie możesz wyrzec się tego, przyszłość wszystkich zależy od tego – jednocześnie będąc wiernym dynamicznemu świadectwu wiary i nadziei.

„Bądźcie błogosławieni!

Bądźcie błogosławieni wraz z Maryją, która uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Jej od Pana. Bądźcie błogosławieni. Niech znak Niewiasty obleczonej w słońce idzie z wami, niech idzie z każdą i każdym po wszystkich drogach życia. Niech was prowadzi ku spełnieniu w Bogu waszego przybrania za synów w Chrystusie. Zaprawdę, zaprawdę. Wielkie rzeczy Pan wam uczynił! Wielkie rzeczy Pan nam uczynił! Wy, drodzy młodzi przyjaciele, dziewczęta i chłopcy, macie być świadkami wiernymi i odważnymi tych „wielkich rzeczy” w waszych środowiskach, wśród rówieśników, we wszystkich okolicznościach życia. Jest z wami Maryja, Dziewica z Nazaretu, uległa każdemu tchnieniu Ducha Świętego. Ta, która przez swoją wspaniałomyślną odpowiedź na zamierzenie Boga, przez swoje „niech mi się stanie”, otwarła światu upragnioną od dawna perspektywę zbawienia. Patrząc na Nią, pokorną Służebnicę Pańską, wziętą dziś do chwały niebios, mówię do was słowami św. Pawła: „Postępujcie według ducha” (Ga 5,16). Pozwólcie, by „Duch mądrości i rozumu, duch rady i męstwa, duch wiedzy, pobożności i bojaźni Pańskiej” (por. Iz 11,2) przenikał wasze serca i wasze życie i by za waszym pośrednictwem przekształcał oblicze ziemi. (…) Przyjmijcie Ducha Świętego! Przeniknięci mocą, która od Niego pochodzi, stawajcie się budowniczymi nowego świata: świata innego, opartego na prawdzie, na sprawiedliwości, na solidarności, na miłości. (…) Drodzy młodzi przyjaciele! Przyjmijcie Ducha Świętego i bądźcie mocni!”

Jan Paweł II, Homilia, Częstochowa, 15 sierpnia 1991 r.

Módlmy się: Boże, nasz Ojcze, od młodości powołałeś nas, abyśmy za Tobą podążali. W Twoim Synu, młodość ma Mistrza, który naucza nas jak formować nową osobę w nos – z cierpliwością i uporczywością, żeby odkryć własne powołanie, żeby efektywnie budować kulturę miłości. Prosimy Cię za naszą młodość, żebyśmy nie pozwolili zniewolić się przez ślepe pragnienia i miłosne rozczarowania. Niech Jan Paweł II, który szukał młodych i kochał ich z wzajemnością, będzie dla nich wzorem i patronem, i przez Jego wstawiennictwo prosimy o tę łaskę. Przez Chrystusa, Pana Naszego. Amen.

Ojcze nasz, któryś jest w niebie, święć się imię Twoje; przyjdź królestwo Twoje; bądź wola Twoja jako w niebie tak i na ziemi; chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj; i odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom; i nie wódź nas na pokuszenie; ale nas zbaw od złego. Amen.

Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami, i błogosławiony owoc żywota Twojego, Jezus. Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen.

Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu, jak była na początku teraz i zawsze, i na wieki wieków. Amen.

Litania do św. Jana Pawła II - znajduje się na moim Blogu pod adresem:

https://edukacjakatolicka.blogspot.com/2020/11/litania-do-sw-jana-pawa-ii.html

 

Dzień 6 – Grzech

Rozważania Jana Pawła II

Największym cierpieniem ludzkości i każdego indywiduum jest grzech. Nie ma większego bólu, który możemy narzucić duszy, niż zanurzyć ją w stanie grzechu śmiertelnego.

Grzech nie kończy się w naszych ograniczeniach ludzkiej świadomości, nie kończy się w niej. Przez wewnętrzną definicję, implikuje referencję: odniesienie do Boga.

