Jakie są najważniejsze
zalety odmawiania Małej Koronki na cześć 12.
Przywilejów Najświętszej Maryi?
Po pierwsze jest to modlitwa maryjna a nabożeństwa maryjne stanowią najliczniejszą grupę nabożeństw ludu chrześcijańskiego, których celebracja nawiązuje do wielu realiów życia i formacji wiernych. Znaczenie nabożeństw maryjnych wymaga ich odpowiedniego pojmowania, przygotowania, przeżywania i owocowania w życiu czcicieli Najświętszej Maryi Panny. Bogactwo nabożeństw maryjnych łączy się zarówno z bogactwem osobowości Najświętszej Maryi Panny jak i Jej udziału w dziele zbawienia, Jej rolą we wspólnocie Kościoła, także w historii oraz Jej znaczeniem w życiu poszczególnych wspólnot i wiernych. Modlitwy maryjne mają taką cechę, że głęboko budują naszą katolicką tożsamość. W takiej modlitwie Maryja najprostszą drogą prowadzi nas do swego Syna Jezusa Chrystusa.
Po drugie, jest to modlitwa uwielbienia. Nie jest to modlitwa, w której prosimy o coś, ale modlitwa, którą odmawiamy dla uczczenia dwunastu przywilejów Najświętszej Maryi Panny danych jej przez Boga. Jej wymowa jest niezwykle podobna do przesłania hymnu Magnificat, w którym czcimy wielkie dzieła Boże w historii zbawienia. Na modlitwie często prosimy – a łatwo zapominamy o dziękczynieniu czy wielbieniu Boga. Mała koronka pomoże nam, aby móc podziękować za otrzymane dary i uwielbić Boga.
Dlaczego czcimy
Maryję?
Maryję czcimy przede wszystkim dlatego, że jest Matką Jezusa Chrystusa jako prawdziwego Boga i prawdziwego człowieka. Z tajemnicy Jej Bożego rodzicielstwa wypływa cześć i wdzięczność dla Niej. Rodzicielstwo Maryi ma przy tym charakter wybitnie mesjański – przez Nią przyszedł na świat Chrystus, w którym doszło do pojednania człowieka z Bogiem.
Drugą podstawą kultu maryjnego jest współdziałanie Maryi w dziele zbawczym. Będąc Matką Zbawiciela, Maryja okazała się także „Towarzyszką Odkupiciela”, „Służebnicą Pańską”, „Nową Ewą”. Ojciec Święty Paweł VI zauważa, iż wieloraka więź Maryi ze zbawczym dziełem Chrystusa odzwierciedla się w różnych świętach maryjnych w ciągu całego roku liturgicznego.
Kolejne uzasadnienie podstaw kultu maryjnego można odnaleźć w Jej duchowym macierzyństwie. Uczestnictwo Maryi w ziemskich wydarzeniach zbawczych Mesjasza ma swoją naturalną ciągłość w Jej chwalebnym życiu. Po swoim wniebowzięciu Maryja kontynuuje i rozwija Jezusowy testament spod krzyża, aby stać się Matką – poprzez osobę Jana Ewangelisty – dla wszystkich wierzących w Chrystusa. Po macierzyńsku wstawia się nieustannie za nami z rzeczywistości niebiańskiej. W ostatniej soborowej konstytucji występują znamienne cztery tytuły Maryi: „Orędowniczki”, „Wspomożycielki”, „Pomocnicy” i „Pośredniczki”.
Przekonanie o duchowym macierzyństwie Maryi potwierdził również Paweł VI w adhortacji Signum magnum. Czytamy w niej: Od tej chwili, gdy uczestniczyła w odkupieńczej dla nas ofierze Syna, i to w sposób tak bliski, iż zasłużyła być przez Niego ogłoszona Matką nie tylko jednego ucznia Jana, ale również (niech wolno będzie to stwierdzić) rodzaju ludzkiego, którego On był jakby przedstawicielem”.
Maryja obecnie w dalszym ciągu pełni z nieba obowiązek macierzyński, przyczyniając się do rodzenia i pomnażania życia Bożego w poszczególnych duszach ludzi odkupionych. Jest to ogromnie pocieszająca prawda, która z wolnej woli najmędrszego Boga jest częścią dopełniającą tajemnicy ludzkiego zbawienia, dlatego wszyscy chrześcijanie mają obowiązek w nią wierzyć.
Czwarta podstawa kultu maryjnego wypływa ze świętości Maryi. Już od pierwszych wieków Kościół był przekonany, że Maryję należy czcić z powodu Jej niezwykłej świętości. Teksty liturgiczne od początku określały Ją jako „Matkę Najświętszą”. Ostatni Sobór potwierdza to przekonanie, nauczając, że Bogarodzica jest cała święta i wolna od wszelkiej zmazy grzechowej, czyli jest nowym stworzeniem.
Maryja jest darem Trójjedynego Boga. Kto zaś przyjmuje tę świętą Matkę, będącą Matką Mesjasza i Matką wszystkich wiernych, wkracza w przestrzeń Kościoła, gdzie w sposób pewny udzielane są dary zbawcze.
Cztery elementy, które opisują naturę kultu
Najświętszej Maryi Panny:
1. cześć – ponieważ jest Ona Matką Bożą;
2. miłość – bo jest także naszą Matką;
3. przyzywanie i prośba – ponieważ Jej wstawiennictwo jest skuteczne;
4. naśladowanie – gdyż jako święta jest Ona wzorem Kościoła.
Święty Ludwik Maria Grignion de
Montfort był wielkim czcicielem Maryi i w swoim chyba największym dziele „Traktat o prawdziwym nabożeństwie do
Najświętszej Maryi Panny” zachęca nas do odmawiania Małej Koronki na cześć
12. Przywilejów NMP oraz zawierzenia i ofiarowania Matce Bożej, całego naszego
życia, łącznie z naszymi zasługami i uczynkami, aby to nasza Matka, Maryja
mogła tym wszystkim rozporządzać. Święty Ludwik tak napisał o odmawianiu Małej
Koronki: „Odmawiać będą codziennie przez
całe życie, o ile to jest rzeczą możliwą, małą koronkę do Najświętszej
Dziewicy, składającą się z trzech „Ojcze nasz” i dwanaście „Zdrowaś”, na cześć
dwunastu przywilejów Najświętszej Dziewicy. Ćwiczenie to jest bardzo dawne. Św.
Jan widział niewiastę ukoronowaną dwunastu gwiazdami, ubraną w słońcu i mającą
księżyc pod stopami. Niewiastą tą była wedle komentatorów Pisma Świętego
Najświętsza Dziewica”.
Św.
Ludwik zalecał, by wraz z małą koronką odmawiać również Magnificat, jedyny kantyk pozostawiony nam przez Maryję –
aby dziękować Bogu za wszystkie Jego dobrodziejstwa i sprowadzać na siebie nowe,
o którym napisał św. Łukasz w swojej Ewangelii:.
Magnificat
(Łk 1, 46-55)
Łk 1,46 ...: ”Wielbi dusza moja
Pana,
Łk 1,47 i raduje sie duch mój w
Bogu, moim Zbawcy.
Łk 1,48 Bo wejrzał na uniżenie
Służebnicy swojej. Oto bowiem błogosławić mnie będą odtąd wszystkie pokolenia,
Łk 1,49 gdyż wielkie rzeczy uczynił
mi Wszechmocny. Święte jest Jego imię -
Łk 1,50 a swoje miłosierdzie na
pokolenia i pokolenia [zachowuje] dla tych, co się Go boją.
Łk 1,51 On przejawia moc ramienia
swego, rozprasza [ludzi] pyszniących się zamysłami serc swoich.
Łk 1,52 Strąca władców z tronu, a
wywyższa pokornych.
Łk 1,53 Głodnych nasyca dobrami, a
bogatych z niczym odprawia.
Łk 1,54 Ujął się za sługą swoim,
Izraelem, pomny na miłosierdzie swoje -
Łk 1,55 jak przyobiecał naszym
ojcom - na rzecz Abrahama i jego potomstwa na wieki”.
Z wersją śpiewaną Magnificat można zapoznać się na YouTube pod adresem: https://youtu.be/QicpAAYJ9UA
Więcej na temat życia i działalności św. Ludwika można znaleźć na tym Blogu pod adresem https://edukacjakatolicka.blogspot.com/2021/06/r-wg-sw-ludwika-marii-grignion-de.html
Inny wielki czciciel Maryi św. Bernard z Clairvaux twierdził, że
Przywileje te symbolizują „dwanaście gwiazd w koronie niewiasty” (Ap 12,1), i
opisał je w swoich rozważaniach, które przytaczam poniżej. Więcej na temat tego
świętego można dowiedzieć się w załączonej do tego wpisu Bibliografii.
Istnieje kilka sposobów odmawiania Małej Koronki, poniżej podaję jeden według mnie najbardziej uniwersalny ale wierzę, że najlepszego sposobu jej odmawiania sam Duch Święty nauczy niezawodnie tych wszystkich, którzy to nabożeństwo będą wiernie praktykować.
Sposób odmawiania Koronki
Poniższe
teksty w ramkach i wycieniowane na jasno zielono podane są w celach
edukacyjnych i nie są tekstami obowiązkowymi Koronki. Są to skomentowane przez
o. Zygmunta Tomporowskiego OFMConv., rozważania św. Bernarda z Clairvaux
(1090-1153), doktora Kościoła katolickiego, zwanego Doktorem Miodopłynnym, dotyczących
poszczególnych Przywilejów NMP. |
Na początku
należy odmówić modlitwę:
Dozwól mi chwalić Cię, o Panno
Przenajświętsza, i daj mi moc przeciw nieprzyjaciołom Twoim,
Po czym
pobożnie żegnamy się:
† W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen
Następnie
należy odmówić:
Wierzę w Boga, Ojca wszechmogącego,
Stworzyciela nieba i ziemi, i w Jezusa Chrystusa, Syna Jego jedynego, Pana
naszego, który się począł z Ducha Świętego, narodził się z Maryi Panny, umęczon
pod Ponckim Piłatem, ukrzyżowan, umarł i pogrzebion. Zstąpił do piekieł,
trzeciego dnia zmartwychwstał. Wstąpił na niebiosa, siedzi po prawicy Boga Ojca
wszechmogącego. Stamtąd przyjdzie sądzić żywych i umarłych. Wierzę w Ducha
Świętego, święty Kościół powszechny, świętych obcowanie, grzechów odpuszczenie,
ciała zmartwychwstanie, żywot wieczny. Amen.