Jednak to odniesienie jest zbawcze! Oznacza, że ja, człowiek, nie zostaję tylko z moją winą. I Bóg, który  w pewien sposób jest „naocznym” świadkiem mojego grzechu (widzi, będąc niewidocznym), jest blisko mnie nie tylko, by osądzać. Z pewnością mnie osądza! Osądza mnie z tym samym wewnętrznym sądem moja świadomość (jeśli ta nie stanie się głucha lub zdeformowana). Jednak, sama sprawiedliwość już jest zbawcza! Przez fakt nazywania zła przez jego prawdziwe imię, w pewnym sensie zrywam z nim, utrzymuję go na pewien dystans ode mnie, nawet kiedy w tym samym czasie wiem, że jest zły, grzech nie przestaje być moim grzechem.

Ale nawet kiedy mój grzech jest przeciwko Bogu, Bóg nie jest przeciwko mnie. W momencie wewnętrznej pokusy ludzkiej świadomości, Bóg nie głosi swojej sentencji. Nie potępia. Bóg czeka na mój powrót do Niego jak do sprawiedliwej miłości, jako do Ojca, w formie, jaka pokazuje parabola o synu marnotrawnym. Żeby Mu „ujawnić” grzech. I powierzyć siebie Jemu. W ten sposób od rachunku sumienia przechodzimy do tego, co stanowi samą istotę nawrócenia i pojednania z Bogiem”.

Jan Paweł II, Anioł Pański, Rzym, 23 lutego 1986 r.

Módlmy się: Boże, nasz Ojcze, grzech jest żądłem, które powoduje ból i zabija łaskę uświęcającą. Cierpienie, w Twoim rozumieniu zbawienia, jest drogą, która prowadzi do Ciebie. Twój Syn, przez swoją dobrowolną mękę i śmierć na krzyżu, wziął na siebie całe zło grzechu i nadał cierpieniu całkowicie nowe znaczenie, wprowadzając je w porządek miłości. W imię tej miłości, która była gotowa przyjąć cierpienie bez winy, prosimy Cię, przez wstawiennictwo Jana Pawła II, który służył Twojemu ludowi, naznaczony był stygmatami męczennika, o tę specjalną łaskę przeżywania cierpienia przez miłość… Przez Chrystusa, Pana Naszego. Amen.

Ojcze nasz, któryś jest w niebie, święć się imię Twoje; przyjdź królestwo Twoje; bądź wola Twoja jako w niebie tak i na ziemi; chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj; i odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom; i nie wódź nas na pokuszenie; ale nas zbaw od złego. Amen.

Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami, i błogosławiony owoc żywota Twojego, Jezus. Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen.

Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu, jak była na początku teraz i zawsze, i na wieki wieków. Amen.

Litania do św. Jana Pawła II - znajduje się na moim Blogu pod adresem:

https://edukacjakatolicka.blogspot.com/2020/11/litania-do-sw-jana-pawa-ii.html

 

Dzień 7 – Miłosierdzie

Rozważania Jana Pawła II

Dzisiaj, kiedy egoizm, obojętność i niewrażliwość serc rozprzestrzeniają się w przerażającej formie, jak intensywnie potrzebujemy odnowy wrażliwości osoby, jej ubóstwa i cierpień.

Świat jest rozbity i podzielony a podziały te ujawniają się w stosunkach pomiędzy poszczególnymi ludźmi, pomiędzy grupami, ale także w wymiarze większych zbiorowości: w gorączkowym dążeniu do hegemonii narody powstają przeciwko narodom, istnieją bloki przeciwstawnych sobie państw. Bez trudu można określić konflikty znajdujące się u korzeni rozdarcia, które zamiast być rozwiązywane na drodze dialogu, zaostrzają się w konfrontacji i sporach.

Świat woła o miłosierdzie. Nic nie jest bardziej potrzebne człowiekowi niż miłosierdzie Boga, ta szlachetna, uprzejma miłość, która wynosi człowieka ponad wszystkie jego słabości w kierunku wiecznych wyżyn świętości Boga.

Człowiek - każdy człowiek - jest tym z przypowieści Chrystusa, synem marnotrawnym: owładnięty pokusą odejścia od Ojca, by żyć niezależnie; ulegający pokusie; zawiedziony ową pustką, która zafascynowała go jak miraż; samotny, zniesławiony, wykorzystany, gdy próbuje zbudować świat tylko dla siebie; w głębi swej nędzy udręczony pragnieniem powrotu do jedności z Ojcem. Jak ojciec z przypowieści, Bóg wypatruje powrotu syna, gdy powróci przygarnia go do serca i zastawia stół dla uczczenia ponownego spotkania, w którym Ojciec i bracia świętują pojednanie.