Ojcze nasz, któryś jest w niebie, święć
się imię Twoje, przyjdź królestwo Twoje, bądź wola Twoja jako w niebie, tak i
na ziemi. Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj. I odpuść nam nasze winy,
jako i my odpuszczamy naszym winowajcom. I nie wódź nas na pokuszenie, ale nas
zbaw ode złego. Amen.
W pierwszej
części wspominamy
4 Przywileje nieba: „Pan z Tobą”.
Niewiasta − pierwsza z ludzi obleczona w słońce... Nie jest to jednak wydarzenie jednostkowe w historii zbawienia, skoro św. Paweł wręcz nakazuje wszystkim: przyobleczcie się w Pana Jezusa Chrystusa (Rz 13, 14). Tym niemniej tamto pierwsze przyobleczenie było wyjątkowe, gdyż Maryja została dopuszczona do niezwykłej zażyłości z Bogiem: sama Go przyoblekła i przyobleczona została przez Niego. Znalazła łaskę u Pana, zyskując przywileje: przywileje nieba, ciała i serca. Święty Bernard na pierwszym miejscu wymienia − i stawia − przywileje nieba. Bez nich straciłyby na blasku przywileje ciała i serca Maryi. A przecież wszystkie dwanaście gwiazd w koronie Niewiasty lśnią jednakowym światłem. |
1. Przywilej nieba
- Przyjście Maryi na świat
Pierwszym z przywilejów nieba jest
niepokalane narodzenie Maryi. Jak wiadomo, Bernard z Clairvaux − podobnie jak
Tomasz z Akwinu − uważał, że Maryja urodziła się bez grzechu pierworodnego,
poczęta zaś została w grzechu pierworodnym jak inni ludzie. Niemniej jednak −
jak powiada św. Bernard − blask gwiazdy narodzenia Maryi wskazuje na
królewskie pochodzenie Dziewicy. Stąd Jej prerogatywy. Bardziej wszak
wypływają one z łaski nieba, niż z pochodzenia, gdyż Maryja
została dana wskutek szczególnego przywileju świętości,
przyobiecana na samym początku dziejów zbawienia (Rdz 3, 15), poprzedzona
wieloma znakami i przepowiedniami proroków, które wskazują na wybranie tej
jedynej Niewiasty-Panny − na Jej szczególne narodzenie. Zapowiadały Ją −
według Bernarda − kwitnąca różdżka kapłańska (Lb 17, 8), runo Gedeona (Sdz 6,
37-38), brama wschodnia otwarta (Ez 44, 1-2), różdżka z pnia Jessego (Iz 11,
1), czy wreszcie Panna brzemienna (Iz 7, 14). Wszystkie te znaki wskazywały
na niezwykłość zrodzenia Tej, z której miał się narodzić Zbawiciel, Syn
Najwyższego (Łk 1, 32). W apokaliptycznej wizji Jana ukazuje się ów znak
najpełniej − jako znak wielki na niebie (Ap 12, 1). |
Odmawiamy
Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z
Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami, i błogosławiony owoc żywota
Twojego, Jezus. Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi teraz i
w godzinę śmierci naszej. Amen.
2. Przywilej nieba
- Zwiastowanie anielskie
Nie na co dzień się zdarza, by Anioł
przemówił do człowieka, rzadziej jeszcze, aby go pozdrowił takimi słowami.
Pozdrowienie Maryi w Nazarecie było jedynym takim przypadkiem w całej
historii zbawienia. Można by rzec − zbawczym wyjątkiem. Owszem, wielokrotnie
i na różne sposoby przemawiał niegdyś Bóg do ojców [naszych] (Hbr 1, 1),
ale przecież w ten sposób, jak w Nazarecie, przemówił po raz pierwszy. Żadna
dotąd niewiasta nie usłyszała takiego pozdrowienia − pozdrowienia tak
wyjątkowego i tak skutecznego, które zwiastowałoby poczęcie z Ducha Świętego
(Mt 1, 20). Maryja dostąpiła szczególnego, jedynego w swoim rodzaju,
przywileju. Jego skutki były równie wyjątkowe, i choć oczekiwane przez naród,
to przecież niespodziewane w takim miejscu ani dla takiej osoby, niczym nie
wyróżniającej się przecież Panny w Nazarecie. Co więcej, pozdrowienie
zainicjowało nie tylko cudowne poczęcie, ale i to, że z tego poczęcia narodzi
się Ktoś wyjątkowy − Święte (Łk 1, 35). Maryja na kartach Ewangelii mówi niewiele,
ale gdy już mówi, to są to rzeczy zbawienne. Pierwszą taką zbawienną
wypowiedzią Maryi było odwzajemnienie Anielskiego Pozdrowienia − Jej zgoda na
dar Zwiastowania. Nie była to wcale zgoda łatwa ani bezwolna, jak przekonują
niektórzy z teologów. Nazaretańskie pozdrowienie było wielkim i zaszczytnym
błogosławieństwem, niezwykłym przywilejem − perłą w koronie, błyszczącą gwiazdą na głowie. |
Odmawiamy
Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z
Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami, i błogosławiony owoc żywota
Twojego, Jezus. Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi teraz i
w godzinę śmierci naszej. Amen.
3. Przywilej nieba
- Zstąpienie Ducha Świętego
Kolejny przywilej nieba − to zstąpienie
Ducha Świętego na Maryję. Warto zauważyć, że to zstąpienie dokonało się
jeszcze przed zstąpieniem Ducha Świętego na Kościół Apostolski (Dz 2, 1-4). Z
drugiej strony, obydwa wydarzenia dowodzą prawdziwości tezy o teologicznej
paralelności oraz soteriologicznym uprzywilejowaniu obu niewiast − Maryi i
Eklezji. Można zaryzykować stwierdzenie, że na ten przywilej, pierwszych
„Zielonych Świąt”, Maryja sobie „zasłużyła” wieloma cnotami, a zwłaszcza
doskonałą pokorą. Była ostatnią kobietą, która mogła spodziewać się, że
porodzi Mesjasza. Jakże się to stanie, skoro nie znam męża? (Łk 1, 34).
Tym niemniej, po wyjaśnieniu zaistniałej sytuacji, odpowiada na anielskie Ave Maria − Fiat mihi
secundum verbum tuum (Łk 1, 38). I tak na Maryję zstąpił − za Jej zgodą − Duch
Święty i Moc Najwyższego ocieniła Ją. A że nie było to jedynie jakieś
przywidzenie, o tym najlepiej zaświadcza nie tylko ciąża, ale przede
wszystkim wiara Maryi, która wyprzedziła poczęcie. Bo choć była pokorna, to
przecież bynajmniej nie wątpiła ani w zstąpienie, ani w to, że została
wyniesiona na wyżyny człowieczeństwa, że wkrótce się stanie prawdziwą Rodzicielką
Boga i człowieka. |
Odmawiamy
Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z
Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami, i błogosławiony owoc żywota
Twojego, Jezus. Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi teraz i
w godzinę śmierci naszej. Amen.
4. Przywilej nieba
- Niewymowne poczęcie Syna Bożego
Czwartym przywilejem Maryi jest niezwykły
sposób poczęcia − bez udziału męża; za sprawą Ducha Świętego, który Ją
osłonił (Łk 1, 35). Przywilej ten został potwierdzony słowami Maryi: Jej
odpowiedzią na anielskie pozdrowienie. Wraz z wybrzmieniem fiat, Słowo stało
się ciałem (J 1, 14) i Ta, która była Dziewicą − poczęła, choć męża nie
znała. I tak − powiada Bernard − Maryja jedyna i jedynie tylko z uświęcenia poczęła; Dla Boga
bowiem nie ma nic niemożliwego (Łk 1, 37). Syn Boży został poczęty bez
współżycia małżeńskiego, z uświęcenia Duchem Świętym. Nienaruszone zostało
dziewictwo Maryi. Co więcej, dalej jaśnieje i dziewictwo cielesne, i
ślub dziewictwa, i samego tego ślubu nowość, gdyż Maryja, prześcigając w
wolności ducha przepisy Prawa Mojżeszowego, ślubowała Bogu niepokalaną
świętość ciała wespół z duchem. Konkludując, Bernard dowodzi: [tak] chwalebniejsze
stało się dziewictwo przez płodność i płodność przez dziewictwo […]. Wielka to bowiem
rzecz być dziewicą, ale być Dziewicą-Matką − rzecz niezmiernie większa. |
Odmawiamy
Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z
Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami, i błogosławiony owoc żywota
Twojego, Jezus. Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi teraz i
w godzinę śmierci naszej. Amen
Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu, jak była na początku, teraz i zawsze i na wieki wieków. Amen.
Ojcze nasz, któryś jest w niebie, święć
się imię Twoje, przyjdź królestwo Twoje, bądź wola Twoja jako w niebie, tak i
na ziemi. Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj. I odpuść nam nasze winy,
jako i my odpuszczamy naszym winowajcom. I nie wódź nas na pokuszenie, ale nas
zbaw ode złego. Amen.
W drugiej
części wspominamy
4 Przywileje ciała: „Błogosławionaś Ty między niewiastami”.
Drugą „kategorią” przywilejów Maryi według
św. Bernarda są przywileje odnoszące się do ciała. Są to przywileje:
pierwszeństwa w dziewictwie, płodności bez naruszenia panieństwa, ciąży bez
obciążenia i bezbolesnego rodzenia. |
Następnie
odmawiamy
Ojcze nasz, któryś jest w niebie, święć
się imię Twoje, przyjdź królestwo Twoje, bądź wola Twoja jako w niebie, tak i
na ziemi. Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj. I odpuść nam nasze winy,
jako i my odpuszczamy naszym winowajcom. I nie wódź nas na pokuszenie, ale nas
zbaw ode złego. Amen.