Człowiek - każdy człowiek - jest również tym starszym bratem. Egoizm czyni go zazdrosnym, zatwardza jego serce, zaślepia i zamyka na innych oraz na Boga. Łagodność i miłosierdzie ojca drażnią go i gniewają; szczęście odnalezionego brata ma dla niego posmak goryczy. Także pod tym względem musi się on przemienić, aby doszło do pojednania.

Syn marnotrawny, w swym pragnieniu nawrócenia, powrotu w ojcowskie ramiona i uzyskania przebaczenia, wyobraża tych ludzi, którzy w głębi sumienia odczuwają tęsknotę za pojednaniem na wszystkich poziomach i bez zastrzeżeń, i którzy przeczuwają z wewnętrzną pewnością, że jest ona możliwa jedynie wówczas, gdy wypływa z pierwszego i podstawowego pojednania, poprzez które człowiek, przyjąwszy nieskończone miłosierdzie Boże, powraca z daleka do synowskiej przyjaźni z Bogiem. Przypowieść zaś odczytana w perspektywie drugiego syna, odmalowuje sytuację podzielonej przez egoizm rodziny ludzkiej, rzuca światło na trudność w zaspokojeniu pragnienia i tęsknoty za rodziną pojednaną i zjednoczoną; przypomina więc o konieczności głębokiej przemiany serc poprzez odkrycie na nowo miłosierdzia Ojca, i przez zwycięstwo nad niezrozumieniem i wrogością między braćmi.

W świetle tej niewyczerpanej przypowieści o miłosierdziu, które gładzi grzech, Kościół, podejmując zawarte w niej wezwanie, pojmuje swoją misję jako działanie - śladem Chrystusa - dla nawrócenia serc i pojednania ludzi z Bogiem, a także między sobą - dwóch rzeczywistości wewnętrznie ze sobą połączonych.

Jan Paweł II, Adhortacja Apostolska „Reconciliatio et Paenitentia”.

Módlmy się: „Jezu, ufam Tobie”. Ta modlitwa, ceniona przez wielu czcicieli Bożego Miłosierdzia, dokładnie wyraża postawę, którą także chcemy przyjąć, kiedy powierzamy się w Twoje objęcia, Panie, nasz jedyny Zbawicielu. Jak intensywnie pragniesz być kochany! I ten, kto pragnie zapalić w sobie uczucia Twojego serca, uczy się być konstruktorem nowej kultury miłości. Prosty akt ufności jest wystarczający, by przeniknąć zasłonę melancholii i smutku, wątpliwości i rozpaczy. Promienie Twojego Boskiego Miłosierdzia odnawiają w szczególny sposób nadzieję tych, którzy czują się uciskani przez ciężar grzechu…

Maryjo, Matko Miłosierdzia, spraw, aby nadzieja, którą pokładamy w Twoim Synu, naszym Odkupicielu, była zawsze żywa. I Ty, Święta Faustyno, pomóż nam też, kiedy powtarzamy z Tobą, patrząc odważnie na twarz Boskiego Odkupiciela, słowa: „Jezu, ufam Ci. Dziś i na zawsze”. Amen!

Ojcze nasz, któryś jest w niebie, święć się imię Twoje; przyjdź królestwo Twoje; bądź wola Twoja jako w niebie tak i na ziemi; chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj; i odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom; i nie wódź nas na pokuszenie; ale nas zbaw od złego. Amen.

Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami, i błogosławiony owoc żywota Twojego, Jezus. Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen.

Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu, jak była na początku teraz i zawsze, i na wieki wieków. Amen.

Litania do św. Jana Pawła II - znajduje się na moim Blogu pod adresem:

https://edukacjakatolicka.blogspot.com/2020/11/litania-do-sw-jana-pawa-ii.html

 

Dzień 8 – Maryja

Rozważania Jana Pawła II

Przez to misterium, przez tę ufność w wierze wyróżnia się Maryja. „Oto ja, służebnica Pańska, niech mi się stanie według Słowa Twego”.