1. Przywilej ciała
- Że była pierwszą w dziewictwie jako dziewictwo doskonałe
Pierwszeństwo w dziewictwie oznacza
dziewictwo doskonałe. Nigdy przedtem, ani nigdy potem nikt nie począł się ani
nie urodził w czystości, bez skazy na ciele i na duszy. Zachowane zostało
Prawo i Prorocy. Dziewica dotrzymała ślubów. W pierwszym odruchu Maryja
zatrwożyła się, wszak zwać Ją miano błogosławioną między niewiastami, tymczasem
Ona zawsze pragnęła być błogosławioną między dziewicami. Używając języka
współczesnej ekonomii − nastąpił „konflikt interesów”. Pojawiło się
niebezpieczeństwo dla dziewictwa Maryi. To sprowokowało Dziewicę do
postawienia Aniołowi dramatycznego pytania: Jakże się to stanie? Odpowiedź
posłańca z nieba położyła kres niepokojowi. Bóg, dla którego nie ma nic
niemożliwego sprawił, że Maryja − jak ujął to Bernard z Clairvaux − i tamtego
ustrzegła i tego nie utraciła przywileju. Tak jak moc w słabości się
doskonali (2 Kor 12, 9), tak dziewictwo Maryi udoskonalone zostało w Jej
macierzyństwie. Toteż, jak długo będzie głoszona światu Ewangelia i zbawienie
w Chrystusie, tak długo dla wiary chrześcijańskiej będzie miało istotne
znaczenie dziewicze macierzyństwo Maryi. |
Odmawiamy
Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z
Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami, i błogosławiony owoc żywota
Twojego, Jezus. Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi teraz i
w godzinę śmierci naszej. Amen.
2. Przywilej ciała
- Że była płodną bez skażenia, bez naruszenia dziewictwa
Ten niezwykły przypadek − zgodność
przeciwieństw − to szósta perła w chwalebnej koronie Niewiasty
na niebie. Maryja nigdy nie przestała być Dziewicą. Poczęła oraz
porodziła Syna bez naruszenia cnoty czystości. Święty Bernard jest świadomy,
że porusza się pośród tajemnic. Od wieków bowiem nie słyszano − pisze − aby jakaś
niewiasta była zarazem matką i dziewicą. Macierzyństwo nie naruszyło dziewictwa
Maryi. Wprawia to go w mistyczny zachwyt i każe dziewicom podziwiać to jedyne
dziewictwo w macierzyństwie i macierzyństwo w panieństwie. Bóg, o
którym czytamy, że [jest] „dziwny w świętych swoich” (Ps 67, 36),
dziwniejszym się okazuje w swej Matce. Tenże dziwny Bóg postanowił obdarzyć
swoją Matkę szczególną chwałą w niebie, dlatego już na ziemi udzielił Jej
niezwykłej łaski, za pomocą której miała począć Syna Bożego, pozostając
nietkniętą, i porodzić Go bez naruszenia dziewictwa. Bogu
przecież takie tylko przystało Narodzenie − pisze św. Bernard − taki też i
Dziewicy wypadł poród, żeby porodziła tylko Boga. W jaki
sposób się to dokonało? Można jedynie posiłkować się biblijną paralelą: w
podobny sposób Jezus po Zmartwychwstaniu przeszedł do zamkniętego
pomieszczenia, w którym przebywali Apostołowie, nie naruszając struktury
ścian (J 20, 19). Podobnej łaski (przywileju) dostąpiła Maryja, że rodzący
się z Niej Syn nie naruszył struktur dziewictwa Matki. |
Odmawiamy
Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z
Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami, i błogosławiony owoc żywota
Twojego, Jezus. Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi teraz i
w godzinę śmierci naszej. Amen.
3. Przywilej ciała
- Że była ciężarną bez choroby, ciąża bez dolegliwości
Wbrew Bożemu postanowieniu o trudach
brzemienności (Rdz 3, 16), wbrew ludzkiej naturze. Nie tylko porodziła bez
bólu, ale i podczas owego stanu, który chrześcijanie nazywają − nie bez
powodu − stanem błogosławionym. To błogosławieństwo ma ponadczasową
proweniencję, wszak to już na początku dziejów Bóg rzekł do pierwszych ludzi:
Bądźcie płodni i rozmnażajcie się (Rdz 1,
28). Tamto błogosławieństwo wpisywało się w tamten czas, tamtą ziemię i
tamtych ludzi. Stwórca był BOGIEM Z NIMI, toteż nie było śmierci,
ani żałoby, ni krzyku, ni trudu brzemienności i bólu rodzenia (Ap 21, 3. 4; Rdz 3, 16). Takim przywilejem
cieszyć się miała Ewa. Nie skorzystała jednak z niego. Dopiero, gdy nadeszła
pełnia czasu, zesłał Bóg Syna swego, zrodzonego z niewiasty (Ga 4, 4) −
nowej Ewy, której Bóg udzielił rajskiego przywileju: słodkiej brzemienności i
bezbolesnego rodzenia. Maryja nie odczuwała żadnego „dyskomfortu”
spowodowanego ciążą. Święty Bernard podkreśla, że ciężarna Maryja udała się
„z całą chyżością” do Elżbiety. Nie odczuwała też dolegliwości podczas
podróży do Betlejem tuż przed rozwiązaniem. |
Odmawiamy
Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z
Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami, i błogosławiony owoc żywota
Twojego, Jezus. Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi teraz i
w godzinę śmierci naszej. Amen.
4. Przywilej ciała
- Że była Rodzicielką bez boleści, bezbolesny poród
Przywilej bezbolesnego porodu był udziałem
nowej Ewy − Maryi. W Betlejem Dziewica wydała na świat nowego Potomka w
lekkości brzemienia i słodkości jarzma (por. Mt 11, 30); w tym
wszystkim Maryja ani przedtem podobnej sobie nie widziała, ani nie
zostawiła podobnej w potomności; w rodzeniu jaśniała światłością ku nowej
radości wydając potomka, jedyna wśród niewiast uwolniona od ogólnego
przekleństwa boleści. Jest to w istocie obraz nowego stworzenia − nowej
społeczności, której obce będą jakiekolwiek cierpienia; ludzie będą żyć jak
aniołowie (Mt 22, 30), pozostając wszak ludźmi (J 20, 19-20.27; 21, 7. 9nn).
Maryja jest obrazem nowego społeczeństwa i nowego człowieka, Jej bezbolesny
zaś poród − symbolem wiecznej radości i szczęścia. Przywilej ten wynika z całkowitej
bezgrzeszności Maryi. Rodzenie w bólach, krwawy poród to konsekwencje grzechu
pierworodnego (Rdz 3, 16). Matka Boża została wyjęta spod tego prawa, nie
dotyczyły Jej zatem i konsekwencje; rodziła Jezusa bez bólu i krwi, nie
potrzebowała odpoczywać po porodzie, jak i Dzieciątko nie potrzebowało
obmycia. Ten pogląd nieobcy był żyjącej dwa wieki później św. Brygidzie
Szwedzkiej (XIV), która „widziała” scenę narodzin Jezusa |
Odmawiamy
Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z
Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami, i błogosławiony owoc żywota
Twojego, Jezus. Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi teraz i
w godzinę śmierci naszej. Amen
Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu, jak była na początku, teraz i zawsze i na wieki wieków. Amen.
Ojcze nasz, któryś jest w niebie, święć
się imię Twoje, przyjdź królestwo Twoje, bądź wola Twoja jako w niebie, tak i
na ziemi. Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj. I odpuść nam nasze winy,
jako i my odpuszczamy naszym winowajcom. I nie wódź nas na pokuszenie, ale nas
zbaw ode złego. Amen.
W trzeciej
części wspominamy
4 Przywileje serca: „Łaski pełna”.
Równie ważne są przywileje serca Maryi. To
serce było i pozostało bardzo ludzkie, wrażliwe na potrzeby potomstwa, a
jednocześnie cierpliwe i pokorne. Jeden ze świętych powiedział: Dla Boga i
Zbawiciela potrzeba mieć serce dziecka, dla bliźniego serce matki, dla
siebie serce sędziego. Serce Maryi było zawsze dla ludzi; wobec siebie − wnikliwym,
pokornym, wsłuchanym w Słowo poddanym sługą (Łk 1, 38; 2, 19. 51; Mk 3,
31-35). |
Następnie
odmawiamy
Ojcze nasz, któryś jest w niebie, święć
się imię Twoje, przyjdź królestwo Twoje, bądź wola Twoja jako w niebie, tak i
na ziemi. Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj. I odpuść nam nasze winy,
jako i my odpuszczamy naszym winowajcom. I nie wódź nas na pokuszenie, ale nas
zbaw ode złego. Amen.
1. Przywilej serca
- Poświęcenie, pobożność pokory
Pokora Maryi w pismach św. Bernarda to
zagadnienie na oddzielne opracowanie, toteż w tym miejscu jedynie
zasygnalizujemy, co ważniejsze myśli Opata na ten temat. Pokora i pobożność
są jak dwie siostry. Pobożność zakłada postawę pokornego posłuszeństwa (Łk 1,
38) i wdzięcznej miłości (Magnificat). Bernard
z Clairvaux w swoich pismach, homiliach, laudach ukazuje Najświętszą Dziewicę
jako „wcielenie” pokory Chrystusowej. Maryja była pokorna w Nazarecie, kiedy
w milczeniu rozważała, co też miałyby znaczyć słowa anioła (Łk 1, 29);
milczała w Betlejem przy narodzinach Jezusa (Łk 2, 19) i w Jerozolimie
podczas ofiarowania Dzieciątka w świątyni, dziwiąc się „temu, co o Nim
mówiono” (Łk 2, 33nn). Nie wypowiedziała słowa w czasie wizyty znakomitych
gości ze Wschodu. Milczała przez wiele lat chowając wiernie wszystkie […] wspomnienia
w swym sercu (Łk 2, 51). Wreszcie na końcu, pod krzyżem, gdzie Mater
Dolorosa stała w milczeniu (J 19, 25). Bernard zaznacza jednak, że
pokory Maryi nie wyczerpuje Jej milczenie, przeciwnie − Jej pokora widoczniej
przebija się z Jej słów. Niewiele ich zapisano w Ewangelii, ale przecież są
to jedne z najważniejszych zdań Nowego Testamentu; zdań, od których Bóg
„uzależnił” dzieło zbawcze, a Maryja dowiodła swojej pokory. |
Odmawiamy
Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z
Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami, i błogosławiony owoc żywota
Twojego, Jezus. Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi teraz i
w godzinę śmierci naszej. Amen.