Jest taki zwyczaj — piękny zwyczaj — że pielgrzymi, których gościłaś u siebie na Jasnej Górze, przed odejściem stąd, składają Ci pożegnalną wizytę. Pamiętam tyle tych pożegnalnych wizyt, tych szczególnych u Ciebie, Matko Jasnogórska, audiencji, które składałem Ci jeszcze jako student gimnazjalny, przybywając z moim ojcem lub z pielgrzymką całej rodzimej parafii wadowickiej. Pamiętam audiencję, jakiej udzieliłaś mi wraz z innymi moimi kolegami, gdy przybyliśmy tutaj potajemnie, jako przedstawiciele młodzieży akademickiej z Krakowa w czasie okupacji, aby podtrzymać ciągłość pielgrzymek akademickich na Jasną Górę, które rozpoczęły się w pamiętnym roku 1936. Pamiętam tyle innych pożegnań z Tobą, tyle innych chwil rozstania, gdy przybywałem tutaj jako duszpasterz z młodzieżą. Potem jako biskup, prowadzący pielgrzymki kapłanów z archidiecezji krakowskiej.

 „Dzisiaj przyszedłem do Ciebie, Pani Jasnogórska, (…) aby raz jeszcze się pożegnać i prosić o błogosławieństwo na drogę.

(…) Jasnogórska Matko Kościoła! Raz jeszcze oddaję Ci siebie w „macierzyńską niewolę miłości” wedle słów mego zawołania: Totus Tuus! Oddaję Ci cały Kościół – wszędzie, aż do najdalszych krańców ziemi! Oddaję Ci ludzkość i wszystkich ludzi – moich braci. Wszystkie ludy i narody. Oddaję Ci Europę i wszystkie kontynenty. Oddaję Ci Rzym i Polskę, zjednoczone poprzez Twego sługę nowym węzłem miłości.

Matko, przyjmij!

Matko, nie opuszczaj!

Matko, prowadź!

(…) Daruj więc, Matko Kościoła i Królowo Polski, że podziękujemy Ci wszyscy więcej niż mową, milczeniem naszych serc. Że tym milczeniem wyśpiewamy naszą pożegnalną prefację”.

Jan Paweł II, Przemówienie pożegnalne na Jasnej Górze – Częstochowa, 6 czerwca 1979 r.

Módlmy się: Maryjo, Matko Syna Bożego, wysłuchaj naszej modlitwy: „Przeto, Orędowniczko nasza, one miłosierne oczy Twoje na nas zwróć, a Jezusa, błogosławiony owoc żywota Twojego, po tym wygnaniu nam okaż. O łaskawa, o litościwa, o słodka Panno Maryjo!”. Niech będą dzięki Ojcu Świętemu Janowi Pawłowi II, całkowicie poświęconemu Maryi, z wiernością i do końca wypełniającemu misję, która została mu dana przez Zmartwychwstałego. Boże, przyjmij owoce jego życia i służby, powierzając nam przez jego wstawiennictwo łaskę wierności. Przez Chrystusa, Pana Naszego. Amen!

Ojcze nasz, któryś jest w niebie, święć się imię Twoje; przyjdź królestwo Twoje; bądź wola Twoja jako w niebie tak i na ziemi; chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj; i odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom; i nie wódź nas na pokuszenie; ale nas zbaw od złego. Amen.

Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami, i błogosławiony owoc żywota Twojego, Jezus. Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen.

Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu, jak była na początku teraz i zawsze, i na wieki wieków. Amen.

Litania do św. Jana Pawła II - znajduje się na moim Blogu pod adresem:

https://edukacjakatolicka.blogspot.com/2020/11/litania-do-sw-jana-pawa-ii.html

 

Dzień 9 – Eucharystia

Rozważania Jana Pawła II

Eucharystia jest największym darem i cudem, bo tajemnica śmierci i zmartwychwstania Chrystusa, odkupienia ludzkości, staje się w niej obecna.