2. Przywilej serca
- Łagodność, wstydliwości
Święty Bernard z Clairvaux za pierwszy
przywilej serca Maryi uważa łagodność wstydliwości. W istocie, wstydliwość
nie jest porywcza. Ukrywa się za rumieńcem i małomównością. Święty opat
powiada, że Ta, która była pełna łaski − była wstydliwa i małomówna. Dowodów
dostarcza Ewangelia. Ta małomówność wszak nie stanowiła przeszkody dla
działań Jej serca. Kiedy gospodarz wesela popadł był w tarapaty, zauważyła: Nie mają
wina (J 2, 3). Słowa skierowane do Syna nie były tylko
stwierdzeniem faktu, ale delikatną, łagodną sugestią o zaradzenie trudnej
sytuacji. I pomimo − zdawałoby się − szorstkiej odpowiedzi Jezusa, Maryja z
podobną łagodnością powiedziała − z wiarą − do sług weselnych: Zróbcie
wszystko, cokolwiek wam powie (J 2, 5). I jakież było zdziwienie
weselnego starosty, gdy spróbował nowego wina − wina prosto z serca Maryi. W
Kanie Galilejskiej Maryja po raz pierwszy i bezpośredni okazuje ludziom
matczyne serce; okazuje się być ich Pośredniczką i Wspomożycielką.
Wstydliwość i nieśmiałość Maryi nie sparaliżowała Jej serca, przeciwnie −
„popychały” do aktywności. Doświadczamy tego po Jej Wniebowzięciu w stopniu o
wiele bardziej intensywnym; przejawem aktywności Jej Serca są wszak Jej
objawienia na całym świecie. Do najważniejszych z nich niewątpliwie należą te
z Fatimy i Lourdes. |
Odmawiamy
Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z
Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami, i błogosławiony owoc żywota
Twojego, Jezus. Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi teraz i
w godzinę śmierci naszej. Amen.
3. Przywilej serca
- Wielkoduszność, wierności wiary
Mocą
niewysłowionego działania Ducha Świętego zstępującego do tak wielkiej pokory −
kontynuuje św. Bernard − dołączyła się wielkoduszność, która skutkiem
obopólnego oświetlania się stała się gwiazdą jeszcze
jaśniejszą w koronie Niewiasty, tak że ani tak wielka pokora nie umniejszyła
wielkoduszności, ani wielkoduszność tak potężna nie uszczupliła pokory. I tak,
jak Maryja we własnym mniemaniu uznała siebie za uniżoną
Służebnicę, tak w swojej wierze w obietnicę, że stanie się prawdziwą Matką
Boga-Człowieka, została wyniesiona na wyżyny tajemnicy. Wśród ludzi
spotyka się najczęściej, że im kto wyżej bywa wyniesiony, tym mniej w
nim pokory. U Maryi wszak − za sprawą przywileju „wielkoduszności wiary” −
owo wywyższenie nie zrodziło pychy, lecz przeciwnie: rozwinęło
pokorę. Bernard tłumaczy to w ten sposób, że im mniej ktoś polega na sobie,
choćby w najmniejszym stopniu, tym więcej ufa potędze Bożej w rzeczach wielkiej
wagi. Maryja właśnie tak ufała − wierzyła Bogu we wszystkim, w małym i
wielkim, jak przystało na pokorną i wielkoduszną Służebnicę Pańską. |
Odmawiamy
Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z
Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami, i błogosławiony owoc żywota
Twojego, Jezus. Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi teraz i
w godzinę śmierci naszej. Amen.
4. Przywilej serca
- Męczeństwo serca, iż duszę jej przeniknął miecz
Życie
Maryi nie było pozbawione cierpienia. Owszem, Bóg ustrzegł Ją od bólu porodu,
czyli bólów ciała, ale obdarował Ją przywilejem serca − gwiazdą dwunastą.
Maryja wszak „zapłaciła” za ten dar cierpieniem duszy, i to nie tylko
panieńską wstydliwością, zakłopotaniem i rumieńcem − lecz męczeństwem u stóp
krzyża. Męczeństwo to dotknęło Jej ducha, w sposób trudny do opisania. Ból
ten zapowiedział już Symeon w swoim proroctwie. Opisuje go jako miecz, który
przeniknie duszę Maryi (Łk 2, 35). Uważa, że ten miecz sprawił Maryi znacznie
większy ból niż włócznia − Chrystusowi. Umarłemu − powiada − lubo nie mogła
zaszkodzić; w ciele Chrystusa duszy już nie było. Duszę Maryi natomiast miecz
boleści przeszył prawdziwie. I dodaje: Nie bez słuszności nazywamy Cię więcej niż
męczennicą, jako iż w Tobie uczucie męczeństwa cielesnego przewyższył skutek
współmęczeństwa. Według Opata z Clairvaux, gwiazda dwunasta okazuje się
najjaśniejsza, symbolizuje bowiem „współmęczeństwo” − compassio − Maryi.
Maryja pod krzyżem, przez swoją pasję łączy się z Pasją Chrystusa. Święty Bernard
proponuje też tezę o Maryi jako Współodkupicielce. |
Odmawiamy
Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z
Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami, i błogosławiony owoc żywota
Twojego, Jezus. Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi teraz i
w godzinę śmierci naszej. Amen.
Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu, jak była na początku, teraz i zawsze i na wieki wieków. Amen.
Pod Twoją obronę uciekamy się, Święta Boża Rodzicielko, naszymi prośbami racz nie gardzić w potrzebach naszych, ale od wszelakich złych przygód racz nas zawsze wybawiać, Panno chwalebna i błogosławiona. O Pani nasza, Orędowniczko nasza, Pośredniczko nasza, Pocieszycielko nasza. Z Synem swoim nas pojednaj, Synowi swojemu nas polecaj, swojemu Synowi nas oddawaj. Amen.
Na zakończenia odmawiamy Magnificat
Wielbi dusza moja Pana * i raduje się duch mój w Bogu, Bo wejrzał na uniżenie swojej Służebnicy. * Oto bowiem odtąd błogosławić mnie będą wszystkie pokolenia. Gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny, * a Jego imię jest święte. Jego miłosierdzie z pokolenia na pokolenie * nad tymi, którzy się Go boją. Okazał moc swego ramienia, * rozproszył pyszniących się zamysłami serc swoich. Strącił władców z tronu, * a wywyższył pokornych. Głodnych nasycił dobrami, * a bogatych z niczym odprawił. Ujął się za swoim sługą, Izraelem, * pomny na swe miłosierdzie, Jak obiecał naszym ojcom, * Abrahamowi i jego potomstwu na wieki. Chwała Ojcu i Synowi, * i Duchowi Świętemu. Jak była na początku, teraz i zawsze, * i na wieki wieków. Amen. |
Magníficat * ánima mea Dóminum, et exsultávit spíritus meus * in Deo salutári meo; quia respéxit humilitátem ancíllæ suæ, * ecce enim ex hoc
beátam me dicent omnes generatiónes. Quia fecit mihi magna,
qui potens est: * et sanctum nomen eius, et misericórdia eius a
progénie in progénies * timéntibus eum. Fecit poténtiam in
bráchio suo, * dispérsit supérbos
mente cordis sui, depósuit poténtes de
sede, * et exaltávit húmiles, esuriéntes implévit
bonis, * et dívites dimísit
inánes. Suscépit Israel,
púerum suum, * recordátus
misericórdiæ suæ, sicut locútus est ad
patres nostros, * Abraham et sémini eius
in sæcula. Glória Patri, et
Fílio, * et Spirítui Sancto. Sicut erat in
princípio, et nunc et semper, * et in sæcula
sæculórum. Amen. |
† W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen
Oprócz
przedstawionej w tym wpisie Koronki, do innych najbardziej popularnych form
czci Najświętszej Maryi Panny należą:
(1) modlitwy biblijne - Magnificat, Zdrowaś Maryjo, Różaniec, Anioł Pański
(2) hymny, antyfony i apele (w tym jasnogórski),
(3) litanie, tytuły i wezwania,
(4) pieśni,
(5) akty zawierzenia,
(6) peregrynację kopii cudownego obrazu jasnogórskiego.
Jednak najpełniejszy dostęp do Maryi zyskujemy w żywym Kościele, gdyż ta właśnie bosko-ludzka rzeczywistość gwarantuje tak duchowy, jak i intelektualny wymiar naszego poznania. W tej przestrzeni jesteśmy zabezpieczeni zarówno przed fideizmem (ślepą wiarą), jak i czystym racjonalizmem.
Teologia, która zgłębia treści objawienia, pomaga odkrywać integralną prawdę i strzeże nas z jednej strony przed „przesadną” maryjnością, z drugiej zaś przed pomijaniem obecności Maryi w dziejach zbawienia. W Maryi bowiem płynie najbardziej ożywczy nurt zbawienia jaki prowadzi do Chrystusa. Dlatego przeniknięcie i rozeznanie własnego człowieczeństwa odbywa się najpełniej z Maryją, też tylko człowiekiem. Ona uczy nas łaknienia Boga, tego prawdziwego Boga, który „tak umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony” (J 3, 16). A kimże jest Jezus Chrystus? On jest nikim innym, jak tylko „Bogiem w Maryi”.
Szczęść Boże.
Bibliografia
Św. Ludwik Maria Grignion de Montfort (2019), Traktat o doskonałym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny, Sandomierz: Wydawnictwo Diecezjalne.
Św.
Ludwik Maria Grignion de Montfort (2020), Traktat o prawdziwym nabożeństwie
do NMP, Kraków: Wydawnictwo eSPe.
Św.
Ludwik Maria Grignion de Montfort (2018), Tajemnica Maryi, Sandomierz:
Wydawnictwo Diecezjalne.
Św.
Ludwik Maria Grignion de Montfort (2017) Pisma wybrane, Warszawa:
Wydawnictwo Promic.
Święty Bernard z Clairvaux (2000), O miłowaniu Boga i inne traktaty, Poznań: Klub Ksiązki Katolickiej.
Pierre Aube (2019), Święty Bernard z Clairvaux, Warszawa: PIW.
Święty Bernard z Clairvaux (2017) Kazania o Najświętszej Maryi Pannie, Kraków: Wydawnictwo AA.
O. Mary Raymond Flanagan OCSO (2006), Św. Bernard z Clairvaux. Doścignąć Chrystusa, Sandomierz: Wydawnictwo Diecezjalne.
Tomporowski Z. OFMConv (2016), Dwanaście przywilejów Maryi według św. Bernarda z Clairvaux, Salvatoris Mater 18/1/4.
Napiórkowski A.A. OSPPE (2016) Maryja jest piękna. Zarys Mariologii i Maryjności. Kraków: Uniwersytet Papieski Jana Pawła II.
Kod QR do tego wpisu