Kościół żyje dzięki Eucharystii. Ta prawda wyraża nie tylko codzienne doświadczenie wiary, ale zawiera w sobie istotę tajemnicy Kościoła. Na różne sposoby Kościół doświadcza z radością, że nieustannie urzeczywistnia się obietnica: «A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata» (Mt 28, 20). Dzięki Najświętszej Eucharystii, w której następuje przeistoczenie chleba i wina w Ciało i Krew Pana, raduje się tą obecnością w sposób szczególny.

Kościół otrzymał Eucharystię od Chrystusa, swojego Pana, nie jako jeden z wielu cennych darów, ale jako dar największy, ponieważ jest to dar z samego siebie, z własnej osoby w jej świętym człowieczeństwie, jak też dar Jego dzieła zbawienia. Nie pozostaje ono ograniczone do przeszłości, skoro «to, kim Chrystus jest, to, co uczynił i co wycierpiał dla wszystkich ludzi, uczestniczy w wieczności Bożej, przekracza wszelkie czasy i jest w nich stale obecne…»

Pragnę raz jeszcze przypomnieć tę prawdę, drodzy Bracia i Siostry, adorując razem z wami tę tajemnicę: tajemnicę wielką, tajemnicę miłosierdzia. Cóż większego Jezus mógł uczynić dla nas? Prawdziwie, w Eucharystii objawia nam miłość, która posuwa się «aż do końca» (por. J 13,1) - miłość, która nie zna miary”.

Jan Paweł II, Encyklika „Ecclesia de Eucharistia”.

Módlmy się: Boże, nasz Ojcze: Twój Syn ukochał nas aż do końca i pozostał z nami w Eucharystii. Niech „Amen”, które mówimy w obecności Ciała i Krwi Naszego Pana, odda nas do pokornej służby braciom, którzy mają głód miłości. Jak komunia z Kościołem odkupionych w niebie jest wyrażana i umacniania w Eucharystii, tak my pragniemy tej codziennej jedności z Tobą i przez wstawiennictwo Jana Pawła II, udziel nam tej łaski. Przez Chrystusa, Pana Naszego. Amen.

Ojcze nasz, któryś jest w niebie, święć się imię Twoje; przyjdź królestwo Twoje; bądź wola Twoja jako w niebie tak i na ziemi; chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj; i odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom; i nie wódź nas na pokuszenie; ale nas zbaw od złego. Amen.

Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami, i błogosławiony owoc żywota Twojego, Jezus. Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen.

Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu, jak była na początku teraz i zawsze, i na wieki wieków. Amen.

Litania do św. Jana Pawła II - znajduje się na moim Blogu pod adresem:

https://edukacjakatolicka.blogspot.com/2020/11/litania-do-sw-jana-pawa-ii.html


Modlitwa o wyproszenie łask
(do prywatnego odmawiania)

Święty Janie Pawle II, za Twoim pośrednictwem proszę o łaski dla mnie (i moich bliźnich). Wierzę w moc mej modlitwy i w Twoją zbawienną pomoc. Wyproś mi u Boga Wszechmogącego łaski, o które się modlę (tutaj wymieniamy nasze intencje, prośby ...).

Uproś mi dar umocnienia mej wiary, nadziei i miłości. Pan Jezus obiecał, że o cokolwiek w Jego imię poprosimy to otrzymamy. Dlatego i ja, Panie, pełen ufności, proszę Cię o potrzebne mi łaski, za wstawiennictwem Świętego Jana Pawła II. Wysłuchaj mnie, Panie. Amen. 

 

Modlitwa do św. Jana Pawła II

Święty Janie Pawle II, który odznaczyłeś się wielką miłością Boga i ludzi, ufny w moc Twojego wstawiennictwa  proszę Cię: Bądź przed tronem bogatego w miłość i miłosierdzie Ojca Niebieskiego moim orędownikiem w sprawie, którą Ci przedkładam. Uproś mi także dar umocnienia mej wiary, nadziei i miłości, abym za Twoim przykładem codziennie wzrastał w świętości i nie schodził z dróg, jakie ukazał nam  nasz Pan, Zbawca i Nauczyciel, Jezus Chrystus, prawdziwy Bóg i Człowiek. Amen. 

Święty Janie Pawle II – Wstawiaj się za nami!

Kod QR do tego wpisu






Strona
Ten link przenosi na górę strony